Mam doła , nie chcę marudzić ,więc milczę.

Pewne sprawy mnie przerosły.Ból nie ustępuje,samotność coraz bardziej doskwiera,a kociaste nadal żyją w nienawiści.Co do Kacpra nie mam już siły.To cudowny kot,uwielbia ludzi ,ale nie jest kuwetkowy.Zniszczył nową podłogę pod pokojem,a ostatnio nawalił kupę do jedzenia

Ciekawe co jeszcze wymyśli hmmm....
pozdrawiam,buziaczki i myślę cały czas o Was,oraz dziękuję za pamięć
