Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

[Anna61]

Już sobie przypomniałam.

Ileż tego nieszczęścia było i jest ciągle

No niestety, dalej będzie, bo i też prawdopodobnie nasz rząd podpisze zgodę na ubój rytualny bez ogłuszania.
Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego zyski przysłaniają ogrom cierpienia tych czy innych zwierząt, choćby hodowla dla futra.

Zapraszam na mały bazarek viewtopic.php?f=20&t=150734

[Anna61]

ja modlę się o to, bym przeżyła moje koty, dla ich dobra, bo moja rodzina się nimi nie zajmie, raczej do schronu odda a one tego nie przeżyją, niektóre są ze mną od maleńkości i nie znają bezdomności a w schronisku domowy kot długo nie pociągnie

Moje też od małego są u mnie,
Lusia będzie 14 lat
Kubisia 10
Franuś 9 i te piecuchy w schronie byłby bez szans.

[Myszolandia]

Moja Lusia juz ma 14 lat ?
Jejku jak ten czas leci

[Anna61]

Moja Lusia juz ma 14 lat ?
Jejku jak ten czas leci

Dopiero będzie miała w lipcu 14 lat a pamiętam jak się urodziła w moje urodziny w zakładzie pracy.

[Anna61]

Franuś nie pozwolił aby torebka po papierze toaletowym leżała pusta



a tu kolega Wituś



kolejna artystka-Molisia, ta co ma nie całkiem sprawną łapkę

[mb]

Łapka niesprawna, ale Molisia sprawna jak najbardziej

Franuś nie pozwolił aby torebka po papierze toaletowym leżała pusta

[Anna61]

Łapka niesprawna, ale Molisia sprawna jak najbardziej

Grzęda włazi wszędzie choć nie powinna tej łapeczki tak narażać.

[Myszolandia]

Najlepszego
z okazji dnia kociego

[Anna61]

Najlepszego
z okazji dnia kociego

Dziękujemy Sylwia

[Myszolandia]

Franuś w tej folii po papierze nadał by się na ten konkurs u Krysi w blogu

[Gibutkowa]

Bo Franuś to jest ZEBEŚCIAK

[Anna61]

Bo Franuś to jest ZEBEŚCIAK

A taki był malutki jak go moja Kasia z pod szkoły przyniosła w swojej czapce.
Jedzenie to łapał w paszcze jak w koparkę i uciekał aby potem to wszystko wypluć i jeść po trochu.
Teraz też mu się to jeszcze zdarza mimo, choć jest z nami 9 lat i nikt mu jedzenia nie zabiera.

[Gibutkowa]

Miecio ma podobnie, ciągle żebra o jedzenie i napycha się, choć już mniej niż kiedyś ale zdarza mu się czasem z przejedzenia zwymiotować. Miski ciągle pełne a on ma głód w głowie I ciągle pamięta wypadek, boi się dźwięku jadącego motoru i podobnego dźwięku wiertarki. Czasem coś mu się śni, mój TŻ mówi że ma swoje koszmarki, macha szybciutko łapkami i piszczy, a jak się przebudzi to musi się od razu przytulić

[Anna61]

Miecio ma podobnie, ciągle żebra o jedzenie i napycha się, choć już mniej niż kiedyś ale zdarza mu się czasem z przejedzenia zwymiotować. Miski ciągle pełne a on ma głód w głowie I ciągle pamięta wypadek, boi się dźwięku jadącego motoru i podobnego dźwięku wiertarki. Czasem coś mu się śni, mój TŻ mówi że ma swoje koszmarki, macha szybciutko łapkami i piszczy, a jak się przebudzi to musi się od razu przytulić

U mnie też tak jest, kot śpi, potem zaczynać jęczeć przez sen a potem szybko przychodzi się przytulić, nawet 14 letnia Luśka.

[Anna61]

Zrobiłam bazarek ciuszkowy, zapraszam viewtopic.php?f=20&t=151044