oj, niby nie dzieje się zasadniczo nic powalającego.
Ale proza życia i te codzienne obowiązki pracowo- studiowe najbardziej mnie pochłaniają.. zwłaszcza te studia.
Bombillka przeżyła remont i zmiany w domu, do tego jeszcze długo nas nie ma w ciągu dnia niestety... Próbuję na nowo do niej jakoś tak łągodnie, delikatnie podejść, ale widzę, że to będzie czasu wymagało. Tymbardziej, że Xelmo przeciwieństwo do niej teraz i próbuje ją jeszcze zdominować. Na szczęście koteńka się nie daje.
Moja kochana
Mam nadzieję, że będę częściej zaglądać, ale nic obiecać nie mogę

zdjęcie według pozytywki "konkursowe"

miało pokazać różnicę w wielkości obu kotów. zauważyliście ?:) Król Lew i Kopciuszek

albo Mała Syrenka:D