ja wcale nie planowałam tego spaceru
i wcale nie miałam czasu wychodzić

ale Młoda się boi spuszczać psa ze smyczy, jak mnie nie ma - a pies przecież musi trochę pobiegać na wolności
Kupiłam mu 5-metrową smycz automatyczną, ale to nie wystarczy
No i jeszcze miałam robić jako kamerzysta, bo Młoda ma jako zadanie domowe - wystąpić w filmie "Romeo i Julia"
film wystarczy zrobić aparatem fotograficznym i króciutki
Młoda jako Julia, koleżanka jako Romeo, Młody też chciał wystąpić - więc go przebrałyśmy za służącego
Pies ciągle wchodził w kadr; a Młody w trakcie kręcenia krzyczał bardzo głosno "mamusiu pies odbiegł" "mamusiu pies wpadnie do wody"
i biegał za psem
a każdy wie, ale jakoś Młody nie może tego zrozumieć , że jak się psa chce złapać - to się go nie goni - tylko się kuca i się go woła
tak więc dość trudno było mi jednocześnie kręcić i pilnować psa
a Młoda miała długą suknię i mówiła tekstem z Szekspira, więc tez nie bardzo się nadawała do opieki nad psem
