Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdaradek pisze:Gosiaa moim zdaniem gdzieś Wam musi przeciekać, albo Szprotka nauczyła się spuszczać wodę i robi to dla zabawy
magdaradek pisze:shalom pisze:gosiaa pisze:Magda, kruszon jest podobno dużo wydajniejszy, sprawdzimy to Ci napiszemy![]()
Zresztą shalom o wydajności u swoich kotów pisała, a o ile dobrze kojarzę ma dwa
tak, mam dwa siuraczenaprawde szczają na potęgę, więc u nas dużo kulek dziennie wyławiam. I teraz ten żwirek, ja mam takie wiórki drewniane, jest naprawdę wydajny. Pięknie się sprząta, nie robi się cement, jak jest wycieraczka to nawet tak strasznie się nie roznosi.
a który to konkretnie żwirek?
Gosiaa moim zdaniem gdzieś Wam musi przeciekać, albo Szprotka nauczyła się spuszczać wodę i robi to dla zabawy
sunshine pisze:Ładne owszem. Ale nie wiem czy lubię elfa z Piotrusia Pana. Chyba w ogóle nie lubiłam tej książki.
Przypomniało mi się: ostatnio przeczytałam "Pamiętnik". Wzruszająca opowieść. Mąż czyta żonie, z zaawansowanym alzheimerem, historię ich życia. Wykazuje mnóstwo taktu i cierpliwości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości