Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 09, 2014 17:54 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Wlasciwie kazde mieso mozna dodac, najlepsze wieprzowe-schab, lopatka, surowa szynka, boczek (w zaleznosci czy sie lubi tlustsze, czy chudsze miesa). Ale wolowina, cielecina, dziczyzna tez moga byc.
Gorzej z wedlinami, jeszcze wedzony boczek to nie problem, ale ile ja sie nameczylam, zeby tutaj znalezc odpowiedniki polskich kielbas :strach:
Wiekszosc francuskich kielbas nie jest wedzona.
A dostaniesz u siebie francuskie wedliny? :idea:

Jesli bywaja, to szukaj "saucisse de Montbéliard" i "diots de Savoie fumés", te sa najbardziej zblizone. Bigos wyszedl normalny.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie lis 09, 2014 19:23 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Polską kiełbasę dostanę, a jakże, krakowską, tylko do ruskich to trzeba trochę zboczyć z drogi albo celowo pojechać, a chętnych brak :twisted:

Abstrahując od kiełbasy:
Byłam kiedyś w Montbeliard :D ale nic nie pamiętam, plan mielimy potwornie napięty (jeszcze tego samego dnia po przyjeździe dawaliśmy koncert) nie mam tutaj zdjęć (bo w ogóle jakieś to mam), nie widziałam za wiele - byłam z orkiestrą na jakimś festiwalu, jeszcze pod koniec lat 90-tych.
To znaczy pamiętam, pamiętam, qwa :evil: Pamiętam, że franki wzięłam z zapasów babci, która swego czasu jeździła do swojej córki i na miejscu okazało się, że - ups - wymiana była i moje franki są nieważne, do tego jest weekend i banki zamknięte. Jakaś cudowna kobieta, opiekunka naszej grupy wybrała mi kasę z bankomatu i zrobiłyśmy wymianę, ona sobie potem te franki wymieniła w banku na nowe.
To mi rodzina "ułatwiła" sprawę waluty, ych.

A jak wróciliśmy już do domu (autokarem), to okazało się, że w całym mieście nie ma wody :twisted: miałam zakitraną 4-litrową plastikową butlę z wodą w pokoju i się w tym wykąpałam.
Po czym, wychodząc na balkon, rozcięłam sobie piętę, że bliznę mam do dziś.
Całkiem sporo pamiętam, jak się okazuje, no ale braku możliwości wykąpania się po 30 godzinnej podróży to się nie zapomina :roll:

I tam po raz pierwszy nie poznałam w sklepie ziemniaków. Umyte były. Żółte, zamiast szare i oblepione błotem :twisted:
I pamiętam przekraczanie granicy bez sprawdzania NICZEGO - nikt nas nawet nie zatrzymał, kazali jechać dalej. Starzeję się, skoro już mam takie wspomnienia do opowiadania ;)

EDIT: hahaha, i znaki "ograniczenie prędkości do 120 km/h" - nie wiedziałam, co to za znak :D dziewięćdziesiątkę na białym tle w czerwonej obramówce to widziałam, ale 120?

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lis 15, 2014 15:45 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Jesień idzie przez świat :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lis 15, 2014 16:00 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

O, rany! Gdzieniegdzie się zatrzymuje na dłużej najwidoczniej :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25572
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 15, 2014 16:07 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Pięknie! U nas już liści nie ma ale tez było ładnie :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 15, 2014 16:08 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Kolorowa jesień dopiero się u nas zaczęła :) W niektórych miejscach jeszcze zielono.

Fajne jest to, że ona przychodzi powoli, spokojnie, i daje drzewom czas na zmianę kolorów, zamiast zrzucić z nich wszystkie liście na raz, jednym nocnym przymrozkiem.
Szkoda, że lać zaczęło i ponoć ma nie przestawać do jutra. Na północy jest puszcza jodłowo-bukowa - tam to się dopiero dzieje o tej porze roku 8O czerwień i żółć przeplata się z zielenią iglaków :1luvu:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lis 15, 2014 19:43 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Ślicznie :1luvu: Tylko pozazdrościć...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lis 15, 2014 22:36 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

O, jak pieknie! :1luvu:

U mnie w tym roku tez troche zlotej jesieni (bywa raz na pare lat), ale zlotosci mniej.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie lis 16, 2014 11:25 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Nie da się ukryć, że u nas już PO złotej jesieni, wzdech. Dobrze, że nadal ciepło.
Piękne foty, zwłaszcza te nadwodne.
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41921
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie lis 16, 2014 17:08 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

U nas dziś okropnie zimno i nieprzyjemnie. Wyszłam ze śmieciami i wróciłam w podskokach.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie lis 16, 2014 17:20 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Obloz sie kotyma 8)

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie lis 16, 2014 17:29 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Kotom jakoś wyjątkowo ciepło (najwyraźniej w mieszkaniu jest ciepło, ale ja jakoś tego nie czuję) bo żadna na kaloryferze się nie rozkłada :roll:

Tosia przytyła na zimę. Znów zawiozę ją do szczepienia i znów wet powie, że jest "puszysta", a ona, zamiast się wyciągnąć to będzie siedziała skulona w kłębek w transporterku a przez to jeszcze bardziej puszysta :twisted: Kurcze, nie może to szczepienie w lecie wypadać?

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon lis 17, 2014 21:00 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Albo: nie może jej wet "od głowy" oglądać"? Nic nie widać, że duża.
Obrazek

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto lis 18, 2014 7:24 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Bryska4 pisze:Albo: nie może jej wet "od głowy" oglądać"?

Kurde, w pierwszej chwili myślałam, że chodzi ci o "weta od głowy" czyli o psychiatrę 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 18, 2014 7:56 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Bryska4 pisze:Jesień idzie przez świat :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek



Jakie piekne widoki.....jak wrócę do domu to ukradne na pulpit :piwa:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103063
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 28 gości