
Spodobala jej sie i ja zlapala. Tak juz jest. Moja sasiadka sie tylko smieje, jak jej znowu wazke, slimaka albo myszke przyniosa. No i ostatnio nawet z gniazda malutkiego ptaszka.
W Polsce chyba jeszcze nigdy jaszczurki nie widzialam.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
SecretFire pisze:Z kuleczkami? To bylo chyba Rote Grütze z truskawek. Ale to nie to samo i ja tego nie lubie za bardzo. Za to kisiel... *marze sobie*
Teraz juz bedzie dobrze Agus. Jedzonko tez przyjdzie do gustu panienki. A jak Macius i reszta? Troche zaginely w potrzebach Blanki.
pomponmama pisze:Jak byliśmy pod namiotem, to Pompon też na jaszczurkę próbował polować, ale, że gad szybki, a kocio na smyczy...Omal się biedak na szelkach nie powiesił, względnie namiot jeszcze mógł wyrwać ze śledziami
Udało mu się za to capnąć żabę (albo może ropuchę, nie znam się) ale tylko na chwilkę, bo zaraz wypluł z dużym obrzydzeniem śliskie i mokre stworzenie z miną pt. "fuj!!!"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], januszek, Lifter, pibon i 24 gości