katarzyna1207 pisze:Kociama pisze:Cosi mi sie zdo że
Kropencjusz coś wymyśli
sie zapakuje w cokolwiek bo to mądra głowka Całusy dla Miszczunia i reszty Kociambrów
Kasiu dlo Cie tyż

Iwa, jak byś przy tym była... Miszczunio oczywiście natychmiast po wywaleniu resztek pudła zapakował się w transporterek... i przespał w nim całą noc... Rano nawet nie pojawił się na wołanie, a ja jak gooopia przekopałam całe mieszkanie szukając drania i oczywiście denerwując się , że pewnie sobie jakąś krzywdę zrobił i dlatego się nie odzywa ...

Skąd ja to znam

Pięć minut do wyjścia do pracy, ogląd mieszkania, okna zamknięte, koty -kolejno odlicz: Mietek-raz, Sibel...

"Siiibeeel! Sibeeel!!!". Cisza. Na kolana, ogląd pod łóżkiem, za łóżkiem, pod stołem. Drugi pokój - za łóżkiem, na szafie. Nic. Lecę do kuchni po kocie cukierki i kabanosy. Nic... Mietek zdążył zeżreć wszystko, a ja za minutę mam tramwaj

W akcie desperacji wołam "Sibel chodź szybko mucha lata! Muchaaa!!!". Pojawia się księżniczka galopując radośnie i rozglądając się po suficie, po czym stwierdziwszy że nie ma muchy strzela focha i ostentacyjnie się obraża za oszukaństwo. A ja i tak spóźniam się na tramwaj
