Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 15:04 Re: Zulusek i Nikita - Nikita broi!!!

Mikołaj był :mrgreen: Każdy coś dostał i gadający i szczekający i miauczący :mrgreen:

Choinka tego roku trafiła się nam grubopnista, ciężka jak sto diabłów na dodatek strasznie kłująca. Koty więc po niej się nie wspinają - jedynie Nikita bawi się w choinkowego boksera i nawala łapami w bombki. Próbował co prawda na początku podgryzać końcówki gałęzi ale smak żywicy to chyba nie jest to co koteczki lubią najbardziej.

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt gru 31, 2010 12:28 Re: Zulusek i Nikita - Nikita broi!!!

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 31, 2010 16:44 Re: Zulusek i Nikita - Nikita broi!!!

Przyjemnego szumu w głowie,
wygodnego miejsca w rowie.
No i może jeszcze potem,
spokojnego snu pod płotem.
Żeby pies z kulawą nogą,
Was nie olał idąc drogą.
Dużo czadu i uroku w nadchodzącym Nowym Roku.



Niech na co dzień - nie od święta, gęba będzie uśmiechnięta.
Niech też zdrowie tęgie będzie, i kasiory niech przybędzie.
Niechaj łaski płyną z nieba - tyle ile będzie trzeba.




Obrazek Obrazek

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon sty 03, 2011 10:24 Re: Zulusek i Nikita - Nikita broi!!!

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!!!

Jak minął Sylwester?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2011 13:19 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

szczęśłiwego nowego roku :) wielu wzlotów i samych miękkich lądowań, takich na 4 łapy (uczyć sie od kotów!) albo dupą na stosie pierzyn :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Sob sty 08, 2011 14:18 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Hello!!!!

Serdecznie dziękujemy za życzenia noworoczne
Obrazek


Od 2 dni testujemy zamykanie na noc kotów w jednym pokoju. Dotąd mogły swobodnie 24h na dobę korzystać z całego domu (oprócz naszej sypialni nocą). Padło na wolny pokój z książkami i kompem. Koty dostają tam na noc kuwetkę i wodę. Zulus ma tam swój hamaczek na kaloryferze więc o niego się nie martwiłam bo bardzo ten pokój lubi. O dziwo koty już drugą noc grzecznie w nim przesiedziały, nie drapały drzwi, nie wyły. Chyba więc to dobra metoda aby ograniczyć Nikicie nocne harce i gryzienie kolejnych (o zgrozo doszły nowe ślady na narożniku i pufach ze styropianem). Wieczorem mocniej je zamęczamy zabawą aby nocą się tam nie nudziły. Jedynym minusem jest ...poranny smrodek w tym pokoiku. Gabarytowo jest nieduży a oba koty regularnie w nocy zostawiają qpala...Pokój wietrzy się potem 2 godziny :wink:


Poza tym Zulus nadal potrafi nagle puścić pawia :( . Ma naprawdę niezłe ciśnienie.... Nikita robi to zupełnie inaczej, widać po nim, że coś go męczy, potem staje i męczy się w jednym miejscu. Zulus haftuje...prawie niczym, nagle idąc puszcza pawia na ponad pół metra przed siebie w większości sporą ilością żółtej przeźroczystej treści. Potem dziwnie pokasłuje. Wet przez telefon zasugerował glisty i konieczność powtórnego odrobaczenia :?: Jak myślicie...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 08, 2011 14:51 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

To faktycznie mogą być robaki. A kiedy i czym on ostatnio był odrobaczany?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 15:17 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Właśnie powinny być na przełomie styczeń/luty odrobaczane. Mój wet ma Vetminth (Nikita jest tym na "P" na kark odrobaczany) więc odrobaczamy tym. Dzwoniłam kiedyś do pobliskiego weta, tak profilaktycznie czy ma coś na odrobaczanie dla kotów bo w brzydką pogodę ciągnąć oba koty tyle kilosów aby wet zapodał im pastę wydawało mi się zbędne i ten ma Advocata...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 08, 2011 15:20 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Asia ale vethmint to jest b. słaby odrobaczacz. Taki Dla kociat a nie dla 5 kg kocura. Nie dziwne, że ma glisty. Odrobacz go porządnie milbemaxem albo aniprazolem.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 17:10 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Kurcze muszę wiec podzwonić po wetach bo mój ma głównie te dwa. Jeśli jakiś inny będzie mieć te podane przez ciebie to podjadę kupić. To czy ma robale na 100% nie wiem - to tylko telefoniczna sugestia weta...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 08, 2011 17:23 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

No i tak mialas je odrobaczyc. Ale serio czymś o szerszym spectrum. Jak nie będzie u Ciebie to mogę kupić o CoolCaty i Ci wysłać ;)

A może to klaczki?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 18:50 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Ale w pawiach nigdy żadnego kłaczka nie było...Dostają poza tym pastę...

Mam więc zadanie od poniedziałku podzwonić po wetach ale najpierw spytam mojego czy da radę mi ściągnąć np. Milbemax.

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 08, 2011 19:42 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Asia_Siunia, jak masz weta daleko, może faktycznie łatwiej by było jak by Magda kupiła w Łodzi i Ci wysłała.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2011 19:37 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

gosiaa pisze:Asia_Siunia, jak masz weta daleko, może faktycznie łatwiej by było jak by Magda kupiła w Łodzi i Ci wysłała.


Bliżej mam do weta niż Madzia do mnie :mrgreen:. Jak będzie miał to albo podjadę albo małża wyślę jak będzie z pracy wracał. Jeśli nic nie dostanę to będę Madzię prosić....Czy muszę brać ze sobą Zulcia do weta, czy mogę tablety sama zapodać w domu?

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie sty 09, 2011 21:29 Re: Zulusek i Nikita - Szczęśliwego Nowego Roku!!!

zależy czy kotek jest prosty w obsłudze podawania tabletek.
Jak Zulciu był malutki to ślicznie łykał tableteczki :) ale teraz to nie wiem?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 60 gości