Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 03, 2009 21:33 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Aniu -alareipan bardzo dziekuje za pieniazki :1luvu: :1luvu:
beda na leczenie biedaka.

Po wczorajszym dozylnym sterydzie Lucy zaczęla się
interesowac jedzeniem.
Mniej leci z pysia i przebywa ze mna w pokoju juz nie w szafie :)
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 05, 2009 18:36 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

U Lucysi jes poprawa, żeby nie zapeszyc. :)
Cały czas bierze 2 antybiotyki, dziasła juz lepiej.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 05, 2009 20:07 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

to ja potrzymam kciuki
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 05, 2009 20:46 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw lis 05, 2009 21:00 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

dziewczyno, walcz!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt lis 06, 2009 7:47 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

ode mnie też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 06, 2009 18:42 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Dziekujemy za kciuki :) bardzo pomagają.

Lucysia mozna stwierdzic , że jest juz dobrze.
Boje sie żeby po odstawieniu antybiotyków
nie było znowu nawrotu choroby.
Teraz cały czas siedzi w kuchni i czeka na jedzonko.
Siersc zupełnie inaczej wygląda slinka poleci raz na dzień.
W dalszym ciagu jest na antybiotykach , w poniedziałek znowu
jedziemy na wizyte i zobaczymy co dr dalej zaleci.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lis 10, 2009 12:12 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Za długo było uciechy , znowu u Lucysi makabra w pysiu.
Pani dr stwiedzila ,ze Lucy jets bardzo ciezkim przypadkiem.
Wczoraj ze starchu opackała kałem siebie , nas , podloge i było kąpanie na zapleczu.
Co do dziasel znowu leci kisiel podbarwiony krwia, siedzi schowana w kątach nie
chce jesc.
Tak mysle czy ona nie cierpi i razem z nia ja.
Jestem juz wykonczona dziwganiem i jazdami do lecznicy.
Juz koszty dochodza do 500zl a tu nie widac konca i lepszego jutra.
Poradzcie co ja mam robic.
Dostała dalej Marbocyl i Penicyline i jakis hormon kobiecy.
I dzis rano jeszcze gorzej jak po powrocie wczorajszym od weta.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lis 10, 2009 12:31 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

meggi 2 pisze:Za długo było uciechy , znowu u Lucysi makabra w pysiu.
Pani dr stwiedzila ,ze Lucy jets bardzo ciezkim przypadkiem.
Wczoraj ze starchu opackała kałem siebie , nas , podloge i było kąpanie na zapleczu.
Co do dziasel znowu leci kisiel podbarwiony krwia, siedzi schowana w kątach nie
chce jesc.
Tak mysle czy ona nie cierpi i razem z nia ja.
Jestem juz wykonczona dziwganiem i jazdami do lecznicy.
Juz koszty dochodza do 500zl a tu nie widac konca i lepszego jutra.
Poradzcie co ja mam robic.
Dostała dalej Marbocyl i Penicyline i jakis hormon kobiecy.
I dzis rano jeszcze gorzej jak po powrocie wczorajszym od weta.

Aniu, nie wiem, jak to napisać, ale najlepiej będzie chyba wprost.
Czy dla Lucysi jest szansa, żeby nie cierpiała, szansa choć złagodzenia bólu na tyle, by mogła w miarę dobrze funkcjonować.
Bo jeśli nie, jeśli ona wciąż cierpi, raz mniej, raz więcej, to może powinnać pozwolić jej odejść, po to, żeby nie musiała ciągle cierpieć.
To bardzo trudna decyzja, ale co warte życie w ciągłym, nie ustającym cierpieniu.
Takie jest moje zdanie, może nie najlepsze, najmądrzejsze.
Sama nie wiem, czy umiałabym podjąć taką decyzję.
To są takie trudne sprawy.
Niezależnie od powyższego mocno, mocno trzymam kciuki za Was :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 10, 2009 14:39 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Aniu, moje zdanie znasz :(.
Niezależnie od wszystkiego trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 10, 2009 19:43 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Ja sama nie wiem co mam robic, Lucysia jest kotem chodzącym
korzysta z kuwety , co do jedzenia jak podaje wołowienk to oczywiscie
zjada duze ilosci.
Ale cóż obok stoi cała druzyna smokow i też czekaja
na miesko.
Szkoda że nie ma kocich sklepów z miesem :wink:
Saszetek i puszek i to dobrej marki nie chce.
Dzis pojadla sporo chrupek Sanabelle dla seniorów.

Ja nie mam odwagi podjac takiej decyzji i nie mogłąbym isc
z nią na ręku i poprosic lekarza o taki krok. :(
Dobija mnie to wszystko.
Mam ja w domu od kocika bardzo chorego -wielkosci długopisu.
Nastepny problem to znowu wzrastajacy poziom cukru dziś - 259 :(
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2009 21:36 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lis 10, 2009 21:06 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

Lucyniu:((,...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 11, 2009 22:19 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

:cry:
Zapraszam do drogerii dla Lucynki :!:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 11, 2009 23:12 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

alareipan pisze::cry:
Zapraszam do drogerii dla Lucynki :!:


Aniu dziękuje za bazarek :)

Z Lucysią jest :cry:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw lis 12, 2009 7:21 Re: Cytrysia, Mruczek ,Lucysia bardzo chora .

meggi 2 pisze:
alareipan pisze::cry:
Zapraszam do drogerii dla Lucynki :!:


Aniu dziękuje za bazarek :)

Z Lucysią jest :cry:

jestem z Wami, choć wirtualnie ale :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 103 gości