

beda na leczenie biedaka.
Po wczorajszym dozylnym sterydzie Lucy zaczęla się
interesowac jedzeniem.
Mniej leci z pysia i przebywa ze mna w pokoju juz nie w szafie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meggi 2 pisze:Za długo było uciechy , znowu u Lucysi makabra w pysiu.
Pani dr stwiedzila ,ze Lucy jets bardzo ciezkim przypadkiem.
Wczoraj ze starchu opackała kałem siebie , nas , podloge i było kąpanie na zapleczu.
Co do dziasel znowu leci kisiel podbarwiony krwia, siedzi schowana w kątach nie
chce jesc.
Tak mysle czy ona nie cierpi i razem z nia ja.
Jestem juz wykonczona dziwganiem i jazdami do lecznicy.
Juz koszty dochodza do 500zl a tu nie widac konca i lepszego jutra.
Poradzcie co ja mam robic.
Dostała dalej Marbocyl i Penicyline i jakis hormon kobiecy.
I dzis rano jeszcze gorzej jak po powrocie wczorajszym od weta.
alareipan pisze::cry:
Zapraszam do drogerii dla Lucynki
meggi 2 pisze:alareipan pisze::cry:
Zapraszam do drogerii dla Lucynki
Aniu dziękuje za bazarek![]()
Z Lucysią jest
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 103 gości