
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MaryLux pisze:Lubię oglądać burze, ale jak pomyślę o zniszczeniach, które powodują, jestem gotowa zrezygnować z oglądania
MB&Ofelia pisze:Też lubię burze. Aczkolwiek jak kiedyś, wiele lat temu, grzmotnęło gdzieś bardzo blisko bloku, i to w środku nocy, to nie wiedziałam gdzie uciekać
MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:Też lubię burze. Aczkolwiek jak kiedyś, wiele lat temu, grzmotnęło gdzieś bardzo blisko bloku, i to w środku nocy, to nie wiedziałam gdzie uciekać
Miałam kiedyś podobną sytuację, ale bałam się, jak koty to przyjmą i zgrywałam chojraka - a koty na to nic
MB&Ofelia pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:Też lubię burze. Aczkolwiek jak kiedyś, wiele lat temu, grzmotnęło gdzieś bardzo blisko bloku, i to w środku nocy, to nie wiedziałam gdzie uciekać
Miałam kiedyś podobną sytuację, ale bałam się, jak koty to przyjmą i zgrywałam chojraka - a koty na to nic
Ekhm, ja miałam wtedy papugi. Jak pierdyknęło to biedactwa zaczęły się miotać po klatce. No to złapałam tą klatkę i wyleciałam z pokoju - prawie zderzając się z mamą (nie, ona nie zwiewała; usłyszała że otworzyło się okno w kuchni i szła je zamknąć).
MaryLux pisze:madrugada pisze:Nie będę katować Noliny dietami odchudzającymi, niech ma jakiś zapas na czarną godzinę.
odchudzić się = przestać być chudym
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości