Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 45 !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto sie 28, 2018 6:22 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69174
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 29, 2018 21:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro sie 29, 2018 21:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wiem, że Ewa dziś do północy w pracy. Teoretycznie, bo praktycznie może zejść dłużej

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2018 6:57 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

ja tez jestem :201461

aux03ster03

Avatar użytkownika
 
Posty: 45
Od: Pt gru 08, 2017 4:24

Post » Czw sie 30, 2018 7:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob wrz 01, 2018 0:03 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Witam wszystkich.
Serdecznie dziękuję , że jesteście, zaglądacie i mnie wspieracie.
Ostatnio mam bardzo ciężki okres zarówno w życiu ( tata ) jak i w pracy. W tym miesiącu ( sierpień ) miałam do przerobienia 200 godz. bo to u nas miesiąc rozliczeniowy więc dziennie pracuję po 10 - 11 godz a każdy wolny dzień spędzam w szpitalu.Jestem zmęczona fizycznie i psychicznie bo w pracy też ciągle coś się dzieje. Na piątek zmuszona byłam wziąć dzień z urlopu bo piąty pod rząd 11 godz. dzień pracy z żądną władzy zastępczynią kierownika mógłby się skończyć dla mnie fatalnie ( albo wygarnęłabym jej wszystko co mi leży na sercu i na wątrobie albo doszłoby do łapoczynów bo tak bardzo przegina z demonstracją władzy , że słabo się robi wszystkim nie tylko mnie.Z dniem 31 sierpnia nastąpiło odłączenie jej od władzy wykonawczej bo miał przyjechać nasz kierownik regionalny by wręczyć jej przeniesienie na inny sklep , rozliczyć ją z sejfu i odebrać klucze od sejfu i sklepu co nastąpiło i od 1 września przestała być pracownikiem naszego sklepu.
Poza tym bardzo tęskniłam za tatą bo od niedzieli nie byłam u niego przez pracę.
Przed wczoraj został przeniesiony z intensywnej terapii na oddział internistyczny ponieważ płuca w końcu podjęły pracę i tata zaczął samodzielnie oddychać bez pomocy respiratora. Nie muszę pisać , że poziom opieki bardzo się pogorszył a jedyną zaletą jest to , że nie ma tu ograniczeń czasowych i można przychodzić o każdej niemal porze dnia. Leży w izolatce w związku z bakterią którą podłapał w poprzednim szpitalu. Nie wiem co to za zaraza ale bardzo ciężko się jej pozbyć. To bakteria atakująca głównie układ oddechowy i mózg. Tata jest nadal na bardzo silnych antybiotykach co w znacznym stopniu osłabia jego organizm. Przez ciągłe nawadnianie jest cały opuchnięty - głównie dłonie i ramiona - a ukrwienie nóg jest bardzo słabe bo leżący na nogach przewód od cewnika do worka nakryty kołdrą zostawia w ciele wgłobienia .Niestety prognozy nadal nie są optymistyczne. Rano mama rozmawiała z lekarzem i ten powiedział jej wprost , że stan taty jest bardzo ciężki w dalszym ciągu i powinna liczyć się ze złą wiadomością w każdej chwili.
Tak jak 2 lipca miałam jeszcze nadzieję na poprawę , na to , że wyjdzie z udaru , że będzie lepiej tak od 23 lipca kiedy trafił ponownie do szpitala w stanie krytycznym wiem , że każdy dzień jego życia jest jest darem od losu , że nadal jest przy nas choć tak bardzo cierpi .
Przepraszam , że tak rzadko zaglądam na forum, że nie odwiedzam waszych wątków i nic nie piszę ale brak mi czasu i natchnienia. Wiem , że z wieloma z was mogę porozmawiać ale na razie to też nie jest dobry pomysł bo w słuchawce nie słyszałybyście nic poza moim płaczem bo na chwile obecną każda myśl o tacie wywołuje u mnie potok łez a wielka gula więźnie mi w gardle.
Z dziewczynkami wszystko w porządku choć Zuzia parę razy wymiotowała a to śliną, a to kłakami a raz musikiem bo na raz zjadła pół porcji i jej się ulało. Pola też po napakowaniu się chrupkami zrobiła kilka razy cofkę przez to , że za dużo na raz i zbyt łapczywie jadła. We wrześniu zabiorę je na powtórne badania jak umawiałam się z doktorem Aleksandrem by sprawdzić czy wszystko w porządku.Może wyjaśni się to duże schudnięcie Zuzi choć ostatnio mam wrażenie , że nabrała ciałka.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 01, 2018 7:02 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2018 7:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewuniu dzięki, że się odezwałaś. Stan zawieszenia w którym od dłuższego czasu z Mamą przebywacie jest najtrudniejszy do zniesienia, rozumiem to. Jesteśmy z Toba myslami cały czas,

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob wrz 01, 2018 10:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewciu, tuli tuli dla ciebie i :201461 :201461 dla Zuzi i Poli
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 01, 2018 19:53 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Czekałam cały czas na wieści Ewuś
Cieszę się ogromnie,ze nasze modły aby płuca ruszyły się spełniły

Pozdrów mocno tatę ode mnie i mamę wyściskaj
Cały czas o Was myślę

nie odzywam się telefonicznie,żebyś miała po prostu spokój ...
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob wrz 01, 2018 19:56 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewo, dobrze zrobiłaś, że zadzwoniłaś...
Wytrzymaj jutro w pracy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 01, 2018 21:29 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dużo kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mocno Was przytulam. :201481 :201481

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon wrz 03, 2018 6:24 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ciepłe myśli ślemy...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 37 gości