Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixie zdrowieje

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 29, 2017 21:12 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Ja bym poszła.
Podpisano:
Panikara

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 29, 2017 21:25 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

PixieDixie pisze:No moje robią 1x dziennie

Siedzimy i kminimy z M co jutro zv tym wetem

Czy go już stresować czy dać czas

Ehh


Najlepiej pogadaj z wetem i spytaj, co o tym sądzi. Jak uzna, że chce zobaczyć kota, to od razu pojedziecie.
Bo dobrze rozumiem, że objawy nie wróciły, od kilku dni jest spokój z rzygiem? Żeby stresem nie zniweczyć ledwo co osiągniętej stabilizacji.
Kiedy Pixiemu robiliście badania?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie sty 29, 2017 21:45 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Hmm no właśnie m. Cyba będzie dzwonił rano kto tam jest....

Pixie Chyba miał gdzieś 1.5 roku temu.

Nie rzyga, kuweta siku, pije, je
Tylko ma takie wahania nastrojów

Raz go energia różnościm różnosi a raz wlszi w polke i go nie ruszać
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 29, 2017 21:54 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Obrazek
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 29, 2017 21:57 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

A ile dni jest już bez tabletek?
Ja bym jeszcze ze 2-3 dni poobserwowała jak jest bez leków.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 29, 2017 22:17 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Ostania tabletka była w piątek wieczorem więc od soboty rana teoretycznie nie działaj leki
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 29, 2017 22:29 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

PixieDixie pisze:Ostania tabletka była w piątek wieczorem więc od soboty rana teoretycznie nie działaj leki

To może faktycznie zapytajcie najpierw przez telefon. Musisz na spokojnie przemyśleć czy jego zachowanie jest bardzo inne od tego z przed choroby.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 29, 2017 22:39 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Niewątpliwe jest trochę bardziej humorzasty

Pytałam na forum jak dlugo takie dolegliwości moga sir utrzymywac i zapalenie moze jeszcze mieć

Kolację gastro zjadl

Przytłacza mnie to wszystko
Po Dixim niev radzę sobie z takimi rzeczami z chorobami kotów.

Nie chce go jeszcze bardziej stresowac bo po ostatniej wizycie ubweta było widać że jest gorzej niż przed
Więc no.... To jeszcze bardziej utrudnia ze on to tak źle znosi.....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 30, 2017 5:50 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Już sama nie wiem....
W nocy czuł się gorzej... Nie przyszedl spac na poduszke

Rano jak wstawalam... Zrobil obchod... Pochrustal suchego.... Ozywil sie jak M wstal by za mna zamknac drzwi.
To nawet sie rozgadal

Zobaczymy M. Ma dzwonić rano kto tam dzisiaj w przychodni jest....

Rano nie widzialam by gdzies cos bylo zwrocone.

Juz sama nie wiem co wiem albo czego nie wiem.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 30, 2017 5:51 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

W ogole M..jets ten lepszy ja ta zla.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 30, 2017 8:51 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

PixieDixie pisze:W ogole M..jets ten lepszy ja ta zla.



ktoś musi być tym "złym" dla dobra kotów
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76629
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 30, 2017 9:13 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

No ... nie lubi mnie. M duzo wiecej ostatnio moze... niz ja... na mnei patrzy "spodelba" a na M. to zraz mruczenie :(

Ok postepowanie z vetem ustalone.
Dzisiaj i tak nie ma sensu bo - co tu kryc nie dopilnowalismy i nie schowalismy jedzenia.

Wet i tak mowi ze by dac mu czas. Ze je, pije, kuwetkuje to po prostu dac mu jeszcze 1-2 i zobaczc bo to moga byc konsekwnencje tego co bylo. Takie niezyty moga dac jeszcze obajawy przez pare dni. Nawet jesli nie ma juz objawow. Wszystko musi sie podgoic i moze wystepowac nadal dyskomfort.

Plan z wetem jest taki
Jutro dajemy znac jak sytuacja
i albo w srode wieczorem albo w czwartek rano jesli nie ma poprawy / albo nie daj boze jest gorzej - kot nie najedzony ma przyjechac na krew i usg.

No i to co dziwne... M. z ni mw domu siedzi - inny kot. Chodzi, biega, interesuje sie. Spi na biurku M. nie ma zadnego bunkra....

Zobaczymy co bedzie caly dzien.

Sniadanko zjadl. Dostal parzonego kurczaka.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 30, 2017 9:55 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Dobrze, że się skonsultowaliście.
Być może, że to się wciąż goi...
Pixie, zdrowiej, futrzasty.. :201461

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon sty 30, 2017 11:05 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Biedny Pixior...
Ale dobrze czytać, że już idzie ku lepszemu. I drugie dobrze, że macie plan. Gojenie podrażnionej śluzówki trwa, także trzymam kciuki, żeby to była końcówka problemów.
Gackowi mojemu pomagało podawanie gluta z siemienia parę minut przed jedzeniem - ale jemu to mogłam podać niemal wszystko...
Trzymam kciuki, by już tylko lepiej było.

megan72

 
Posty: 3550
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pon sty 30, 2017 11:16 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixiasty chory

Wiesz Janka, że Ty bardziej panikujesz, zwierzowi to też może sprawia dyskomfort, się inaczej zachowuje i woli teraz M.
1,5 roku to można też spokojnie wszelakie badania powtórzyć, niezależnie od objawów chorobowych. Lepiej później, już na wiosnę, gdy sezon spadku odporności mnie, no i przy osłabieniu dodatkowo podawać narkozę kotu, to też nie najlepiej.

Trzymam kciuki by dalej nic się nie działo :ok:
Uszy do góry :201428

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości