Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 25, 2015 19:53 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:
barbarados pisze:Oby było dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Basiu musi byc dobrze, bo dom bez kobiety to nie do konca dom. :roll:


Gosia bo my to takie ruskie czołgi jesteśmy :ok:

Nie do zniszczenia :ryk: :piwa:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 25, 2015 19:57 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

No więc właśnie, popłaczesz się z bólu a i tak wstaniesz i zrobisz swoje :smokin:
bo my baby uparte osły jesteśmy i jak coś sobie umyślimy to i tak zrobimy :mrgreen:
a choroba, oj tam choroba :twisted: nie mam czasu na chorobę zarobiona jestem :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 25, 2015 20:13 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

agusialublin pisze:No więc właśnie, popłaczesz się z bólu a i tak wstaniesz i zrobisz swoje :smokin:
bo my baby uparte osły jesteśmy i jak coś sobie umyślimy to i tak zrobimy :mrgreen:
a choroba, oj tam choroba :twisted: nie mam czasu na chorobę zarobiona jestem :evil:
a
Ale tylko dla koteczkow czlowiek sie zwlecze.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 25, 2015 20:31 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Zawsze to jakaś mobilizacja :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie paź 25, 2015 21:25 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

barbarados pisze:Zawsze to jakaś mobilizacja :wink:

Dla zwierzakow wszystko. :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2015 12:32 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Czesc
moj kolejny dzien w lozku, czekam z niecierpliwoscia na poprawe , koty gdzies sie porozchodzily, kazdy gdzies indziej. Najedzone i zadowolone a ja.... :placz: :roll:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2015 13:52 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Gosiagosia pisze:Czesc
moj kolejny dzien w lozku, czekam z niecierpliwoscia na poprawe , koty gdzies sie porozchodzily, kazdy gdzies indziej. Najedzone i zadowolone a ja.... :placz: :roll:


a to głodna leżysz i niezadowolona? :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 26, 2015 14:33 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:Czesc
moj kolejny dzien w lozku, czekam z niecierpliwoscia na poprawe , koty gdzies sie porozchodzily, kazdy gdzies indziej. Najedzone i zadowolone a ja.... :placz: :roll:


a to głodna leżysz i niezadowolona? :mrgreen:

:ryk: :ryk:
az wsgyd mnie bierze bo tylko narzeksm !,, :roll:
juz sie poprawiam i nie jecze Wam, sporo czytam ostatnio powiesci Barbary Delinski i Nory Roberts, nic ambitnego ale dobrze sie czytaja.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2015 14:58 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Gosiagosia pisze:
agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:Czesc
moj kolejny dzien w lozku, czekam z niecierpliwoscia na poprawe , koty gdzies sie porozchodzily, kazdy gdzies indziej. Najedzone i zadowolone a ja.... :placz: :roll:


a to głodna leżysz i niezadowolona? :mrgreen:

:ryk: :ryk:
az wsgyd mnie bierze bo tylko narzeksm !,, :roll:
juz sie poprawiam i nie jecze Wam, sporo czytam ostatnio powiesci Barbary Delinski i Nory Roberts, nic ambitnego ale dobrze sie czytaja.


Gosia narzekaj ile wlezie :ok:
ja też narzekam :smokin: zazwyczaj na to że niedospana jestem :placz:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 26, 2015 15:54 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:
agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:Czesc
moj kolejny dzien w lozku, czekam z niecierpliwoscia na poprawe , koty gdzies sie porozchodzily, kazdy gdzies indziej. Najedzone i zadowolone a ja.... :placz: :roll:


a to głodna leżysz i niezadowolona? :mrgreen:

:ryk: :ryk:
az wsgyd mnie bierze bo tylko narzeksm !,, :roll:
juz sie poprawiam i nie jecze Wam, sporo czytam ostatnio powiesci Barbary Delinski i Nory Roberts, nic ambitnego ale dobrze sie czytaja.


Gosia narzekaj ile wlezie :ok:
ja też narzekam :smokin: zazwyczaj na to że niedospana jestem :placz:

A ja nadrabiam w spaniu to chyba wina lekow ktore biore one tak mnie usypiaja. Ja przed choroba narzekalam na wieczne wczesne wstawanie a teraz wysypiam sie za wszystkie czasy.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2015 16:58 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

O matko, jak ja bym chciała wreszcie się wyspać :201436
Ty wiesz co, kawę piję wiadrami, powery również. A ostatnio jak byłam u lekarza to prosiłam żeby mi dała coś na pobudzenie. Dała leki które ponoć miały poprawiać dotlenienie mózgu i wpływać na lepszą jego pracę. No więc po nich też śpię :smokin:
co ja mam z tym spaniem 8O
normalnie na dopalacze się przerzucę jak słowo daję :mrgreen:

a dzisiaj to wybitnie robota idzie mi jak krew z nosa :evil:
sto rzeczy narozpoczynałam i tak to robię ze ślimaczym tempem :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 26, 2015 17:40 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

agusialublin pisze:O matko, jak ja bym chciała wreszcie się wyspać :201436
Ty wiesz co, kawę piję wiadrami, powery również. A ostatnio jak byłam u lekarza to prosiłam żeby mi dała cjoś na pobudzenie. Dała leki które ponoć miały poprawiać dotlenienie mózgu i wpływać na lepszą jego pracę. No więc po nich też śpię :smokin:
co ja mam z tym spaniem 8O
normalnie na dopalacze się przerzucę jak słowo daję :mrgreen:

a dzisiaj to wybitnie robota idzie mi jak krew z nosa :evil:
sto rzeczy narozpoczynałam i tak to robię ze ślimaczym tempem :evil:

Agnieszko a moze to zmeczenie jesienne, tez tak mam.
Ale ze po kawach tez jestes senna, mnie kawa jednak daje jak to mowia kopa. J
Jednak dopalaczy nie polecam :ryk:
moze reed bool doda Ci skrzydel i ruszysz jak perszing... :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt paź 30, 2015 11:48 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Nadal mam zwolnienie do 12. 11 , czuje sie troche lepiej ale nadal boli. Nie moge dlugo siedziec, stac czy chodzic. Zmiana lekow wiec moze cos ruszy. Martwie sie o prace, pracodawcy nie lubia chorych pracownikow. Koteczki zdrowe, dokazuja a wlasciwie ganiaja sie i lapy ida w ruch. Hugo tylko na nie patrzy z politowaniem " Ech baby, ale jestescie glupie" :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2015 15:14 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d

Gosiagosia pisze:Nadal mam zwolnienie do 12. 11 , czuje sie troche lepiej ale nadal boli. Nie moge dlugo siedziec, stac czy chodzic. Zmiana lekow wiec moze cos ruszy. Martwie sie o prace, pracodawcy nie lubia chorych pracownikow. Koteczki zdrowe, dokazuja a wlasciwie ganiaja sie i lapy ida w ruch. Hugo tylko na nie patrzy z politowaniem " Ech baby, ale jestescie glupie" :ryk:


nie chce do nich dołączyć? :wink:

Gosiu chyba lepiej się być dłużej na chorobowym i się doleczyć,niż ciagle chorować albo chora chodzić do pracy i jeszcze pogarszać swój stan
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 29 gości