Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 24, 2013 16:03 Re: Tosia&Bazyl - cz. III proszę, trzymajcie kciuki!

Moja psinka tez takie cos miała i to dwa... Zostały wycięte i spokój juz 4 lata :). U Was tez będzie dobrze. :)

Kaika3

 
Posty: 72
Od: Nie gru 04, 2011 18:19

Post » Czw paź 24, 2013 16:10 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

A ja się nie potrafię uspokoić :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw paź 24, 2013 16:15 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

Ty się ciesz :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 24, 2013 16:16 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

NatjaSNB pisze:A ja się nie potrafię uspokoić :|


Napij się :piwa: To Cię wyluzuje

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 24, 2013 16:26 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

Milena czytasz mi w myślach. Właśnie minutę temu powiedziałam sobie, że jak jutro dowiem się wszystkiego to się chyba upiję.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw paź 24, 2013 16:33 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

Pij pij, nerwy Ci się wyluzują i będziesz miała dobry początek weekendu :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 24, 2013 16:36 Re: Tosia&Bazyl - cz. III proszę, trzymajcie kciuki!

NatjaSNB pisze:Ale wykrakałyśmy!!! Właśnie zadzwoniła wetka.
Jutro dopiero dostanie z Lublina dokładne wyniki badań, ale histopatolog poinformował ją dzisiaj, że "guzek został wycięty bardzo dobrze, z dużym marginesem i na chwilę obecną można leczenie uznać za zakończone."

Szczerze mówiąc, ja nic nie rozumiem bo ona rozmawiała z moim mężem, sama dopiero jutro będzie wszystko wiedziała, ale padły słowa "mastocytoza" (nie wiem jeszcze jaka) i "już nie ma się czym martwić"

Nie wiem... jutro opiszę Wam wszystko dokładnie. Z tego co rozummiem, były to jakieś komórki rakowe ale już po wszystkim? Nie wiem nic :| :| :| No ale skoro zadzwoniła wiedząc tak mało tylko po to, żeby skrócić nasz czas oczekiwania i stresu i chciała nas uspokoić to chyba jest dobrze? :|

mogło tak być - wszystkie zmiany w tkance lekarze nazywają nowotworem ale nie każdy nowotwór jest złośliwy !!! i tego się trzymaj - będzie dobrze !!!
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw paź 24, 2013 17:22 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

ją nie wiem jak u zwierząt ale u ludzi mastocytoza jest zupełnie niegroźna. to takie guzki bez określonego pochodzenia. sama wiem bo miałam w prawej piersi. guzek mnie na śmierć przestraszył a wystarczyło tylko syropek pić i przeszło.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 24, 2013 17:25 Re: Tosia&Bazyl - cz. III proszę, trzymajcie kciuki!

NatjaSNB pisze:Ale wykrakałyśmy!!! Właśnie zadzwoniła wetka.
Jutro dopiero dostanie z Lublina dokładne wyniki badań, ale histopatolog poinformował ją dzisiaj, że "guzek został wycięty bardzo dobrze, z dużym marginesem i na chwilę obecną można leczenie uznać za zakończone."

Szczerze mówiąc, ja nic nie rozumiem bo ona rozmawiała z moim mężem, sama dopiero jutro będzie wszystko wiedziała, ale padły słowa "mastocytoza" (nie wiem jeszcze jaka) i "już nie ma się czym martwić"

Nie wiem... jutro opiszę Wam wszystko dokładnie. Z tego co rozummiem, były to jakieś komórki rakowe ale już po wszystkim? Nie wiem nic :| :| :| No ale skoro zadzwoniła wiedząc tak mało tylko po to, żeby skrócić nasz czas oczekiwania i stresu i chciała nas uspokoić to chyba jest dobrze? :|

Magda, nie bucz. Może i były jakieś komórki nowotworowe, ale nie złośliwe. Takie rzeczy po prostu się wycina i już. I nic więcej nie trzeba, bo niezłośliwe nie dają przerzutów. U ludzi tez się tak robi. :ok:
Z Tosią wszystko jest dobrze, na pewno! :ok: :D
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw paź 24, 2013 17:28 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

No... zaczynam się uspokajać. Stres schodzi, jestem na etapie silnego bólu głowy :?
Kotki śpią... a ja nie mogę przestać przytulać Tosiaczka.

Dziękuję Wam za wszystkie posty... czułam jakbyście mnie dosłownie przytulały wszystkie. Kochane jesteście.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw paź 24, 2013 17:29 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

Sie wie. po to tu jesteśmy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 24, 2013 17:30 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

O. Widzę, że dobre wiadomości. :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw paź 24, 2013 17:39 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

NatjaSNB pisze:No... zaczynam się uspokajać. Stres schodzi, jestem na etapie silnego bólu głowy :?
Kotki śpią... a ja nie mogę przestać przytulać Tosiaczka.

Dziękuję Wam za wszystkie posty... czułam jakbyście mnie dosłownie przytulały wszystkie. Kochane jesteście.


:ok: :ok: :ok:
<tulimy>
:1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 24, 2013 17:46 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

Po to my som :ok:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 24, 2013 18:00 Re: Tosia&Bazyl - cz. III dzwonił wet!

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1002 gości