Milena_MK pisze:Bendżi nie dba o linię - wczoraj zlizał z kanapki odrobinę smalcu i bardzo mu smakowało
No właśnie dba

Biorąc pod uwagę koci metabolizm, to gdyby nie dbał, to by pożarł razem z chlebem. Mądry kotulek
A co do dzielenia się z kociastymi żywnością... od kilku tygodni mój poranek wygląda tak:
Elianka budzi się, wpuszcza koty na mizianki, miziamy się, elianka idzie do kuchni, nalewa wody do szklanki, Stich pije wodę, elianka dolewa, pije sama, nastawia kawę, nakłada jedzenie kotkom, włącza komputer, dolewa mleka do kawy, chowa kawę przed kotami, które usiłują ją wypić (często skutecznie), elianka z kawą zasiada do pracy a koty wtulają jej się w szlafrok, od czasu do czasu robiąc desant na kawę
