Od kilku lat mam ciąg do klasyki: wczoraj czekając na zakończenie zabiegu leosiołka weszłam do H&M . Czasem wchodzę tam z MK, zwykle omijam część damską.
Podobała mi się dokładnie JEDNA rzecz w ogromnym dziale damskim: gumka do włosów w kolorze złotym za 6, 50 zł!
Coraz mniej rzeczy jest wystarczająca jakościowo.
W Solarze podoba mi się -ale mogę tam kupić spódnic i spodnie.
Nie przewidziano ,że ktoś może mieć w biuście więcej niż 100cm.
Mam wspaniałą krawcową.
Zgraną ze mną jak siostra.
Szyje bez przymiarek, podrzucam materiał , po tygodniu odbieram sukienkę. Ostatnio chadzam wyłącznie w sukienkach- zimą w modnych dzianinach, latem...jest tego sporo.
Lubię Monnari, mają dobre dzianiny i niezły design.
A! Ostatnio tęga koleżanka wysłała mnie do Ulli Poppken (taki sklep), ale to nie dla mnie.
Jak można tak skonstruować sukienkę ,że będąc dobrą na mnie w biuście jest w pasie szersza, niż w tymże biuście?
Znaczy np. biust 110, pas 120 biodra 130???

KTO u boga ojca ma taką figurę???
Pani ekspedientka odpowiedziała "Dunki i Niemki". Współczuję...
To tak jak duże angielskie staniki- są ładne ,ale długość ramiączek nawet przy obwodzie 75 jest taka ,że te nieszczęsne Angielki mają chyba piersi poniżej pasa? Albo one mają 190 cm wzrostu?
Najwięcej kupuję w necie.
Nie mam kiedy iść do sklepów.
Siedzę i zamawiam...
Ania ja sprzedałam ciuchy na koty.
Całkiem ładna suma się zebrała.
Jakbyś wystawiła na np. bazarkach to byś miała na maluchy!