Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Miau. Duża bardzo dziękuje Figusi za kwiatki, bardzo się podobały, chociaż nie miała żadnego święta.
Principesso, jakby ona była obowiązkowa, to chyba nie byłabym chora, prawda? Ja jestem jej obowiązkiem, najważniejszym.
Przyszła teraz z podwórka, nakarmiła dziewięć kotów i udało jej się umknąć przed złym sąsiadem.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża bardzo dziękuje Figusi za kwiatki, bardzo się podobały, chociaż nie miała żadnego święta.
Principesso, jakby ona była obowiązkowa, to chyba nie byłabym chora, prawda? Ja jestem jej obowiązkiem, najważniejszym.
Przyszła teraz z podwórka, nakarmiła dziewięć kotów i udało jej się umknąć przed złym sąsiadem.
Fasolka

Fasolciu Ty Jesteś dla Dużej Wielką Miłością :1luvu:

ciocia też Cię pokochała bardzo i myśli cieplutko o Tobie cały czas
Posyłam Wam Wszystkim gorące pozdrowienia z deszczowych Beskidów

u mnie wczoraj przeszlo gradobicie :roll:

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża bardzo dziękuje Figusi za kwiatki, bardzo się podobały, chociaż nie miała żadnego święta.
Principesso, jakby ona była obowiązkowa, to chyba nie byłabym chora, prawda? Ja jestem jej obowiązkiem, najważniejszym.
Przyszła teraz z podwórka, nakarmiła dziewięć kotów i udało jej się umknąć przed złym sąsiadem.
Fasolka

Fasolinko,
Ja też uważam, że Duża jest wszystkiemu winna
A ja wywołuję u swojej poczucie winy najpierw miziając intensywnie, a potem stojąc nad miską z rozpaczliwą miną gdy mimo wszystko nie ma wołowinki
Bo Duduś to tam jest wdzięczny za wszystko
Principessa

Principesso, Duduś to chłopak. Jesteśmy mądrzejsze.
Fasolka

kociaste! jakie byscie nie byly, co byscie nie nabroily-Duzi i tak kochaja Was bez granic :1luvu:

Kociara82 pisze:kociaste! jakie byscie nie byly, co byscie nie nabroily-Duzi i tak kochaja Was bez granic

Popieram!!!

Mru

PS Mam mete w duzym koszu wikliniwym (skrzyni).
Duza chce porzadki porobic w surowcach. Wloczkowych.
Mnie nie przerobi :twisted:

Dorota pisze:PS Mam mete w duzym koszu wikliniwym (skrzyni).
Duza chce porzadki porobic w surowcach. Wloczkowych.
Mnie nie przerobi

No chyba, że nie.
duża Fasolki

Miau. Dzisiaj się bardzo fajnie bawiłam. Dostałam rano mięsko i sobie na nie polowałam, jak zdrowa, prawdziwa kotka. Turlałam, chowałam, łapałam i zjadałam

Tylko trochę uciekałam, jak duża szła.
Duża się trochę denerwowała. No, już wróciła z podwórka i nawet dała Frani tabletkę.
No i miała na rękach przez chwilę jedną kotkę. Wiem, czym to pachnie, jak duża zaczyna tak kombinować

Fasolka

Fasol przedłużała proces mojego wychodzenia na podwórko, więc się denerwowałam, ale nie bardzo. Dziewięć kotów dziś zjadło. I musiałam sprzątnąć stertę stłuczonego szkła, sprzątnęłam.

Fasol,

wszak Ty jestes prawdziwa zdrowa kotka! :ok:

Mru

Co to za szklo?!
Przypadkiem cos sie komus stluklo?
Czy nie? :evil:

Dorota pisze:Fasol,

wszak Ty jestes prawdziwa zdrowa kotka!

Mru

Co to za szklo?!
Przypadkiem cos sie komus stluklo?
Czy nie?

To na pewno kotki popijały :mrgreen:

alab108 pisze:
Dorota pisze:Fasol,

wszak Ty jestes prawdziwa zdrowa kotka!

Mru

Co to za szklo?!
Przypadkiem cos sie komus stluklo?
Czy nie?

To na pewno kotki popijały

Nie mogly z plastiku? :wink:

Witaj Fasolko!
Nareszcie wrócił do ciebie humorek - pilnuj go i nie daj mu odejść. :ok:

Miau.
Bardzo prosimy o kciuki i trzymanie łapek za Miziaka.
Miziak mieszkał kiedyś w moje łazience, dzisiaj jedzie do lekarza. Mieszka w Gdańsku.
Duża się bardzo denerwuje.
Wróciła z podwórka, podobno było dziewięć kotów.
Fasolka

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Kto przegląda forum