Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 13, 2013 14:38 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

A Tygrys jest już tak stary, że głównie śpi. Tylko miejsca spania zmienia. Chyba, że je albo się drze, że chce jeść. :D

Wdepłam do domu na moment, żeby go nakarmić i zaraz do rodziców lecę. Ugłaskam wieczorem.

Martwię się Karmelkiem Duszka. :(
Miałam nadzieję, że mu lepiej...
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 13, 2013 14:40 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kochana Magnolka :1luvu: Tyle przeszła. Tyle kotów w schronisku. Taki stres. To widocznie koty po przejściach tak mają....
Muszą odespać
Słychać gołym uchem, że "jeździ" Ulci po jelitkach. Właśnie podkarmiłam na mizianie plus ta posypka (czyni cuda normalnie).
Czy bakterie kwasu mlekowego mogą powodować jakieś rewolucje żołądkowe? Teoretycznie chyba nie, prawda??? Podajemy je
przecież na uregulowanie brzuszka...Nie wiem, co myśleć.

A Tygrys jest niesamowity, że budzi na jedzenie :) Fajnie :) Ja bym tak chciała :kotek:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro mar 13, 2013 14:47 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus pisze:A Tygrys jest niesamowity, że budzi na jedzenie :) Fajnie :) Ja bym tak chciała :kotek:
Taaa ... od kilku tygodni śpię koło 4 godzin, bo ostatnie karmienie koło 2-giej, a koło szóstej budzi, wrzeszcząc przy mojej twarzy, że jeść chce. Jak dostaje paszę rzadziej niż co 4,5 godziny, to następuje ślinowo-głodowy wymiot, zaczynają się mdłości i później czasu trzeba na ustabilizowanie. Jak mnie obudzi, to tylko czasami udaje mi się jeszcze przysnąć, bo od kilku lat mam problem z bezsennością, a teraz przy nim nawet nic na sen brać nie mogę. Od czasu do czasu udaje mi się zdrzemnąć po południu (jak go nakarmię i zanim znowu zacznie się drzeć), ale ogólnie to mało wyspana jestem. :evil:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 13, 2013 14:53 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus pisze:Kochana Magnolka :1luvu: Tyle przeszła. Tyle kotów w schronisku. Taki stres.

W schronisku jak w schronisku, ale uraz psychiczny to Ona miała jak już tam przyszła - pewnie z powodu tego noska, a raczej tego, kto Jej ten nosek przemodelował (tak na oko to solidnym kopniakiem).

Karmelek biedny... ciekawe co mu tak właściwie jest... on już wiele dni choruje :( i nie wygląda to dobrze :(
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 13, 2013 15:54 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No właśnie,też się zastanawiam co tam u Karmelka..... tak nagle się pochorował...... na razie nie ma żadnych wieści skąd ten brak apetytu i wymioty..... Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Aneta na pewno o niego walczy! Zna też łódzkich wetów, więc chyba jest pod dobrą opieką....

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 13, 2013 19:49 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dramat, dziewczyny, tu można kupić cegiełkę dla kotusia :(
jaki on biedniutki
http://allegro.pl/show_item.php?item=3088948107

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro mar 13, 2013 20:47 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kurczę, przestrzeliłam połowę sterydu. :(
Drugi raz w życiu mi się zdarzyło przestrzelić zastrzyk podskórny.
Już maila do wetki napisałam, bo nie wiem, co dalej?
Czy jutro cały? Brakującą połowę? Nic i obserwacja, a następnie przy spadku apetytu szybko kolejny cały?

A dzisiaj po południu jak wróciłam, to na chodniczku leżał wymiot. Z kulką kłaków, bo się kotuś trzeci dzień intensywnie pucuje, a nic na odkłaczenie mu nie dam. Żeby nie podrażniać. Więc dobrze, że zwrócił.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 13, 2013 21:43 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No to masz "ciekawie"... ech... mam nadzieję, że po tym naturalnym odkłaczeniu będzie miał większy apetyt. A jak się dużo pucuje, to dobrze.


A Magnolia dzisiaj tylko je i śpi - zero zainteresowania czymkolwiek (no poza dwoma sesjami ugniatania łapkami i pucowaniem się oraz kilkoma przeciągnięciami). Była w kuwecie - wyszła chyba reszta leku na robale (chemia jak nie wiem): biedna tak kopała do samego dna, żeby tylko zapach zniknął - zniknął dopiero jak posprzątałam i wywietrzyłam.

Apetyt ma, kuwetkuje, ale strasznie dużo śpi... ale już tak mocno nie kicha... może tyle śpi, bo walczy - wczoraj biegała wieczorem (asystowała mi przy cały myciu naczyń), a dzisiaj ciągle śpi... jak zabita - nawet na hałasy zbytnio nie reaguje, tylko otwiera oko, patrzy i śpi dalej. Mam nadzieję, że jutro ożyje...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 13, 2013 21:47 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Jejku, nie wiem, co poradzić, dla mnie w ogóle mistrzostwem jest zrobić samodzielnie tego kłuja 8O
A Kocio jaki kochany, że przyjmuje takiego kłuja.
Ja albo w piątek/albo sobotę będę u weta z Ulką. Będziemy robić morfologię :roll: Bardzo się boję.
O 20 zrobiła drugiego placka. Apetyt ma już lichy mimo posypki...

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro mar 13, 2013 21:55 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus pisze:Ja albo w piątek/albo sobotę będę u weta z Ulką. Będziemy robić morfologię :roll: Bardzo się boję.

Ja się będę tak bać 26 marca (o ile nie wcześniej). Masakra!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 13, 2013 22:07 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tygryskowi zastrzyk podskórny podaje się bez żadnego problemu. Gorzej z czymkolwiek dopyszcznym albo czopkiem dodupnym. Masakra.
Wetka już mi odpisała, że jutro raczej kłuja drugiego nie, ale w piątek pełny (zamiast w niedzielę). No i wymioty obserwować, to najwyżej pastę jednak spróbujemy.
W kwestii apetytu po pawiku to się niewiele zmieniło (ale było to przed sterydem). Natomiast teraz ... teraz to się okazało, ze mamusia nie taka gupia, jakby się po przestrzeleniu wydawało. Kupiłam kotusiowi żołądki kacze (bo kaczusia gourmetowska do ulubionych należała). Sparzony, zblendowany ... pycha! Szybciej wciągnięty niż wołowinka. A to samo chude mięsko. Teraz śpi ze wszystkimi wyciągniętymi łapkami.

Badań krwi aktualnie nie robimy. Jest różowy jak zawsze, a biochemia i tak wyjdzie zniekształcona. Tyle, że pewnie niedługo kontrolne usg zrobimy w zakresie wątroby i nerek. I ewentualnych przerzutów.

Budka Magnolci w trakcie. Nie podoba mi się, bo kształtu za bardzo nie trzyma. :evil: Może, jak będzie wykończona, to uznam, że się nadaje. Na razie mam ochotę spruć i w cholerę - zwykłe ładne posłanko na drutach wydziargać. :evil:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 13, 2013 22:19 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Na razie mam ochotę spruć i w cholerę - zwykłe ładne posłanko na drutach wydziargać. :evil:

Ona już większość dnia leży na kocu na legowisku dużym (moje łóżko) - mało się chowa :P

Co chwilę patrzę na Nią i normalnie próbuję zaczarować, żeby uszka były różowawe, a nie takie białe... heh...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 13, 2013 22:44 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tygrys na stałe jest mało różowy.

Pruję! Jak bym umiała filcować, to by coś z tego wyszło. A tak - bez sensu. Może jak się kiedyś nauczę. A posłanko na drutach mi wyszło ładne, więc takie mogę.
Ulubionym posłankiem Tygryska jest to, na którym pozwala mi spać. 120 x 200, ale często się w innych miejscach układa. Na posłankach też. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 13, 2013 22:46 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:
Animus pisze:Ja albo w piątek/albo sobotę będę u weta z Ulką. Będziemy robić morfologię :roll: Bardzo się boję.

Ja się będę tak bać 26 marca (o ile nie wcześniej). Masakra!


ale je ładnie? wszystko ok, więc na pewno będzie stabilnie, a uszka blade - może ma taki pigment...Ulka ma w bezruchu biały nos, jak zacznie chodzić, albo się myje, to się dopiero zaróżawia

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro mar 13, 2013 22:51 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Tygryskowi zastrzyk podskórny podaje się bez żadnego problemu. Gorzej z czymkolwiek dopyszcznym albo czopkiem dodupnym. Masakra.
Wetka już mi odpisała, że jutro raczej kłuja drugiego nie, ale w piątek pełny (zamiast w niedzielę). No i wymioty obserwować, to najwyżej pastę jednak spróbujemy.
W kwestii apetytu po pawiku to się niewiele zmieniło (ale było to przed sterydem). Natomiast teraz ... teraz to się okazało, ze mamusia nie taka gupia, jakby się po przestrzeleniu wydawało. Kupiłam kotusiowi żołądki kacze (bo kaczusia gourmetowska do ulubionych należała). Sparzony, zblendowany ... pycha! Szybciej wciągnięty niż wołowinka. A to samo chude mięsko. Teraz śpi ze wszystkimi wyciągniętymi łapkami.

Badań krwi aktualnie nie robimy. Jest różowy jak zawsze, a biochemia i tak wyjdzie zniekształcona. Tyle, że pewnie niedługo kontrolne usg zrobimy w zakresie wątroby i nerek. I ewentualnych przerzutów.

Budka Magnolci w trakcie. Nie podoba mi się, bo kształtu za bardzo nie trzyma. :evil: Może, jak będzie wykończona, to uznam, że się nadaje. Na razie mam ochotę spruć i w cholerę - zwykłe ładne posłanko na drutach wydziargać. :evil:


dzielny kotuś :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości