Bo koty muszą być trzy! Co najmniej trzy ;)

Koteczki po kolacji. Gabrynia umazała się po uszy. Musiałam umyć pyszczek, policzki, opatrunki trochę. Jutro idziemy do weta i pewnie menu da się odczytać z opatrunków.

Niewiedza jest błogosławieństwem. Gdybym wiedziała, nie wiem, kiedy bym się odważyła. I nie, nie chodzi mi o mycie.

Najwazniejsze ,ze je ,jak apetyt dopisuje to przetrzyma wszystko :kotek:

Ciesze sie ,ze najgorsze za Wami.Moge tylko trzymac kciuki.Jestescie bardzo mocne i dzielne baby

anulka111 pisze:Najwazniejsze ,ze je ,jak apetyt dopisuje to przetrzyma wszystko Ciesze sie ,ze najgorsze za Wami.Moge tylko trzymac kciuki.Jestescie bardzo mocne i dzielne baby

Gabi owszem, dzielna i cierpliwa.
Ale ja -tchórz i histeryczka.

Masz prawo.
Podpisano
panikara :wink:

kocia

Melduję, że Gabi właśnie barankowała mnie abażurem :ryk:

Rety jak trzeba mi bylo pozytywnych wiesci w tym watku. Trzymam kciuki za Was podczas kontoli u weta.

Jeśli barankowała abażurem, to wszystko zmierza ku dobremu. Z niecierpliwością czekam na wiadomości o ściągnięciu opatrunków. Kciuki trzymam nieustannie :ok:

. Całusy dla biedulki :1luvu:

Jak widać, z każdym dniem jest lepiej. Trzymaj się jaaana, dzielna z Ciebie kobitka

O 15 zdejmujemy opatrunki. A ja się trzęsę, co tam pod spodem jest.
Gdzie tam dzielna, nie spodziewałam się, że aż tak będzie.

Gabi jest mloda, zdrowa, powinno goic się na niej wszystko błyskawicznie. Będzie dobrze. :ok:

będzie dobrze :ok:

Jedna dobra strona noszenia kołnierza :wink:

Z kołnierzem nie mieści się tam, gdzie przywykła się załatwiać. Więc chcąc nie chcąc, do kuwety włazi :lol:

Tez jestem optymistka. Prosze kupic ode mnie paczke saszetek sensitivity. Koty po zabiegach je lubia lub inne ,ktore panna lubi. Wysle kase na konto. :kotek:

albo convalescens. Zdecyduj i daj znac.

Moze powinna miec kolnierzyk na stale hyhy.

anulka111 pisze:Tez jestem optymistka. Prosze kupic ode mnie paczke saszetek sensitivity. Koty po zabiegach je lubia lub inne ,ktore panna lubi. Wysle kase na konto. albo convalescens. Zdecyduj i daj znac.

Anulko, nie trzeba. Ona w tej chwili już nadrabia i je wszystko, we wszystkie miski nos wpycha. Problem ma z mokrym, bo paprze się strasznie, ale dzielnie wsuwa.

Hy hy ale to prezent dla niej wiec odmowic nie mozesz,a ona bedzie na tak

bo juz apetyt wraca. Nie moge sama nic wyslac,bo nie wiem co lubi.

Wiesz, ja jej gotuję mięsko i surowe daję i jakieś dobre puszeczki. Rozpuszczę pannicę tak, że potem rady nie dam :roll:

Bo koty muszą być trzy! Co najmniej trzy ;)

Kto przegląda forum