Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; foty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 03, 2012 15:21 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

jesoo
ale pierdykło mi nad głową :strach:
dobrze, że wcześniej byłam w WC, bo bym popuściła
chyba trzasło w przekaźnik telefonii komórkowej na dachu

siedzę w pracy uziemiona, bo tak leje, że i wodery by przeciekły

jak nie urok
to przemarsz hord ruskich

albo zdycham z upału, albo piorun mnie goni dookoła komputera :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 03, 2012 15:38 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

Po pierwsze i najważniejsze: urlop jest niezbędny, podkreślam niezbędny dla zdrowia i higieny psychicznej. Choćby miał nie być urlopem marzeń, to jakiś sobie koniecznie zaplanuj, żeby choćby w samotności wypocząć.
Co do kotów - o ile to coś pomoże mogę przed południem do nich przyjeżdżać, bo po 21 to już nie bardzo :oops:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 03, 2012 16:03 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

no masz - upał nie dobrze, burza nie dobrze
ech i dogódź tu takiej pozytywce ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 17:29 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

magdaradek pisze:aha, już widzę, jak pozytywka zostawia 16 letniego syna samego na 3 dni :twisted: :twisted: :twisted:


no proszę Was... jestem z pokolenia dzieci latających z kluczem na szyi, zdarzało się, że musiałam zostać sama na noc w wieku 6 lat, w wieku 13 - zostawałam sama na weekend i żyję. Raz tylko odbywało się generalne sprzątanie całego mieszkania w niedzielę koło południa, łącznie z praniem wykładziny dywanowej, bo poprzedniego dnia graliśmy ze znajomymi w karty i robiliśmy sobie kanapki. Koleżanka się potknęła i pół słoika majonezu wylądowało na podłodze. W życiu już później nie widziałam, żeby 14-latki TAK SZYBKO I DOKŁADNIE sprzątały :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 17:34 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

Nie dogodzisz :twisted:
Pozytywko, ja cię nie namawiam, ani nic z tych rzeczy. Chociaż kilka razy już zostawiłam swoje koty na 3 dni i Proziu nie umarł z przeżarcia(tylko raz porządnie rzygnął :twisted: ), reszta nie padła z głodu, najczęściej jak wracam to coś tam jeszcze w miskach jest, tak więc jakoś to się udaje. A i mój niepohamowany Proziu jakoś rozsądnieje jak zostają sami 8)
Nie rozumiem tylko co złego w zostawieniu prawie dorosłego syna w domu, ale może dlatego, że nie jestem matką.

Sama niedługo będę miała ten problem urlopowy, bo na tydzień już kotów samych nie zostawię :roll: ale wyjechać gdzieś muszę, należy mi się! :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 17:35 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:aha, już widzę, jak pozytywka zostawia 16 letniego syna samego na 3 dni :twisted: :twisted: :twisted:


no proszę Was... jestem z pokolenia dzieci latających z kluczem na szyi, zdarzało się, że musiałam zostać sama na noc w wieku 6 lat, w wieku 13 - zostawałam sama na weekend i żyję. Raz tylko odbywało się generalne sprzątanie całego mieszkania w niedzielę koło południa, łącznie z praniem wykładziny dywanowej, bo poprzedniego dnia graliśmy ze znajomymi w karty i robiliśmy sobie kanapki. Koleżanka się potknęła i pół słoika majonezu wylądowało na podłodze. W życiu już później nie widziałam, żeby 14-latki TAK SZYBKO I DOKŁADNIE sprzątały :lol:


No, już się bałam, że tylko ja taka nieodpowiedzialna :twisted: ja też zostawałam sama na weekend mając już 13 lat. Nic złego się nie działo. Rodzice dzwonili. A przed wyjazdem oczywiście pytali czy się zgadzam, czy może chcę z nimi jechać.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 17:40 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

shalom pisze:
Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:aha, już widzę, jak pozytywka zostawia 16 letniego syna samego na 3 dni :twisted: :twisted: :twisted:


no proszę Was... jestem z pokolenia dzieci latających z kluczem na szyi, zdarzało się, że musiałam zostać sama na noc w wieku 6 lat, w wieku 13 - zostawałam sama na weekend i żyję. Raz tylko odbywało się generalne sprzątanie całego mieszkania w niedzielę koło południa, łącznie z praniem wykładziny dywanowej, bo poprzedniego dnia graliśmy ze znajomymi w karty i robiliśmy sobie kanapki. Koleżanka się potknęła i pół słoika majonezu wylądowało na podłodze. W życiu już później nie widziałam, żeby 14-latki TAK SZYBKO I DOKŁADNIE sprzątały :lol:


No, już się bałam, że tylko ja taka nieodpowiedzialna :twisted: ja też zostawałam sama na weekend mając już 13 lat. Nic złego się nie działo. Rodzice dzwonili. A przed wyjazdem oczywiście pytali czy się zgadzam, czy może chcę z nimi jechać.


no chyba za karę :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 03, 2012 19:57 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

e tam dziewczyny. Nigdy nie lubiłam gdy moi rodzice to mówili, ale teraz powiem ja :Kiedyś to były inne czasy
i nie chodzi tu o nieodpowiedzialność naszych dzieci, ale to co może im się stać
no chyba że siedzieliby li tylko i wyłącznie przy kompie w domu :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 04, 2012 7:12 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

dzięki Magda
zastanawiałam się jak to wyjaśnić
i przychodzi mi do głowy tylko jedno słowo - odpowiedzialność
czym innym zostawiać nastolatka na całe dnie samego
czym innym zostawić na cały tydzień, z nocami włącznie
po pierwsze każdy lubi zostawać sam w domu, ale nie każdy lubi spędzać samotnie noce
po drugie - oczywiście, że nic nie musiałoby się wydarzyć, ale gdyby jednak? (jak pomóc, będąc na drugim końcu Polski?) (wczoraj w czasie burzy piorun w coś trzasnął i wybuchł pożar na osiedlu - 2 wozy strażackie przyjechały)
po trzecie - co to za frajda jechać sobie nad morze i wiedzieć, że dziecko kiśnie w mieście całą dobę przy kompie, jedząc chińskie zupki? Ja lubię spędzać czas w towarzystwie moich dzieci - jasne, nie na okrągło i nie wtedy, kiedy muszę truć o brudnych skarpetkach, nieuczeniu się, czy innych takich nieśmiertelnych rodzicielskich tematach :roll:
I oni na razie też lubią z nami spędzać kawałek wakacji; jakiś fajnie zaaranżowany kawałek.
Więc taki właśnie mi się marzył - fajnie zaaranżowany kawałek wakacji; tyle, że nie jestem w stanie zgrać terminów, oczekiwań i możliwości.

Niniejszym kwestie urlopu odkładam ad acta
pomyślę o tym kiedy indziej ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 04, 2012 7:50 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

pozytywka pisze:Niniejszym kwestie urlopu odkładam ad acta
pomyślę o tym kiedy indziej ;)

Ament :mrgreen: Niczym Scarlett O'Hara :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lip 04, 2012 8:44 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

ja zimą wyjechałam z TŻ w góry na tydzień
i zostawiłam 15 letnią córkę samą w mieszkaniu

powiedziałam, że może zapraszać koleżanki, ale na raz nie więcej niż dwie
i że mogą sobie zrobić piżamowe party przed telewizorem -to były ferie zimowe

jakieś tam drobne zniszczenia były 8) ale poza tym OK
nawet kuwety posprzątane i naczynia umyte -jak wróciłam

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 04, 2012 8:54 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

pozytywka pisze: (jak pomóc, będąc na drugim końcu Polski?) (wczoraj w czasie burzy piorun w coś trzasnął i wybuchł pożar na osiedlu - 2 wozy strażackie przyjechały)

To u Ciebie tak waliło 8O U nas słychać, że gdzieś blisko, ale raczej myślałam, że bliżej kombinatu. Najgorsze, że deszcz i burza nic a nic nie spowodowały ochłodzenia i lepszego powietrza. Dopiero wieczór było jako tako.

Pozytywko jedź na urlop, nie szukaj wymówek ;)
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 04, 2012 9:29 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

Co prawda dyskusja była wczoraj ale nie wytrzymię i siem odezwem.
Dla samej przyjemności NIE OGLĄDANIA swojego miejsca pracy choćby przez tydzień odpaliłabym wrotki na wolne od zaraz 8)
Pogoda będzie jak ponbuk da a partia pozwoli a Ty ja sobie w dowolny sposób wykorzystasz i szlus.
Nie kombinuj za bardzo bo przekombinujesz i zostaniesz z niczym.
JAMENT :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 04, 2012 9:30 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

no, a już się zdecydowałam poczekać do końca sierpnia :roll:
AYO
1) dobry duszku
2) demonie

:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 04, 2012 9:38 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz.7; Loki i Caillou; dylematy

AYO pisze:Dla samej przyjemności NIE OGLĄDANIA swojego miejsca pracy choćby przez tydzień

Święte słowa!
Żeby jeszcze tylko telefon mi zabrali - nie służbowy, prywatny.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, zuza i 33 gości