OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2012 9:04 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Jej przywiązanie do Babuni jest wyjątkowe :). A Babunia nie przejawia chęci włączenia się do zabaw?
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 21, 2012 23:34 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Babunia niestety się nic nie oswaja. W październiku będzie rok jak jest u mnie i ucieka tak samo jak na początku. Nie chce się bawić. Interesuje się zabawami swoich koleżanek i kolegi, ale sama do zabawy się nie garnie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 22, 2012 8:25 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Jestem - wróciłam z kolejnego urlopu! Nadrobiłam zaległości i przeczytałam wszystko na Waszym wątku, zaglądam ukradkiem ale dziś postanowiłam się ujawnić :ok:

Widzisz gdzie się pojawiam! Biorę udział w różnych konkursach cały czas odkąd ponad 6 lat temu przyszłam na forum, na dogomanię jeszcze wcześniej. Dawno przestałam brać udział w dyskusjach i denerwować się a różne wypowiedzi i atmosfera była "od zawsze". Zanim utworzyliśmy koalicję głosowałam na tych, którzy mnie się podobali ale okazywało się że mój kandydat nigdy nie zwyciężył... jedynie za pośrednictwem tych wątków można chociaż trochę poznać kandydatów. Teraz raz wygrywają raz przegrywają - jest różnie. Przez pewien czas brałam udział w prowadzeniu wątka o głosowaniu.
Nie zastrzegam że w czymś nie będę brała udziału tylko pojawiam się i pomagam gdzie jestem w danej chwili potrzebna na ile potrafię :oops:

Częściej bywam po prostu na prywatnych wątkach i wolę czytać historie kotków tak jak poznałam Was - z wielkim napięciem śledziłam Waszą historię, cale poszukiwania Ogryni i to co jest teraz.

A konkursy - zobacz do jakich dołączam - często ktoś prywatnie bierze w jakimś udział i prosi o pomoc, to samo w banerku w moim podpisie - ten o "Pajacyku" - utworzyłam taki wątek i zaczęłam go prowadzić...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 8:20 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Ogrynię wciąż odkrywam na nowo. Okazuje się być niezwykle mądrą koteczką.
Kilka dni z rzędu po kolacji, którą jem w "jej" pokoju bawiłam się z całą trójką (Babunia nie uczestniczy w zabawach) wędką z piórkami. No i teraz od przedwczoraj, gdy zasiadam do kolacji, Ogrynia wychodzi, siada vis a vis mnie i czeka abym wyjęła wędkę i się z nią bawiła. Gdy nie reaguję, to podchodzi do miejsca gdzie wędką jest schowana i pokazuje mi wzrokiem o co jej chodzi. Pomaga jej w tym dzielnie Rysio, który wspina się do schowka, i próbuje wędkę wydostać, ponieważ on znakomicie pamięta gdzie chowam przed nim różne rzeczy.
Gdy Rysio próbuje czasem Ogryni dokuczyć, okłada go łapkami i on się wycofuje.
Tosia uczestniczy w naszych zabawach, aczkolwiek jest bardziej obserwatorem niż ich uczestnikiem.
Ogrynia również powoli pozbywa się dredów, zostały jej tylko dwa malutkie nad ogonkiem, za tu u Babuni jest katastrofa. Grzbiet od "pasa" w dół jest w dredach. Babunia nadal jest bardzo chuda, choć ma apetyt, je mokre i suche, surowe mięso także, pije wodę i mleko, wszystko normalnie. Natomiast większość czasu przesypia, po mieszkaniu nie spaceruje, w swoim pokoju tępi sobie pazurki o sosnowe deski rozłożone na podłodze - nie widzę w jej zachowaniu oznak choroby. Nie wiem natomiast czemu jest taka chuda. Dodam, że ona schudła u mnie w domu, gdy została złapana, nie była tak chuda.
Nie wiem dlaczego tak się stało. Dziewczynki nie piją dużo wody, więc nerki są chyba w porządku.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob sie 25, 2012 14:43 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Iwonami pisze:Babunia niestety się nic nie oswaja. W październiku będzie rok jak jest u mnie i ucieka tak samo jak na początku. Nie chce się bawić. Interesuje się zabawami swoich koleżanek i kolegi, ale sama do zabawy się nie garnie.

No takie koty sa tez własnie..ja mam białaczkowa Abbe-minał rok,tak ja "podchodzę"jak sie da,zeby udobruchac,ale ona ucieka jak oparzona...spi na łózku moim,ale zaraz nawiewa jak chce ja pogłaskac,chociaz kilka razy udało mi sie jej pokazac,ze głaski sa miłe :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie sie 26, 2012 14:11 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Chciałam zapytać, jaką wodę dajecie kotom do picia?
Ja kupuję źródlaną w butelkach, ale od niedawna stawiam w pokoju dziewczynek miseczkę z wodą przegotowaną i zauważyłam, że ta woda ma większe powodzenie.
Postawiłam tę wodę, ponieważ dziewczynki okropnie gubią sierść i często w miseczce, którą mają w pobliżu jedzenia jest kocia sierść. Dlatego w oddaleniu od tej pierwszej postawiłam drugą z wodą przegotowaną.
No i Rysio i Tosia przychodzą specjalnie do tej wody. Tak jakby im lepiej smakowała.Bo oni swoją jadalnię mają w innym miejscu.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 26, 2012 14:15 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

próbowałam podawać taką wodę z butelki ale nawet moja Pusia wolała zwykłą.....mam zawsze przegotowaną wodę w czajniku i taką podaję :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2012 15:10 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Wiem, że mineralnej nie wolno podawać, ale zawsze słyszałam, że najlepsza jest źródlana i dlatego zaczynam mieć wątpliwości.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 26, 2012 16:06 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Obrazek
Tak dzisiaj panienka odpoczywa :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 26, 2012 16:19 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Śliczna kluseczka :D

Widać, że Ogrynia w pełni zadomowiona i baaaardzo szczęśliwa ... :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 26, 2012 16:54 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

A tak dziewczynki stale są ze sobą razem - to jest zdjęcie sprzed chwili.
Widać okropne dredy Babuni, przesuwają się nieco do tyłu, Ogrynia ma jeszcze dwa u nasady ogonka, ona chyba je straci, ale jeśli chodzi o Babunię, to weterynarz powiedział, że ona sobie sama nie poradzi. A to spanie ze sobą i obcieranie się stale o siebie dobrej sprawie nie służy.

Obrazek

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 26, 2012 17:23 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Kapitalne są te zdjęcia i relacje między koteńkami :D
Iwonko, a myślisz że Babunia jest na 100% matką Ogryni, czy tylko istnieje takie prawdopodobieństwo ?

Dawno zbója Rysia nie pokazałaś ... :lol: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 26, 2012 18:43 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Kiedyś mowiłam,że kocham stare psy, a teraz że kocham stare psy i stare koty. Też mam starszą kotkę Munię Dziubek. Wkleję jej fotki, jest wspaniała. W ubiegłym roku byla dziką kocicą i sponiewierala paru wetów. Mamy już ten etap za sobą. Miło, że możesz pogłaskać. Ja chyba po pół roku usługiwania (w tym płukanie kocich zębów). :kotek:

A może Calm pomoże?
Ostatnio edytowano Nie sie 26, 2012 18:53 przez lamiglowka, łącznie edytowano 1 raz
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2012 18:45 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

Rozumiem, że Babunia nie daje się czesać?
Ja Dupencję w takiej sytuacji po kawałku wycinałam. Raz mi się udało wyciąć trzy dredy, raz tylko jeden, bo kot zwiewał. Parę miesięcy wyglądała idiotycznie, ale teraz ma sierść w porządku.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 26, 2012 20:51 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

No właśnie, łamigłówka wspomniała o Calm (Kalm Aid?) - pomógł ostatnio znów wielu kotom, więc może i tu by się dało. Problem jest pewnie z podawaniem, ale może z jedzeniem by Babunia zjadła?
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości