» Sob sie 25, 2012 8:20
Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu
Ogrynię wciąż odkrywam na nowo. Okazuje się być niezwykle mądrą koteczką.
Kilka dni z rzędu po kolacji, którą jem w "jej" pokoju bawiłam się z całą trójką (Babunia nie uczestniczy w zabawach) wędką z piórkami. No i teraz od przedwczoraj, gdy zasiadam do kolacji, Ogrynia wychodzi, siada vis a vis mnie i czeka abym wyjęła wędkę i się z nią bawiła. Gdy nie reaguję, to podchodzi do miejsca gdzie wędką jest schowana i pokazuje mi wzrokiem o co jej chodzi. Pomaga jej w tym dzielnie Rysio, który wspina się do schowka, i próbuje wędkę wydostać, ponieważ on znakomicie pamięta gdzie chowam przed nim różne rzeczy.
Gdy Rysio próbuje czasem Ogryni dokuczyć, okłada go łapkami i on się wycofuje.
Tosia uczestniczy w naszych zabawach, aczkolwiek jest bardziej obserwatorem niż ich uczestnikiem.
Ogrynia również powoli pozbywa się dredów, zostały jej tylko dwa malutkie nad ogonkiem, za tu u Babuni jest katastrofa. Grzbiet od "pasa" w dół jest w dredach. Babunia nadal jest bardzo chuda, choć ma apetyt, je mokre i suche, surowe mięso także, pije wodę i mleko, wszystko normalnie. Natomiast większość czasu przesypia, po mieszkaniu nie spaceruje, w swoim pokoju tępi sobie pazurki o sosnowe deski rozłożone na podłodze - nie widzę w jej zachowaniu oznak choroby. Nie wiem natomiast czemu jest taka chuda. Dodam, że ona schudła u mnie w domu, gdy została złapana, nie była tak chuda.
Nie wiem dlaczego tak się stało. Dziewczynki nie piją dużo wody, więc nerki są chyba w porządku.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019