Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

kotkins pisze:Maria, poproszę link do tego szamponu!!!

Tak jest, prosz Pani. Już się robi, prosz Pani. :wink:

MariaD pisze:
JaEwka pisze:Pieprze się w takim specjalnym szamponie nazwy teraz nie pamiętam

GOOP. Jest szampon i pasta.
http://www.bagirasklep.com/kot/kosmetyk ... omers_goop

I bez gąbki - szampon bezpośrednio na ogon (jeśli trzeba to rozcieńczyć wg przepisu) i wcierać. Zmyć i powtórzyć. Pasty się nie rozcieńcza.

Tu też mają: http://lavenderlove.pl/kosmetyki.html to są dobre kosmetyki, warte swojej ceny. Górna półka.

a pisałam, że wyjdzie z tego "wcale", a nie żadne "fcale" :twisted:

. No i tatuś Amki wylądował na tymczasie, tam gdzie mu pisane było - w garażu kotkinsa:).
No trzymam kciuki i czekam na dalsze wieści z frontu :piwa:

maneki pisze:a pisałam, że wyjdzie z tego "wcale", a nie żadne "fcale" . No i tatuś Amki wylądował na tymczasie, tam gdzie mu pisane było - w garażu kotkinsa:).
No trzymam kciuki i czekam na dalsze wieści z frontu

W piwnicy - Kotkins trzyma koty w piwnicy........ :-)

Dzięki!!

Jakbyś widziała ten ogon,to..............
To na końcu zdania obrazuje JAK on wygląda.

A czy po kastracji ten ogon zrobi się normalny????Bo czytałam takie rzeczy w necie.Aczkolwiek nie dowierzam.Podobno to testosteron powoduje ten "kocurzy ogon".
Po co temu kotu jajka?

Odpoczywa.W stoliku na półce zrobiłam mu legowisko bo tam chciał.
Zrobię mu gotowanego cyca, bo jest chudy jak ............

P.S.
Kotkins trzyma koty w tumnie.........

Cyc zawsze pomaga, facetom każdego gatunku- pomoże i tutaj! :mrgreen:

Trzymam kciuki za białasa! A na ogonach się nie znam. W ogóle nie znam się na persach (jeszcze!)

Neigh pisze:
maneki pisze:a pisałam, że wyjdzie z tego "wcale", a nie żadne "fcale" . No i tatuś Amki wylądował na tymczasie, tam gdzie mu pisane było - w garażu kotkinsa:).
No trzymam kciuki i czekam na dalsze wieści z frontu

W piwnicy - Kotkins trzyma koty w piwnicy........

a w piwnicy!

to takie mroczne! :twisted:

w jego "domowej" książeczce jest jedna adnotacja nt. leczenia
tego ogona.
zaniedbany jest bardzo, ogon miał do tego cały posklejany prawdopodobnie kupką i podredowany.
opiekunka ze schroniska mówiła, że ze stresu leżał w swoich odchodach

jak na razie, to chyba jeszcze za chudy na kastrację, już dawno nie widziałam takiego
chudzielca, miednica, żebra, na wierzchu.
trzymam kciuki za nabieranie ciała i aklimatyzację tego "szczupłego blondyna" :ok:

Dzięki:)

Dziewczyny-on śmierdzi kocurem.
Nie czułyście?Rzecz jasna nie tak jak potrafią cuchnąć inne,ale czuje się.Przy perfumowanych futrach kocic...to się czuje.
Gabi czy ta książeczka została wysłana??

Kocio pojedzie do weta w przyszłym tygodniu.Zaplanujemy mu spa:)

Kotkins trzyma w piwnicy.W trumnie.To takie mroczne...

Neigh pisze:
maneki pisze:a pisałam, że wyjdzie z tego "wcale", a nie żadne "fcale" . No i tatuś Amki wylądował na tymczasie, tam gdzie mu pisane było - w garażu kotkinsa:).
No trzymam kciuki i czekam na dalsze wieści z frontu

W piwnicy - Kotkins trzyma koty w piwnicy........

pewnie ma już tyle, że w domu nie mieści :mrgreen:

kotkins pisze:Dziewczyny-on śmierdzi kocurem.
Nie czułyście?

e tam, kotkins, nie ma tragedii, ja tam nic nie czułam.
może być lekko nie świeży, bo w schronie leżał w swoich siuśkach

książeczka pojechała na pewno z innymi dokumentami.
ale wpis odnośnie ogona był o ile pamiętam z aż 2008 roku,
także na dłuższą metę "właścicieli" "kocurzy ogon" guzik obchodził.
eeee, co ja gadam cały kot ich guzik obchodził skoro wylądował w schronie....

kotkins pisze:A czy po kastracji ten ogon zrobi się normalny????Bo czytałam takie rzeczy w necie.Aczkolwiek nie dowierzam.Podobno to testosteron powoduje ten "kocurzy ogon".

Możliwe, że po kastracji przestanie mu się tłuścic, ale na to trzeba będzie czasu. Czasami i kastraty maja tez tłuste ogony i trzeba regularnie je pielęgnować.

Tłuszcz na ogonie trzeba zdrowo pudrować miedzy praniami. W tym drugim linku mają Kaolin Powder. Idealny do takiej codziennej pielęgnacji, wchłania tłuszcz i futro staje się sypkie i suche.

Jak dopierzesz ten ogon to niech wet obejrzy centymetr przy centymetrze, czy nie ma ranek/ropni/podrażnień/strupków itp.. Zaniedbany ogon kocurzy może sprawić kotu spory dyskomfort.

On ma łysy ogon.Na razie nie piorę bo jest potwornie zestresowany.Pogłaskałam, dałam cyca (kurzego, nie cieszyć się!)Łysina ogonowa ma 10 cm.
Kotek wygląda jak pół Amelki ,aż mi się płakać chce.
Wiecie-dopiero teraz się zorientowałam ile osiągnęłyśmy z dziewczynami.Jakie ja mam cudne persy!Ta puchata Amelka, Fiona z ogonem jak pawica...Jestem z nich taka dumna.Trafiły mi się niesamowite kocice.

Mario-dzięki:)
Mam ten puder-czasem "pudrzę" dziewczyny.Wtedy Amka wpada jak strzała do mokrej kabiny prysznicowej...ona jest jak ta mała dziewczynka co to siada w kałużę w niedzielnej sukience! :mrgreen:

Gabi masz rację.On śmierdzi brudem,sikami.
I jest chudy.Jutro kupuję mu conva, oby go lubił.

Nie je,w kuwecie nie był.

u mnie też nie jadł od razu.
dopiero za jakiś czas poskubał.
wiele chłopina przeszedł - kto wiem co zrobili mu w "domu",
potem schron i tydzień leżenia płasko jak naleśnik,
potem łazienka u mnie. po mojej, waletował u Ewelinki :1luvu:

- gdzie się znakomicie rozkręcił
i rozluźnił, a tu znowu zmiana i nowe miejsce.
całe szczęście, że tak dobrze trafił i załapał się na akcję łączenia rodzin :wink:

.
niech mu Amelia wytłumaczy, że teras to szystko bedzie doprze :wink:

W gwoli wyjaśnienia ogon jest łysy bo został ogolony :mrgreen:

Wet mu przejechał maszynką bo futro na nim było w fatalnym stanie

tak jak gabi.cezar pisała - cały posklejany w brudzie i najprawdopodobniej odchodach

kotkins on szampon swój ma - tak jak pisałam idzie w paczce razem z dokumentami co do ciotka Gibutkowa sklerotyczka zapomniała zabrać :twisted:

powinna dojść do soboty bo wysłana priorytetem.
On na początku jest zestresowany ale powinien się w ciągu dwóch dni zrelaksować - tak przynajmniej było u mnie.

Łączę się w bólu i naprawdę nie umiem nic mądrego napisać, bo się nie znam...
ale i tak się cieszę, że biedak trafił na takiego Persoznawcę i Persoamatora jak Kotkins...
Może jemu też radzili żeby się tu doczołgał do domu córuni... i potem już wszystko będzie dobrze.

Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

Kto przegląda forum