Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jej siostra pisze:wyrobię się na specjalistkę od zastrzyków
kurde no, jak mawia Morf (mam nadzieję, że pozwala się cytować)
jej siostra pisze:Ludziom jeszcze nie robiłam, ale zawsze jest ten pierwszy raz
miszelina pisze:jej siostra pisze:Ludziom jeszcze nie robiłam, ale zawsze jest ten pierwszy raz
Ja miałam na myśli futrzaka oczywiście
jej siostra pisze:wyrobię się na specjalistkę od zastrzyków
kurde no, jak mawia Morf (mam nadzieję, że pozwala się cytować)
jej siostra pisze:Czarni Panowie zasadniczo w porządku, jeśli się niczego nie dorobią, to w końcu listopada mogę szczepić. Kleks wyniki nerkowe ma w normie albo prawie w normie![]()
Czaruś pokazuje charakter - przy ostatnim zastrzyku wył w dwóch tonacjach (WOLNEGO KOTA OPRYMUJĄ!!! SZKANDAŁ!!! albo PATRZCIE, JAKI JESTEM BIEDNY... JAK MNIE TRAKTUJĄ...), syczał i bił łapą. Ale jednocześnie strasznie się denerwuje, przy pakowaniu do transporterka posikał się ze strachu, po powrocie od wetki wlazł pod wannę. Na szczęście szybko wybacza, przyszedł się miziać i normalnie spał ze mną wieczorem.
Za to Idzi, stale na antybiotyku, ma nawrót katarku. Z jednej dziurki co prawda, ale paskudny. Apetyt dopisje, żywotność też, ale ta bakteria jest okropnie wredna
Conchita pisze:A to bakteria czy wirus katarkowy?
Kciuki trzymamy za zdrówko i brak kataru.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, muza_51 i 1066 gości