Klarunia coraz lepiej,ale Tomcio i Ptyś dostali po pakiecie zastrzyków-obaj wyrywali się walecznie, ale Anetka kłuła, ja trzymałam

-we czwartek znów pakieciki

-mam nadzieję, że zdusimy zarazę, zanim sie tak rozwinie jak u Klarci!
Żeby jak najmniej kłuć-dostaja antybiotyk długodziałający-co trzy doby.
Anetka ma się jutro dowiedzieć ile kosztuje zylexis-zadzwoni do hurtowni, ja próbuję załatwić dzięki kochanej duszyczce swoimi kanałami, być może będzie taniej iż u mnie!
