Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 04, 2013 17:57 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Już mam dość. Jest ciemno, ponuro i strasznie mokro, wilgoć mi w brzuchu siedzi. Mam chyba depresję wiosenną. A jeszcze wciąż dookoła słyszę, że lato ma być chłodne i deszczowe. Ech..... :(

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 04, 2013 18:35 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Wszyscy mamy dość, i tym bardziej nie dołujmy się!
Ucałowania dla słodkiej trójeczki, szczególnie dla Morfunia! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 06, 2013 11:26 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witam.
Dopiero co wróciłam od weta.
Nie uwierzycie, co się przytrafiło mojemu Morfeuszkowi.
Myślałam, że koty bawiąc się w nocy tak zraniły moją czekoladkę. Zobaczyłam rano sączącą się ranę w okolicach odbytu. Przez noc zdążył ją liżąc rozwalić i wylizać sierść, więc rano jak to wszystko zobaczyłam to wpadłam po prostu w panikę. Oczywiście miałam do siebie pretensję, że wcześniej nie zauważyłam, że nie potrafię opatrzyć kota, że nie wiem, jak robić masaż serca i sztuczne oddychanie i zupełnie nie mam pojęcia co zrobić, gdy kot się zakrztusi. Z wizją zakażeń, zapaści i wszelkich najgorszych myśli poleciałam do wetki, dziękując opatrzności, że to nie jest niedziela i lecznica czynna. Mojej lekarki nie było, ale w takiej sytuacji obojętnie, tylko niech ktoś pomoże. Pani jest nowa, jeszcze jej nie znam, ale ze łzami w oczach pokazałam jej Morfeuszkową doopkę. A ona na to, że to nie jest rana od zabawy czy zadrapania, ale przetoka z gruczołów odbytniczych 8O
Ze u kotów to się niezwykle rzadko zdarza. No więc Morfeuszek musiał wytrzymać mierzenia temperatury, wyciskanie gruczołów, dwa zastrzyki i przymierzanie kołnierza, ponieważ nie może tam się wylizywać, bo rana się nie będzie goić. Teraz biedak w tym kołnierzu chodzi, brzuchem przy ziemi albo "raczkiem" i bardzo mi go szkoda, ale trudno. Gdy zdjęłam mu kołnierz od razu zabrał się za lizanie rany, a na to nie mogę pozwolić. Ma na jutro antybiotyk, a w poniedziałek kontrola. Gdy moja lekarz się dowiedziała, od razu zadzwoniła i jeszcze mnie uspokoiła, ale powiedziała, że, niestety, ale jak raz coś takiego się zdarzy to potem lubi się powtarzać, a więc następna rzecz będzie do kontrolowania. W poniedziałek ma mnie nauczyć jak to sprawdzać. Moja wetka miała w swoim życiu jeden taki przypadek - Morfeuszek to drugi. Czy on musi być wyjątkowy także i w taki sposób?
Oto moje biedactwo w kołnierzu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 06, 2013 12:59 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

O ludzie..Moje Słoneczko Kochane!! :(
No to będzie pod stałą kontrolą.. To znaczy, że ta przetoka pękła? Gruczoły były zatkane?

Morfuniu, niech się szybciutko zagoi!!! A swoją drogą, ładnie wyglądasz w kołnierzu, wytrzymaj Kochanie! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 06, 2013 13:04 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Jak mi to pani wet tłumaczyła - gruczoły się zatkały i wydzielina szukając ujścia zrobiła przetokę i "wypadła" w innym miejscu niż powinna. Na pewno go bolało, a ja nic nie zauważyłam... :(

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 06, 2013 13:08 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No tak, zanim nie sączyło się bardzo, można było nie zauważyć. Na pewno bolało, w końcu to ranka..
Na pewno baardzo mu niewygodnie w kołnierzu, ale trudno, musi przecierpieć.. Bo cały czas by rozlizywał.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 06, 2013 13:10 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Tak... teraz się jakoś ułożył, bo kręcił się - kołnierz mu przeszkadza... I tak będę mu co jakiś czas zdejmować, bo on nie ma jak jeść i pić.... tylko wtedy będę musiała go jakoś upilnować...
Idę w końcu coś do jedzenia zrobić, bo z nerwów jeszcze nie jadłam...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 06, 2013 13:52 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dorotka, Ty się już nie denerwuj, teraz tylko dopilnować, i będzie dobrze. No i przetrzymać koteczka w kołnierzu. :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ucałuj mocno w pysiulkę!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 06, 2013 14:28 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Przeczytałam u Bozenki o Morfeuszku i zajrzałam. Bideny koteniek. Ale mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze. No ale trzeba obserwować.
Trzymajcie sie i ja trzymam :kotek:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob kwi 06, 2013 19:01 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Biedny Morfuniu!
Nie wiem jak u kotów ale u psów zatkane gruczoły nie są rzadkością. Mój pies też miał a objawiało to się tzw. saneczkowaniem czyli tarciem pupą o dywan. Na szczęście nie zrobiła mu się jeszcze przetoka i w odpowiednim czasie wet wyciskał mu gruczoły.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 06, 2013 19:17 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Biedactwo!

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 06, 2013 22:30 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Kociaczki dostały już baranka :?:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 07, 2013 9:05 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej :)
Baranki jeszcze nie przyszły, może to i lepiej, bo teraz Morfeuszek nie bawi się wcale :( A jak baranki przyjdą, to akurat będzie już dobrze i w nagrodę dostanie i na pocieszenie po chorobie :)
Morfeuszek nadal w kołnierzu i nawet w tak niewygodnym usztywnieniu próbuje sięgać do doopinki, żeby się myć. Ale już to lepiej wygląda, trochę podeschło, tableteczkę pięknie łyknął, jakoś sobie radzi przy jedzeniu, ale od czasu do czasu kołnierz mu zdejmuję i przystawiam do wody, bo pić to nie potrafi w tym, a on powinien dużo pić ze względu na kryształki.
Noc minęła spokojnie, czyli - wszedł pod kołderkę, przytulił się do mnie, a ja leżałam cała zdrętwiała i się nie ruszałam, żeby biedny, chory koteczek pospał sobie troszkę w cieple, jak już się ułożył w tym niewygodnym kołnierzu. A układał się długo, bo to przecież nie mógł sobie pozycji znaleźć. Tak więc myślę, że on się wyspał dobrze, mnie zaś boli biodro i chyba po śniadaniu się zdrzemnę...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 07, 2013 9:15 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witajcie w ten słoneczny, niedzielny,wiosenny ranek!
Pogoda przepiękna i cieplutko ąż się chce żyć :ryk:
Morfeuszek to dzielny koteczek i wytrzyma jeszcze troszkę w kołnierzyku.Trzymamy kciukasy za Morfunia i głaski dla wszystkich futerek! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 07, 2013 9:16 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Bardzo dziękujemy :) A poranek rzeczywiście słoneczny :) Wreszcie :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 50 gości