Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

[magdaradek]

Przeżyłam
szkolenie bardzo fajne, dojazd dobry, nie na drugi koniec miasta. Jest fajnie.

Klementyna się nam rozkręca chyba powinnam zmienić jej ogłoszenie
Jest owszem spokojna, ale rano odbywa dzikie gonitwy z moimi chłopakami, a je teraz jak odkurzacz i to tylko surowe mięcho. Juz ładnie przytyła
tylko trochę mi kichać zaczyna zacznę jej rutinoscorbin podawać chbya. Może się podziębiła leżąc na parapecie?

EDIT: Ciociu Ando, nie doszły do mnie te listki roślinki... pewnie poczta zagubiła
ale ranka się prawie zagoiła, więc nie szkodzi

[Anda]

Przeżyłam
szkolenie bardzo fajne, dojazd dobry, nie na drugi koniec miasta. Jest fajnie.

Klementyna się nam rozkręca chyba powinnam zmienić jej ogłoszenie
Jest owszem spokojna, ale rano odbywa dzikie gonitwy z moimi chłopakami, a je teraz jak odkurzacz i to tylko surowe mięcho. Juz ładnie przytyła
tylko trochę mi kichać zaczyna zacznę jej rutinoscorbin podawać chbya. Może się podziębiła leżąc na parapecie?

EDIT: Ciociu Ando, nie doszły do mnie te listki roślinki... pewnie poczta zagubiła
ale ranka się prawie zagoiła, więc nie szkodzi

wysłałam priorytetem. może mysleli że to jakis narkotyk
Szkoda tylko nasionek

[magdaradek]

no szkoda.....

[sunshine]

Magdo, jak tam u Ciebie z czasem? Nadal w ciągłym niedoczasie?
A jak ranka Klemci?

[magdaradek]

o dzięki sunshine, że zajrzałaś

jestem w niedoczasie, bo jeżdżę teraz co weekend do wawy na kursy.
Ale staram sie trochę wcześniej wychodzić z pracy, tzn. w miarę normalnie, tak około 17. Czasem mi się udaje

ranka Klemci prawie całkiem zagojona, mała się zaprzyjaźniła z moimi kotami i urządzają gonitwy nad ranem w trójkę

od dziś będzie za to jeszcze weselej....bo ktoś przyjeżdża do nas na półkolonie

tylko z ogłoszeń nie mam żadnego odzewu nikt Klemci nie chce....

[sunshine]

Tajemnicza jesteś...
Na pewno ktoś pokocha Klemcię. U ciebie zawsze są ekspresowe adopcje. Tylko Cela na dłużej się zatrzymała a i tak znalazła kochający domek.

[magdaradek]

najdłużej to była u nas Sisi. Ale Ciebie nie było wtedy na forum. Była u nas pół roku. Ale najpierw ciągle chorowała, a później jakiś czas zajęło nam znalezienie dla niej domu. Celinka też była długo, prawie 5 miesięcy
ale faktycznie obie mają teraz fantastyczne domy


Na półkolonie przyjeżdża dziś do nas kot Mieczysław

[dolabra]

a do nas zawitał Szurpatek.. znaleziony pod samochodami na ruchliwym prakingu, ma ok. 6-7 tyg.
bardzo szybko się zadomowił, pogoniliśmy pchełki i robale..
dzis szczepimy.. i szukamy domku )
najlepszym opiekunem jest Snuki, do Pepusia przytula się w nocy..
trochę rozruszał towarzystwo, może Lenka trochę schudnie
ogólnie jest fajny przylepek..
musze go szybko wydać, bo... wiadomo..

[magdaradek]

oj wydawaj Ola, wydawaj, kociak na pewno znajdzie super dom.

[Anda]

Magda, gdyby jednak ta przesyłka do Ciebie doszła to daj znać. Chce pójść z buzią na pocztę.

[magdaradek]

Magda, gdyby jednak ta przesyłka do Ciebie doszła to daj znać. Chce pójść z buzią na pocztę.

ok, ale na razie ani widu ani słychu

i to jeszcze priorytet śmiechu warte, co?

[Anda]

Pani z okienka ponaklejała znaczki, przystawiła pieczątkę i wrzuciła gdzieś, bo to taka koperta A5. Może tam lezy do tej pory.
Pewnie jakby poszło zwykłą pocztą najtańszą, to doszłoby.
Nie przyszło mi do głowy, żeby poleconym wysyłać listki żyworódki.
Śmieszne.

[magdaradek]

BARDZO PILNE!!!

Mam ogromną prośbę do wszystkich:
pomóżmy CoolCaty rozładować lecznicę. Ona i druga Ania mają tam masę kotów pod opieką, w tej chwili praktycznie osiągnęły max. Większej ilości kotów nie są w stanie pomóc
Są maluchy gotowe do adopcji, są maluchy do doleczenia i doswojenia, jest cudowmy Franiu z gwoździowaną łapką, który matkuje wszystkim maluchom no i mamusia z jednym swoim i jednym przysposobionym dzieckiem (maluchy ok 4 tyg, więc lada chwila zaczną jeść same, a kotka ma bardzo dużo mleka i może jeszcze dość długo je dokarmiać.) Jest maleńka Lara znaleziona przez Duszka i ściągnięta z drugiej strony Tęczy.

Czy ktoś może dać DT chociaż jednemu kociakowi? albo mamie z maluchami?

Proszę, bo sama nic nie jestem w stanie zrobić

Czy ktoś jest w stanie zabrać choć jedno kocię na DT

[magdaradek]

Miecio był u mnie na koloniach raptem kilkanaście godzin
odbyła się wczoraj taka jatka, jakiej nigdy nie byłam świadkiem......coś okropnego
a najgorsze, że Klementyna jako główny agresor (tak, tak - właśnie ona) dotąd jest roztrzęsiona i reaguje okropnym wyciem na moje koty (szczególnie Rysia), pomimo, że Miecia już nie ma u nas

[Anda]

Pomyslała biedaczka, że Mieciu przyszedł na jej miejsce, a ona będzie musiała wracac do schronu , no i postanowiła wziąc sprawy w swoje zęby i pazury

Madziu, tadaaaaaaaaam