Witam
Mam jeża w mózgu

Nie wiem co o tym myśleć - po 3 czy 4 godzinach placyku okazuje się że nie umiem

Rozważam opcję poplacykowania z innym instruktorem, mże coś wniesie

Ale to później. Na razie muszę odgruzować chałupę - kurczę nie wiem, kto brudzi jak nas całymi dniami ostatnio nie ma?

Rudi?

Dzwonili wczoraj ludzie chętni na obejrzenie mieszkania - może by kupili

Musi być na błysk. I jeszcze ten zapach ciasta

No ale jeszcze mają dzwonić, to nie wiem czy przyjdą faktycznie.

Zaczyna nam się śpieszyć no...bo lato przeleci a zimą nie wszystko da się porobić a przynajmniej gorzej się robi....
No i pomału myślę o wyjeździe, w co i jak się popakować...

Co zabrać dzieciakom dobrego etc....

Słowem zbieram siły...
A rude podziwia pochmurne widoki


Wiem, wiem, dobrze wychowane koty nie siedzą na stole
