Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 21, 2011 21:05 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

He he
Za chwilę się będą bić o ten parapet :wink:

W pracy czekaja fajne rzeczy...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 21:07 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

W pracy to Wy jutro wylewu dostaniecie jak przekażę Wam wieści. :evil:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 21:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ja jestem chora i mam wysokie ciśnienie. Proszę mnie oszczędzać :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 21:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Weź proszki!!!!
Mnie nikt nie uprzedził i nie wzięłam. :(
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 21:45 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ło matko, wiem jak to jest, jaka Szprotka jest zdezorientowana i nieszczęśliwa jak maluch nauczy się wskakiwać na komodę i Szpronia traci swój azyl :roll:

Rewolucje w pracy :strach: współczuję.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 22:14 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

A jeszcze dziś rano obserwowałam jak Miodzio z Episią, siedząc na parapecie spoglądali pożądliwym wzrokiem na fruwające ptaszki. :mrgreen:
Parapet był głównie azylem Episi, bo ona wyżej nie wchodzi. Jedyne miejsce, gdzie mogła odsapnąć od namolnego Kaszmirka.
Już takiego miejsca w domu nie ma.
Teraz przytuliła się do Silence i tnie komara jak i 5 pozostałych.
Chyba liczy, że w razie nagłego napadu Kaszmira, syk Silence skutecznie go zniechęci do dalszych zabaw.
Naiwna!!
Kaszmira nic nie jest w stanie zniechęcić!!! :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 22:21 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:Teraz przytuliła się do Silence i tnie komara jak i 5 pozostałych.


Episia przytulona do Silence 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 22:35 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Nio :D
Silence ostatnio jakby odetchnęła i złagodniała.
Noise jej odpuścił już jakiś czas temu, Miód utykał, Astuś w kamizelce czuje się jak w kaftanie bezpieczeństwa. :roll:
Nikt jej nie gania i ma dziewczyna spokój.
Po południu widziałam jak gania się z Kaszmirkiem. 8O
Coś mnie koty ostatnio zaskakują.
Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy wydaje mi się że je znam. :wink:
A żebym nie była gołosłowna....
Obrazek
... jeszcze ciepłe. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 22:40 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

A tu Kaszmirkowa toaleta. :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 22:53 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonko, a jak oczki Kaszmirka?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:07 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Oczka ani lepiej, ani gorzej.
Oczywiście, że nie są gorsze to mnie cieszy, ale lepsze widać już nie będą, chyba że po operacji. :roll:
Do operacji to jeszcze długa droga i wiele miesięcy przed nami.
Jak był z nim Krzyś u tego okulisty w W-wie, to sugerował termin za rok, a to był październik.
Osobiście wolałabym jakiś termin wakacyjny, albo międzyświąteczny żebym choć ze 2 dni wolne miała do dyspozycji koteczka.
W zasadzie, to im później tym większe szanse powodzenia. :roll:
Mnie się nie spieszy. Nie wiem jak Kaszmirkowi. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:24 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Koszyczek jeden, a chętnych dwóch. :twisted:
Wszystko byłoby ok, ale Astuś nie zamierza się posunąć! :lol:
Obrazek
To znaczy, że muszę iść spać, bo biedny Miodzio nie ma się gdzie położyć. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:29 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:39 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Jak oglądam tu zdjęcia, to mi smutno, że mam jednego kota :(
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lut 21, 2011 23:49 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

szybenka pisze:Jak oglądam tu zdjęcia, to mi smutno, że mam jednego kota :(

To pooglądaj u mnie :roll: :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1263 gości