Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:Dorota pisze:kinga w. pisze:Dużo szybciej wychodzi, tylko nie wygląda tak porządnie na talerzu - robi się takie rumowisko z kaszy z wystającymi grzdylami kapusty.
Czyli jak pokrojone golabki
Eufemizm.
kinga w. pisze:AYO, nie bij! Nie publicznie, przynajmniej...
Trawko, bo kapustę zanim się ją zastosuje jako opakowanie, trza podgotować leciutko - gorycz straci i zmięknie.
Ops! Ktoś zawalczył w kuwecie... Czemu ja nie mam kataru?
kinga w. pisze:AYO, nie bij! Nie publicznie, przynajmniej...
Trawko, bo kapustę zanim się ją zastosuje jako opakowanie, trza podgotować leciutko - gorycz straci i zmięknie.
Ops! Ktoś zawalczył w kuwecie... Czemu ja nie mam kataru?
Co ty mówisz?AYO pisze:EUREKA![]()
Kinga - przez ostatnie minimum 24 godziny była PEŁNIA, KTÓRA PRAWIE ZIEMI SIĘGNĘŁA![]()
I stąd Twój nastrój trochę nie teges 8)
Ja przez tę Kę nie mogę funkcjonować normalnie a co się dopiero Tobie dziwić
![]()
A cykl policzyłaś? Nie masz napięcia?
Może odwrotnie? owulacja![]()
To nie żart - mnie pełnia załatwia
UUUUUUUUUU?????????? Rewelkakinga w. pisze:Kapustę obdzieram jak leci - liście lecą w kawałki i wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie. Mają być w kawałkach. Gotuję kaszę, mieszam ją z mielonym mięsem, doprawiam - czyli standard. Duuuży rondel stalowy (może być brytfanka, naczynie żaroodporne - cokolwiek nadającego się do piekarnika a z pokrywką), trochę tłuszczu na dno i przekładaniec z liści kapusty i farszu. Warstwami. Zaczynam od kapusty, kończę na kapuście, dobrze jak kapusta wyściela też boki. Pokrywka i w piec. Podawać z sosem pomidorowym. Żarcie z gatunku "to nie ma wyglądać, to ma działać".
shira3 pisze:UUUUUUUUUU?????????? Rewelkakinga w. pisze:Kapustę obdzieram jak leci - liście lecą w kawałki i wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie. Mają być w kawałkach. Gotuję kaszę, mieszam ją z mielonym mięsem, doprawiam - czyli standard. Duuuży rondel stalowy (może być brytfanka, naczynie żaroodporne - cokolwiek nadającego się do piekarnika a z pokrywką), trochę tłuszczu na dno i przekładaniec z liści kapusty i farszu. Warstwami. Zaczynam od kapusty, kończę na kapuście, dobrze jak kapusta wyściela też boki. Pokrywka i w piec. Podawać z sosem pomidorowym. Żarcie z gatunku "to nie ma wyglądać, to ma działać".
![]()
Rewelacyjny pomysł na poparzone obdzieraniem z liści kapuchy palcekinga w. pisze:shira3 pisze:UUUUUUUUUU?????????? Rewelkakinga w. pisze:Kapustę obdzieram jak leci - liście lecą w kawałki i wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie. Mają być w kawałkach. Gotuję kaszę, mieszam ją z mielonym mięsem, doprawiam - czyli standard. Duuuży rondel stalowy (może być brytfanka, naczynie żaroodporne - cokolwiek nadającego się do piekarnika a z pokrywką), trochę tłuszczu na dno i przekładaniec z liści kapusty i farszu. Warstwami. Zaczynam od kapusty, kończę na kapuście, dobrze jak kapusta wyściela też boki. Pokrywka i w piec. Podawać z sosem pomidorowym. Żarcie z gatunku "to nie ma wyglądać, to ma działać".
![]()
NO, coś Ty? Prościzna z prostactwem pospołu - żadnego wysublimowania - kasza, mięcho i kapucha.
shira3 pisze:kinga w. pisze:Rewelacyjny pomysł na poparzone obdzieraniem z liści kapuchy palceshira3 pisze:NO, coś Ty? Prościzna z prostactwem pospołu - żadnego wysublimowania - kasza, mięcho i kapucha.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 57 gości