Kotków 7.Agatka [*]. Zapraszamy do nowej edycji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 08, 2009 11:50

Bamboszku trzymaj się... :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lip 08, 2009 14:00

Agn pisze:Aniu - na czas Twojego wyjścia, kiedy nie możesz pilnować, jak Bambosz zachowuje się w stosunku do kotów, może zakładaj mu kaganiec?
Moja Tila jak zostaje sama jest 'ubierana' [co prawda nie ze względu na koty, a ze względu na mój 'stan majątkowy' - ma nawyk gryzienia różnych rzeczy, np. kanapa, kiedy jest sama].

Tę egzemę może potraktować miejscowo antybiotykiem ze sterydem? Bo chyba ważniejsze jest, żeby Bambosza nie polała łapa i kręgosłup. A sprawy skórne nie zawsze wymagają leków ogólnych.


Problem w tym, że Bambosz w kagańcu jest bardziej podenerwowany niż bez. A on jeżeli już, to i tak nie tyle gryzie, co przygważdża do ziemi oponenta (43 kg :roll: ). Więc w kagańcu mogłoby być "weselej".
Bambosz tak na prawdę to koty i szanuje, i ich się boi. wystarczy, że taki odwróci się i fuknie, a Bambosz natychmiast w tył zwrot. Czuje zdecydowanie większy respekt niż przed psami. Czasem pogonie gdy który mu za bardzo pod nosem lata i dokuczy, ale to takie tylko potuptanie.

A egzemę właśnie będziemy tak traktować - miejscowo antybiotyk ze sterydem, a dopyszcznie tylko antybiotyk, jemu ten lek na kości nie przeszkadza. Bamboszowi lek pomaga. Po kilku godzinach uspokoił się, rano był misiowaty jak zwykle.
Wet ustalił dziś telefonicznie (czekam kiedy będzie miał moich telefonów powyżej dziurek od nosa :roll: ), że dzienną dawkę spróbujemy rozłożyć na dwie raty, co 12 godzin, tak może będzie skuteczniej. W piątek mam zdać relację jak to działa.

Lidka pisze:Aniu a u Was nie ma takiego miejsca gdzie możnaby jakies pole magnetyczne, solux, laser, ultradźwięki?
Ja teraz z Milutkiem na takie cos chodzę i widze ile psów z takimi zwyrodbnieniami przychodzi. Pewnie, ze to droga historia ale sporo daje. Teraz kończy kuracje pies kolowaty, któremu chcieli kawałek łapy amputowac, Kamrat chodził na 3 łapach a teraz śmiga, że az milo.


Można, ale dość daleko. Z mocno utykającym Bamboszem jeździć kolejkami trudno. On z trudem wchodzi np. na stopnie, a u nas kolejki zupełnie nie dopasowane do peronów, trzeba niemal skakać. Taksówki zrujnowałyby mnie nieodwołalnie i ostatecznie. A znajomi czasem podwieźć mogą, ale trudno zaangażować kogoś kilka razy w tygodniu bardzo systematycznie.
Zobaczymy. Na razie postaramy się zwalczyć ból, żeby miał jakiś komfort.

Za kciuki bardzo z Bamboszem dziękujemy.
Dzisiaj tutaj pogoda parszywa, nie tyle pada co leje. Więc nic dziwnego że sprawy zwyrodnieniowe odzywają się mocniej.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 09, 2009 7:42

Kciuki są!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 09, 2009 9:37

Pogoda się już poprawia :wink: . za zdrówko i słoneczko :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw lip 09, 2009 11:29

:ok: :ok: :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 09, 2009 11:34

:ok: :ok: :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 09, 2009 15:46

Trzymamy kciuki bardzo, bardzo mocno. :ok:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 10, 2009 17:27

Anuś i jak tam?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 11, 2009 4:51

Aniu, pamietam o Was i o bazarku do wystawienia, postaram się dzisiaj to zrobić.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lip 11, 2009 10:41

Aniu, duże duże kciuki są w mym sercu :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lip 13, 2009 16:36

Z Bamboszem jest nie dobrze :(
Gwałtownie pogorszyło się od wczoraj. Nie jest to paraliż, pies porusza się, ale towarzyszy mu silny ból :(
Przechodzimy na sterydy, zobaczymy jak będzie. Ponadto dostał pierwszy zastrzyk pyralginy, powinien zacząć działać.
Oczywiście potem postaramy się dotrzeć na RTG. Ale trzeba najpierw opanować ból, bo tak to nie wyobrażam sobie wieźć go samochodem. Pies potwornie podniecony, pogryzł dzisiaj wykładzinę w przedpokoju, jedną kuwetę, fotel. Ziaje. Jedno czego nie traci to apetytu.
Tak czy inaczej to nie uraz, wszystko dzieje się stopniowo, raczej pogłębiające się procesy zwyrodnieniowe.
Nie pozwolę mu męczyć się, to jasne, ale narazie jest spora szansa, że uda się to opanować. Oby.
Proszę, trzymajcie.
Ja już nie mam siły.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 13, 2009 16:51

Smutne to co piszesz. A jednocześnie moze jest jeszcze szansa.
Ja teraz od miesiąca patrzę na biednego Milutka, ktory wciąz zmaga się z bólem kręgosłupa. Czasem jak widzę, że leży swobodnie odpręzony to jestem cała szczęśliwa. Bo to widac kiedy boli.
Bardzo wam wspólczuję i Tobie Aniu i Bamboszkowi.
Miejmy nadzieję, że jeszcze słońce zaświeci. Że uda się ten ból opanowac. A to, że gryzie to znak jak biedaka boli:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 13, 2009 16:52

Anuś, jesteśmy. Trzymamy za Ciebie i Twoją gromadę!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lip 13, 2009 17:05

cały czas trzymamy kciuki!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lip 13, 2009 17:28

Aniu - kciuki.
Ta nadpobudliwość, to tak jak pisze Lidka - z bólu. Mam nadzieję, że leki podziałają.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1075 gości