Smutno

[mahob]

Najśmieszniejsza jest jak robi zeza do kawałka wędliny
Dotyka go noskiem i robi zeza zbieznego
wygląda bosko

Ale koty to tak różnie mają - raz sie przytulają, potem przez chwilę nie...a potem znowu.
Ale nie każdy to lubi - to fakt.

[BarbAnn]

zmniejszam dystans
Miska potrafi wytrzymać moją obecność tak bardzo blisko, czasem daje mi dotknąć łapeckę albo ogonek zanim ucieknie.
w porownaniu z tym co bylo w styczniu
to niebo a ziemia

[Tajemniczy Wujek Z.]

Ten kot to ma do Ciebie anielską cierpliwość

[Rooda]

u mnie widzę poprawę po trzech dniach z tymczasem-ale Ty chyba nie chcesz iść tą drogą

[BarbAnn]

bo ja wiem
wszelkie rade chetnie przyjme

[Rooda]

rada jest prosta-kolejny kot

[BarbAnn]

bardzo smieszne wiesz
bardzo

[Rooda]

wiem

[BarbAnn]

Srebuś jest bardzo ale to bardzo grzeczny u pani doktor.tak
bardzo
mam 7 zastrzykow
na tydzien
damy rade

[miszelina]

Biedny Srebuś, współczuję mu bardzo. Koty nie lubią chorować.

[BarbAnn]

Srebuś jest fantastycznym empatycznym kotem.To kot który odpowiada na moje pytania.To kot który wie o czym myślę.
To kot z którym można prowadzić dysusję.Tak, Srebuś rozumie co się do niego mówi.
Srebuś u weterynarza współpracuje.Nie lubi wprawdzie mierzenia temperatury w doopci ale umówmy się, tego chyba żaden kot nie lubi.Srebuś jest chory, jest naprawdę ciężko chory
Piszę to nie dlatego żeby się żalić bo dajemy radę.
Nie piszę ile mnie leczenie kosztuje, a kosztuje, ani o tym że zaczynam traktować poczekalnię weta jak swoj drugi dom.
Z półki ze szklankami zniknęły szklanki a pojawiły się lekarstwa, a na drzwiach szafki jest przyklejona rozpiska co kiedy i jak podawac małemu.Cała reszta stada niestety na tym cierpi.Dlatego muszę oswoić Miske i znaleźć jej dom.
Dlatego też znikam z wątków pomocowych bo nie daję rady wspierac ani czasowo ani finansowo.

[mahob]

Dlatego muszę oswoić Miske i znaleźć jej dom.
Dlatego też znikam z wątków pomocowych bo nie daję rady wspierac ani czasowo ani finansowo.

To chyba oczywiste...

Kochany Srebuś To takie mądre kocisko...

[BarbAnn]

Zrobiłam mu zastrzyk.nie wyrywał sie ani nic.rozumie.
a piękny rudy z przychodni jest w swoim domu
na jego miejsce przyjechal wystraszony żbikowaty kot

[mahob]

a piękny rudy z przychodni jest w swoim domu

[Femka]

BarbAnn
i pozdrawiam ciepło.