QTM+tymczasy:Lol w gaciach 8) - s.99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 12, 2008 17:09

Zocha jest przaśna na maxa :lol:
A cała trójka :love:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie paź 12, 2008 18:45

Dlaczego przaśna? 8O
Toż to dama jest! :crying:
I ma śliczne białe kokardeńki w miejscu ucholków, i sukieneczkę czarną (przyprószoną lekko białymi kłakami - zupełnie jak ja, kiedy wychodzę z domu w czarnych ciuchach :lol: , ale to szczegół), i czyste białe podkolanóweczki i w ogóle... jaka przaśna??

:evil: - to Zoska prosiła, żeby przekazać!


:wink:


Jutro nieszczęsna akademia z okazji wiadomo jakiej, od rana same próby - sklonuję się chyba, bo lekcje wtedy też oczywiście mam :? Potem posprzątać, ogarnąć wszystko, dopilnować, żeby szczawie ze szkoły wyszły, galopem teleportować się do knajpy w sąsiedniej wsi. Czy ja już mówiłam, że nie lubię takich obiadków? Trudno, jestem widocznie typem aspołecznym, nielubiącym integrować się (być integrowanym) na siłę :roll: Koty mi w tym czasie chyba gładź zjedzą z głodu...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie paź 12, 2008 18:50

W moim wielkopolskim slangu przesna = fajowa, super :D
:oops:
I Zosiu, nie rób minek cioci :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie paź 12, 2008 18:50

Cudne focięta.

Ja też nie lubię tych imprez... Na szczęście moje dzieci 8) za stare na akademie, więc do kina idą...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 12, 2008 18:57

MarciaMuuu pisze:W moim wielkopolskim slangu przesna = fajowa, super :D
:oops:
I Zosiu, nie rób minek cioci :roll:


No chyba że tak 8)
Zocha myśli, czy wybaczyć.

Spoko, jeszcze tylko obowiązkowy opłatek w grudniu i tyle. Jajeczka na szczęście żadnego nie obchodzimy. O, moze jeszcze być wyjazdowa konferka - tak jak w zeszłym roku, czyli znowu będę się tłumaczyć, że nie pojadę. Nie widzę potrzeby, by z powodu dwugodzinnego szkolenia dwa dni spędzać poza domem w imię właśnie szumnego hasła integrowania się z gronem. Nie czuję się niezintegrowana 8) A gdyby ktoś czuł przymus zbliżenia się do mnie, to można to zrobić inaczej, no nie? :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 19:29

Dla maluszków i większych futer - głaski.
Oby się znaleźli fajni, odpowiedzialni ludzie, ktorym oddasz malce z pełnym zaufaniem. Są tacy ludzie, muszą być.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 19:35

Dawno mnie tu nie było - a tymczasem maluchy wyglądają już, jak najprawdziwsze koty :D
A jakie są śliczne :love:

Zaimponowało mi też ich hobby: elektrotechnika i elektronika to nie byle co :!: :lol:

Nie wiem, jak dajesz sobie radę z tym wszystkim :!:
Jestem pełna podziwu - ja bym chyba wysiadła (w każdy możliwy sposób) już dawno.
Nawet nie potrzebowałabym tych dodatkowych zajęć typu akademia czy integrowanie się z gronem :lol: aby wykorkować :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 20:08

Wyrosły bardzo, śmigają po mieszkaniu jak małe messerschmitty :lol:

Teraz to już lajcik, ale odchowanie trzech kociąt dla takiego lajkonika... niby wychowywało sięTosię, ale to była jednak jedna sztuka, a nie trzy... nie powiem, parę razy się poryczałam :oops:
Zastanawiam się, dlaczego wszelkie metody powielania kasy są nielegalne :?

Karolek został złapany na wnoszeniu do kuwety wędki z piórkami. Póki co dwukrotnie. Ten sam Karolek swego jedzenia broni jak niepodległości, własnym ciałem ochrania cenną zawartość miseczki, a warczy przy tym jak zawodowy brytan jakiś :lol:

Jureczek bryka - nic więcej powiedzieć nie mogę, nie było mnie w domu przez większą część dnia. Nie słyszę jakichś niepokojących odgłosów.

Wczoraj, chcąc się wykąpać* , musiałam zasunąć skrzydła kabiny, bo normalnie małe potwory lazły do środka 8O Zabić diabelstwo to mało! :twisted:
Dzisiaj, zanim wyszłam do pracy, chciałam przeliczyć towarzystwo: wielkie słonie obecne, słoniątek nie ma 8O No normalnie - nie ma. Obleciałam - w obcasach (a strasznie mało zwrotna wtedy jestem, niecierpię tego wynalazku :roll: ) całe mieszkanie - fakt, że nie jest tego dużo - wcięło... Znalazłam zguby za lodówką - obie czi siedziały i patrzyły tymi swoimi koraliczkami, o co mi chodzi 8O

A przed chwilką...
Coś tam w kuchni gruchnęło, coś tam w kuchni grzmotnęło, a to Blikle z mebli spadł... a wraz z nim moje migdałowe babeczki :crying: (brachu w przypływie miłosierdzia przywiózł z Gliwic...) Winna - Klucha, małpa jedna - nie zdążyła zwiać, bo zajęta była konsumpcją :roll:


*nie mam wanny, tylko kabinę z głębokim brodzikiem, w którym można usiąść. Taka małą wanienka w sumie. Normalnie biorę prysznic, ale czasem tęsknię za chwilami spędzonymi w gorącej kąpieli z książką w ręku.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 20:26

EwKo pisze:A przed chwilką...
Coś tam w kuchni gruchnęło, coś tam w kuchni grzmotnęło, a to Blikle z mebli spadł... a wraz z nim moje migdałowe babeczki :crying: (brachu w przypływie miłosierdzia przywiózł z Gliwic...) Winna - Klucha, małpa jedna - nie zdążyła zwiać, bo zajęta była konsumpcją :roll:

:ryk: :ryk: :ryk:

Ale babeczek też by mi było żal :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 21:23

Kilka fotek:

Obrazek - Karol pomaga w tworzeniu scenariusza. Zwróćcie uwagę na jego prawą łapkę, którą podłożył sobie pod główkę :lol: (i nie zwracajcie uwagi na moje spodnie dresowe :oops: )

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek - ciotka Klucha najpierw wymyła Zosię, potem Lola leżącego na fotelu, a w tym samym czasie, w innym miejscu pokoju...

Obrazek :twisted:


Zośka stwierdziła, że na kaloryferze jest OK 8)
Obrazek

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 21:26

O, rany :!: 8O

Jakie dobre, kochane Ciotki :D :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 14, 2008 6:39

Kaloryfery są super :)
Żal babeczków :(

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 14, 2008 8:24

Juras rzyga jak przysłowiowy kot.
Wczoraj, kiedy już wyłączyłam kompa i szykowałam się do snu, dał pokaz, ile treści żołądkowej może się zmieścić w małym koteczku 8O I nie wiem, czy sama mu tego nie zafundowałam :oops: : w obawie, coby się koteńki nie odwodniły, przygotowałam im mixol, którego nie piją już od jakiegoś czasu. W zasadzie wiecej wody niż proszku... Podałam mu śniadanie, zobaczymy...

Słuchajcie, no właśnie, ile powinien pić taki kot, żeby się nie odwodnić? Bo byłby święty czas na suchą karmę w wersji suchej jednak, ale maluchy - po pierwotnym ataku na miski z wodą - olewają je teraz sikiem prostym :? . Póki co jedzą rozmoczone chrupy, do których na sam koniec dobrzucam kilka ziarenek suchych, szamają gerberka, dziś wejdziemy z drobno siekanym kurzym cycem, itp.

Dzisiaj znowu wlazłam na szyszkę. Tak, bo mimo tony zabawek - którymi się bawią :arrow: wędka w kuwecie, piłeczki noszone w pyszczku, myszki regularnie kopane po nereczkach :twisted: - najlepsze są szyszki, moje wełniane skarpety, kabelki i zegar.

Jurek nadal OK - wzorcowo tłucze rodzeństwo, coraz lepiej skacze. No to, kurczak, o co lotto?! 8O

Poza tym spuchło mi oko :? Wygladam, jak ofiara przemocy domowej.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto paź 14, 2008 8:27

Oko? Jak to? Dlaczego?

Fotokotki cudne.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 14, 2008 8:32

Cóż... na moje oko - hehe :twisted: - albo cos, co mają kociaki, przeszło na mnie, nie wiem - nie znam się i nie widze potrzeby dokształcania w tej materii :wink: , albo - i to jest wersja bardziej realna, poziom alergenów w moim mieszkaniu przekroczył jakieś minimum. Już wczoraj czułam, że coś z okiem nie teges, coś mi w nim przeszkadzało. A dzisiaj :strach:
Tjudno, ale maluchy muszą se poszukać innego legowiska niż moje łóżko :roll:

A ktoś musi wyleźć i kupić dzieciarni kurzy cyc i gerberki :roll:


Jejuniuuu.... jaka cisza.
Tylko topole i wentylator kompa słychać :lol: Krówki na parapecie, Tosia na szczycie wieży, Zosia - obok Tosi - ale na kaloryferze, a braciszkowie śpią w fotelu :D

edit:

Ogarnęłam z grubsza mieszkanie, a że została mi jeszcze jedna babeczka migdałowa (pychota, nawet jeśli trza się nią z kotem podzielić :twisted: ), zaparzyłam sobie cóś, co wieki temu pod Wiedniem uznane zostało za karmę dla wielbłądów :lol: , usiadłam - jak ludź - w fotelu i ... mogłam spokojnie obserwować, jak w przeciągu kilku sekund materializuje mi się na stole pięć sztuk sierściuchów :evil: Pięć! Karol zajął się kawą, maluchy polowały na okruszki, a Klunia oczywiście próbowała wziąć sprawę w swoje łapy :roll: . Tosia przeżywała pewien wewnętrzny konflikt: polować na ciacho czy lać z liścia szkraby :roll:

Maluchy, skoro już nauczyły się wdrapywać na parapet, paradują po nim tam i nazad sąsiadom ku uciesze :twisted:


Przyszła wreszcie paczka z Zooplusa, strasznie dłuuuuugo szła tym razem :? . Dzięki temu nie muszę zapylać do sklepu po gerberki - przyszły szalki dla smarkaterii. Zobaczymy, jak sobie poradzą. I w tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o Tosiuni, która narobiła znowu w kuchni. Sprzatałam akurat urobek rozsiewający wokół uroczą woń natury, kiedy rozległo się pukanie do drzwi. Kurier :twisted: Wspominałam, że mieszkanie mam małe? :twisted: Szlag!

I końcówka: udało Wam się już kiedyś przysiąść koci ogon? Co w tym niezwykłego? Już mówię: siadałam na kibelek :twisted: Mela kręciła się obok, trajkocząc jak to ma w zwyczaju, usiadłam i zastanowiło mnie, czego ta Mela tak drze dzioba? :conf: Wstałam, żeby się rozejrzeć, co się kobiecinie nie spodobało, no i odkryłam brutalną prawdę :oops:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 255 gości