kalair pisze:moś pisze:kalair pisze:moś pisze:kalir a opisz ten twój nowy kubek, słucham cie uwaznie
No więc...to był dobry kubeczek..służył mi wiele miesięcy..można było z niego pić absolutnie wszystko, i nigdy się nie buntował!
Był taki ladny, z żyrafką na łące, a uszko-to też żyrafka była..I tak zawsze grzecznie wisiał na stojaczku, czekając, aż go wezmę, i zaparzę kawę, albo herbatkę..Mój kochanyyyy!!!![]()
Dopiero zaczęłas i juz beczysz?...trudna pacjentka..slucham dalej
To ma być pocieszenie!?Straciłam ukochany kubeczek z żyrafką. Mogę płakać.Sama zbiłam, i to mnie dodatkowo dołuje!
O! i własnie sie dowiedzialam bez czytania ilustam stron kto zbil ten kubek














