Drabik, Felicjan, Aster: Pablo odszedł....

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 09, 2010 21:08 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

ojoj bidulek nie wiedziałam że taki chory
kciuki za zdrówko - niech chłopak szybko zdrowieje
Pozdrowienia dla Muszkieterów, Kukura i Ciebie

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro lut 10, 2010 8:02 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Kikur spał dzisiaj w nocy w naszej sypialni luzem, więc był spokój i nie pruł paszczy od rana. Na razie biegunki nie ma (wczoraj dostał nifuroksayzd). Dzisiaj rano rozrobiłam mu łyżkę conva z wodą (tak średniogęsto) i zjadł, a gotowanym kurakiem to prawie się z łapczywości zadławił. On tak zabawnie warczy przy jedzeniu. No i główka już lepiej, tylko troszkę przekrzywiona.

Wczoraj próbowałam mu zrobić zastrzyk, nie udało się, wezwałam na pomoc specjalistę, ale i on został ugryziony. Dzisiaj pójdziemy do weta - zastrzyki z witaminy B bardzo szczypią.


Niestety przed wyjściem do pracy musiałam go znowu włożyć do klatki, boję się, żeby nie zaklinował się gdzieś za meblami, bo on jeszcze bardzo mały i chudy. Asterek oczywiście wskoczył na klatkę, położył się na jej wieku i spuścił ogon w dół. A mały myśląc, że to nowa zabawka (ma wiszącą myszkę), zaczął się tym ogonkiem bawić. Aster protestował, a kiedy protesty nie skutkowały, obrażony zeskoczył i pomrukując z oburzenia wyszedł z pokoju.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lut 10, 2010 8:24 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

miszelina pisze:. Asterek oczywiście wskoczył na klatkę, położył się na jej wieku i spuścił ogon w dół. A mały myśląc, że to nowa zabawka (ma wiszącą myszkę), zaczął się tym ogonkiem bawić. Aster protestował, a kiedy protesty nie skutkowały, obrażony zeskoczył i pomrukując z oburzenia wyszedł z pokoju.


:lol: To dobre.

Zastrzyki z wit. B są bolesne niestety :(

Główka pewnie będzie coraz lepsza, bo leczenie pomaga. Dobrze, że je chętnie :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 18:54 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Pabluś stracil rodowe klejnoty, tu już po zabiegu; Klio go pilnuje
Obrazek

Kikurek nadal niefajny, dostał zastrzyki, jutro kontrola
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lut 10, 2010 22:01 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

miszelina pisze:Pabluś stracil rodowe klejnoty, tu już po zabiegu; Klio go pilnuje
Obrazek



Fajnie :)

Dla Kikurka :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 1:10 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Ruda je :)
i tyle na razie cii , boje sie zapeszyc.

do jutra, miszelinko, usciski dla Felka z Szafy od Felka z Lasu (pozuje na Mussoliniego... 8O mania wielkosci u facetow w tym wieku??)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lut 11, 2010 18:12 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Za Kikurka kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A kropelki do uszka nie dajesz ?

Fajnie że Pabluś już ma klejnoty z głowy :wink: :lol: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw lut 11, 2010 21:13 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

amyszka pisze:Za Kikurka kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A kropelki do uszka nie dajesz ?

Fajnie że Pabluś już ma klejnoty z głowy :wink: :lol: :ok:

Nie daję, bo pani wet nie kazała. Dzisiaj byliśmy na kontroli i niestety nie jest lepiej. Tzn. w uchu jest coś poza samym stanem zapalnym, może jakaś narośl albo coś. Trzymajcie kciuki, żeby to nie było to!

Zastrzyki mam do poniedziałku, potem znowu kontrola.

W domu Kikurek pojadł conva mięsnego, zapił mlecznym, odwiedzil kuwetkę, pogonił Drabusia, spoliczkował Asterka i teraz drzemie u mamy na rękach. Na razie na leczenie zostaje u mnie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 11, 2010 21:36 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

miszelina jeszcze raz bardzo Ci dziekuje za pomoc :)
Ruda dorwala sie do puszki z paprykarzem 8O wtrzachnela go sporo i poszla.
oczywiscie Felek zazdrosny, bo jakzesz ona moze a on nie...?

kciuki za ucho Kikura :ok:
wracam do prania... dobrego wieczoru ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lut 11, 2010 21:39 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

miszelina pisze:Nie daję, bo pani wet nie kazała. Dzisiaj byliśmy na kontroli i niestety nie jest lepiej. Tzn. w uchu jest coś poza samym stanem zapalnym, może jakaś narośl albo coś. Trzymajcie kciuki, żeby to nie było to!

Zastrzyki mam do poniedziałku, potem znowu kontrola.

Na razie na leczenie zostaje u mnie.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw lut 11, 2010 22:59 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

miszelina pisze:. w uchu jest coś poza samym stanem zapalnym, może jakaś narośl albo coś. Trzymajcie kciuki, żeby to nie było to!

.


Żeby było dobrze :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 13, 2010 10:27 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Kikur bez zmian, nadal ma skręt szyjki. Tzn. czasem potrafi trzymać główkę normalnie, jak siedzi. Ale jak chodzi, to z główką w poprzek. I jak chce popatrzeć do góry, to kręci głową jak sowa.
Ma apetyt, kurczaka wsuwa jak maszyna. I warczy przy tym. On kocha człowieka, chodzi za nim jak piesek. Tylko kto zechce krzywego kota?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lut 13, 2010 16:41 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Ja myślę, że wiele osób, przecież to mu w niczym nie przeszkadza, a jedynie dowodzi jego wyjątkowości, czy nie?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob lut 13, 2010 16:55 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

lutra pisze:Ja myślę, że wiele osób, przecież to mu w niczym nie przeszkadza, a jedynie dowodzi jego wyjątkowości, czy nie?

Mam nadzieję, bo to wyjątkowy kociak. Założyłam mu wątek na Kociarni (wykorzystując Twoje zdjęcia), dzisiaj postaram się dołożyć nowe fotki, no i sklecę jakiś tekścik do ogłoszenia. Szkoda takiego fajnego kociaka! Właśnie smacznie śpi przy kaloryferze.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 14, 2010 8:23 Re: Drabik, Felicjan, Aster: tymczasy się zmieniają....

Muszkieterowie i Kiur głodują: wczoraj odkryłam u malego w qupce "ryż" - znaczy, tasiemca mamy :evil: Zaraz jadę po milbemax, podam całej czwórce i dopiero potem spóżnione śniadanie.
Koty chodzą wściekłe po domu, Drabuś spróbował z desperacji jeść zabawkową myszkę, Kikuś obgryzał moje ucho.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 550 gości