Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 13, 2025 16:09 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Nie dowierzam Celince, że nie będzie chciała taśmy klejącej chwytać zębami. :strach:

Dziś wspólnie obierałyśmy marchewki. Kicia oczywiście siedziała w zlewie i kontrolowała obierki, które wpadały do kubełeczka na zielone.
W pewnym momencie zrobiła szybkie pac! łapką i wyciągnęła paseczek obierki. Zaczęła się nim bawić (wciąż siedząc w komorze zlewozmywaka), a potem nagle marchewkę zjadła. 8O Witaminki sobie zaaplikowała?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro maja 14, 2025 0:19 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Myślisz że by gryzła tą taśmę? Loco na razie chyba zapomniał o uszczelce w drzwiach, bardziej go odpływy interesują. A Celinka miała dwa w jednym - świetną zabawkę którą potem można zjeść :201461

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 14, 2025 20:45 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Nie wiem czy by gryzła taśmę, ale moja bujna wyobraźnia podsuwa mi różne obrazy. Chyba wolę nie próbować. ;)

Czy ja pisałam tu wystarczająco wiele razy jaką mam przemiłą kocicę, pieszczochę itp?
Ostatnio chciałam komuś pokazać zdjęcie w telefonie, selfie moje z Celinką. I okazało się, że takich wspólnych selfie, gdzie ja służę jako podkładka pod cieplutkiego, wyluzowanego kota mam całe mnóstwo. :201461
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro maja 14, 2025 22:23 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Ja ma praktycznie same zdjęcia kotów w galerii :D
Kot śpiący, kot leżący, kot jedzący - ale zazdroszczę kotki pieszczoszki, Loco raczej na mnie nie leży, chociaż z drugiej strony 6 kilo... 8O Trzeba szukać pozytywów :D
Głaski dla Celinki :201461

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 15, 2025 19:11 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Dojrzałam do decyzji o zakupie korka i sprężynek 8) Ach Wy, influencerki :mrgreen:

jodanka

 
Posty: 1002
Od: Śro lis 29, 2023 18:49

Post » Czw maja 15, 2025 21:42 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

jodanka pisze:Dojrzałam do decyzji o zakupie korka i sprężynek 8) Ach Wy, influencerki :mrgreen:

To poważny zakup. Oby przemyślany, bo reklamacji nie przyjmujemy. :mrgreen:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt maja 16, 2025 5:16 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Zdam relację, stay tuned... :D

edit: No to już. Po testach:
kot - powąchane
ja - rzucam, turlam, pod regał, ze stołu, do pudełka...
kot - ale, ale... gdzie jest moja ulubiona (i jedyna) zabawka? (Plastikowe kółeczko spod nakrętki od butelki)

Mój kot jest... dziwny :smiech3: Ale oczywiście kochany i najmądrzejszy (w pewnym otoczeniu o niewielkim promieniu :wink: ).
Głaski dla Celinki! :D
Ostatnio edytowano Wto maja 20, 2025 13:56 przez jodanka, łącznie edytowano 1 raz

jodanka

 
Posty: 1002
Od: Śro lis 29, 2023 18:49

Post » Wto maja 20, 2025 13:48 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

jodanka pisze:Dojrzałam do decyzji o zakupie korka i sprężynek 8) Ach Wy, influencerki :mrgreen:

U nas też już są :)
Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto maja 20, 2025 23:27 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Ooo zuza, super :D I co, podobają się kociastym?

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 21, 2025 21:48 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Plastikowe kółeczko spod nakrętki od butelki, hm? Tego jeszcze u nas nie było. :)
Korek z piórkami stracił początkowy efekt nowości i se leży. Brakuje mu co prawda połowy piórek, więc przez chwilę się przydał.
Sprężynek jeszcze nie kupiłam.

Zabawek mnóstwo wala się po mieszkaniu, ale Celinka jest dość leniwa i czeka na zachętę do zabawy. Czasem ruszy d.psko za piłeczką pingpongową i chwilę ze mną pogra. Ożywia się także przy wędkach. Pewnie za mało się z nią bawię. :? Nieco zaniedbuję kota, bo sezon działkowy się zaczął i tam częściej jeżdżę. A na działce: mam sikorki w budce!
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw maja 22, 2025 0:17 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Oj świetnie jest móc ptaszki obserwować na działce :)
Ale Hana, Ty musisz te sprężynki kupić koniecznie, bo chyba nie chcesz żeby Celinka Ci powiedziała, że wszystkie koty mają a ona nie :D :D

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 24, 2025 14:10 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Silverblue pisze:Ooo zuza, super :D I co, podobają się kociastym?

Tak średnio. Leżą sobie. Czasem ktoś łapą ruszy, ale bez szału, niestety...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 24, 2025 15:00 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hana pisze:Plastikowe kółeczko spod nakrętki od butelki, hm? Tego jeszcze u nas nie było. :)

Można ganiać po mieszkaniu samodzielnie, albo żądać od personelu, aby poturlał. Można nosić w zębach, wkładać do pudełek, albo pod kołdrę, wrzucać do butów...
Sprężynki to niby ten sam typ, ale jakoś nie "zaiskrzyło". No cóż, rzecz gustu, prawda? Natomiast obserwowanie ptaszków (u nas z balkonu) - zawsze chętnie :ok:

jodanka

 
Posty: 1002
Od: Śro lis 29, 2023 18:49

Post » Sob maja 24, 2025 21:43 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Pytanie do "sprężynkowców": czy nie ma ryzyka, że kot odgryzie kawałek sprężynki i go połknie? :strach:

Ostatnio rzuciłam Celince patyczek matatabi (https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysm ... t=733103.0) i ona zaczęła go fajnie podgryzać. Już kiedyś dawałam jej takie patyczki, ale jej się znudziły. Teraz, po dłuższej przerwie, znów jej pasują. :)

A propos obserwowania ptaszków, to u nas naprzeciwko okna kuchennego jest latarnia, na której siadają wrony, gołębie, a czasami mewy (jakieś takie mewopodobne). I wtedy Celinka "szczeka", a ja jej tłumaczę jaki to ptak akurat usiadł, np. "wrona siwa", żeby na drugi raz wiedziała. :mrgreen:
Z ptakami sprawa jest jasna. Natomiast powtarza się inna sytuacja, której nie potrafię wytłumaczyć. Celinka zawsze "szczeka", gdy zobaczy w moim ręku suszarkę do włosów. Suszarka jest mała, typu turystycznego, składana. Nie zdążę jej podłączyć do kontaktu i uruchomić, a kicia już "szczeka". Dlaczego?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob maja 24, 2025 22:40 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Ja też się trochę tego obawiałam, ale chyba nie. Loco się nie pierniczy w zabawie i jeszcze nic nie odgryzł. A są w ciągłym użytku już ponad dwa miesiące. Jedna zdeptana przez Sebka trochę zmieniła kształt, ale dalej fajnie się turla. :lol:
Patyczki matatabi też mamy, właśnie dziś dałam Loco świeży i sobie poobgryzał.
Bardzo dobrze ze uczysz Celinkę, ja się średnio znam, więc mówię tylko kotu "gołąb" albo "ptaszysko".
Z tą suszarką to jest bardzo ciekawa sprawa, naprawdę mnie bardzo zaintrygowało zachowanie Celinki :D Może ktoś coś podpowie?

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, pibon, Silverblue i 70 gości