
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Tak, poprzednio lepiej znosiła kolonistki! Staje się jedynaczką?
madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Tak, poprzednio lepiej znosiła kolonistki! Staje się jedynaczką?
To chyba sprawa wieku. Obserwowałam podobne zachowania u poprzednich moich kotek.
madrugada pisze:Czas wakacji to czas wyjazdów. Albo przyjazdów. Jak co roku przyjechały kolonistki. Paradoksalnie, mając trzy koty w domu, mam idealną ciszę. Nolina na co dzień jest bardzo rozmowna, zagaduje, miaukoli, generalnie jest dosyć głośną kotką. Teraz wszystkie trzy są milczące, nawet syczą bezgłośnie. O dziwo, Nolina też syczy, choć wcześniej tolerowała koleżanki. Na razie nie dochodzi do łapoczynów, dopóki siedzą daleko od siebie jest rozejm.
Zdziwiła mnie reakcja Noliny. Chyba to będą ostatnie kolonie w moim domu.
zuza pisze:madrugada pisze:Czas wakacji to czas wyjazdów. Albo przyjazdów. Jak co roku przyjechały kolonistki. Paradoksalnie, mając trzy koty w domu, mam idealną ciszę. Nolina na co dzień jest bardzo rozmowna, zagaduje, miaukoli, generalnie jest dosyć głośną kotką. Teraz wszystkie trzy są milczące, nawet syczą bezgłośnie. O dziwo, Nolina też syczy, choć wcześniej tolerowała koleżanki. Na razie nie dochodzi do łapoczynów, dopóki siedzą daleko od siebie jest rozejm.
Zdziwiła mnie reakcja Noliny. Chyba to będą ostatnie kolonie w moim domu.
Może jej przejdzie. Zapomniala przez rok... I tak była łaskawa do tej pory
madrugada pisze:zuza pisze:madrugada pisze:Czas wakacji to czas wyjazdów. Albo przyjazdów. Jak co roku przyjechały kolonistki. Paradoksalnie, mając trzy koty w domu, mam idealną ciszę. Nolina na co dzień jest bardzo rozmowna, zagaduje, miaukoli, generalnie jest dosyć głośną kotką. Teraz wszystkie trzy są milczące, nawet syczą bezgłośnie. O dziwo, Nolina też syczy, choć wcześniej tolerowała koleżanki. Na razie nie dochodzi do łapoczynów, dopóki siedzą daleko od siebie jest rozejm.
Zdziwiła mnie reakcja Noliny. Chyba to będą ostatnie kolonie w moim domu.
Może jej przejdzie. Zapomniala przez rok... I tak była łaskawa do tej pory
Nie przez rok. Kolonistki były u nas też w kwietniu. Wtedy jeszcze Nolina nie syczała.
madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Tak, poprzednio lepiej znosiła kolonistki! Staje się jedynaczką?
To chyba sprawa wieku. Obserwowałam podobne zachowania u poprzednich moich kotek.
jolabuk5 pisze:A możesz jemrozdzielić, dać kolonistkom jeden pokój do dyspozycji?
mir.ka pisze:madrugada pisze:jolabuk5 pisze:Tak, poprzednio lepiej znosiła kolonistki! Staje się jedynaczką?
To chyba sprawa wieku. Obserwowałam podobne zachowania u poprzednich moich kotek.
z wiekiem nie akceptowały obcych?
MB&Ofelia pisze:Jest jeszcze jedna możliwość. Nolinka miała ostatnio przejścia zdrowotne i może jeszcze nie czuje się w pełni sił. Syczeniem może pokazywać kolonistkom, że nie życzy sobie teraz interakcji.
MB&Ofelia pisze:Tak mi się skojarzyło, bo Ofelia jak jest np. po jakimś zabiegu czy nawet po wizycie u weta, zanim poczuje się w pełni sił, to nie dopuszcza do siebie Ciornej i na nią syczy. A Czarnidełko zdaje się rozumieć i trzyma się na odległość.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 92 gości