WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

klaudiafj pisze:Urodzaj kocich dzieci na forum. ja dzis spakuje do auta transporter i jakąś saszetke, może i mnie się cos trafi

Ależ nie szukaj, dowiozę Ci Normana pod same drzwi

Hahaa

niee, ja mowie o sytuacji, gdybym tez spotkała kocią biedę

klaudiafj pisze:Hahaa niee, ja mowie o sytuacji, gdybym tez spotkała kocią biedę

Wiem, wiem :lol:

Rozkoszniaczek :1luvu:

Cudny jest!!!

miszelina pisze:Cudny jest!!!

Jak każdy maluch :lol:

klaudiafj pisze:Urodzaj kocich dzieci na forum. ja dzis spakuje do auta transporter i jakąś saszetke, może i mnie się cos trafi

JoasiaS pisze:
klaudiafj pisze:Urodzaj kocich dzieci na forum. ja dzis spakuje do auta transporter i jakąś saszetke, może i mnie się cos trafi

Ależ nie szukaj, dowiozę Ci Normana pod same drzwi

To samo chciałam napisać ale ja swojej znajdy Nie oddam :mrgreen:

Maluch cudny, znajdzie się domek, jest uroczo słodki :1luvu:

Moli25 pisze:
JoasiaS pisze:
klaudiafj pisze:Urodzaj kocich dzieci na forum. ja dzis spakuje do auta transporter i jakąś saszetke, może i mnie się cos trafi

Ależ nie szukaj, dowiozę Ci Normana pod same drzwi

To samo chciałam napisać ale ja swojej znajdy Nie oddam

Maluch cudny, znajdzie się domek, jest uroczo słodki

Moli, Ty masz młode koty, ten trzeci to nawet wskazany.
U mnie towarzystwo nieco starsze i woli spokój (zresztą ja też :lol:

).
Norman jest wysoce adopcyjny :wink:

. Będę szukać mu domu, bo wiadomo, że za jakiś czas i tak coś znów się do mnie przywlecze :roll:

Muszę zachować rozsądek, choć wiadomo, że w tej chwili zjadłabym go z miłości, taki jest słodki :1luvu:

Ale słodziak

Cudny Norman. :1luvu:

Trzymam kciuki za znalezienie dobrego domu. :ok:

JoasiaS pisze:
miszelina pisze:Cudny jest!!!

Jak każdy maluch

Niektóre są bardziej cudne

i to właśnie jeden z nich. :201461

JoasiaS pisze:Dokładnie tydzień temu późnym wieczorem wyjrzałam na taras, by zawołać Milkę do domu na noc (dziewczyna jeszcze nie może wyhamować po letnim sezonie ).
Było przejmująco chłodno i deszczowo. Na moje nawoływania odezwało się całkiem inne stworzenie i darło się wniebogłosy, dopóki nie zlokalizowaliśmy go w krzakach razem z Michałem.
I tym sposobem malutki Norman panoszy się w naszym domu od kilku dni, porządnie denerwując kocią starszyznę

Szukamy domu, za stara już jestem na młodą kocią matkę

Wujek Putek wygląda na zainteresowanego. Może ma nadzieję na własnego przyjaciela :mrgreen:

O, macie nowego kotka :kotek:

Jak szybko nie wydasz, to za 2-3 tygodnie już nie oddasz :lol:

Swoją drogą, ostatni rok to jakiś urodzaj na te kolorki. Kiedyś były tylko czarne, a teraz głównie szaraki w białej bieliźnie :201461

WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

Kto przegląda forum