Dobry wieczor
Fajny dzien, po wczorajszej libacji taki był mi potrzebny
Przyjechali do nas znajomi i pojechali o 2 w nocy

fajnie było. Wypiłam 3 piwa i było mi juz dobrze
Absolutnie nie nadaje sie do picia czegoś cięższego. Piwa i to smakowe wystarczają na tyle by miec dobry humor
Dzis wstałam o 8 rano i zepchnęłam męża z lozka

na rowery idziemy. Po śniadaniu od razu sie zebraliśmy i pojechalismy. Na liczniku po dniu dzisiejszym miałam 47.6 km

do rekordu mojego brakuje mi 10 km, ale planuje jeszcze w tym roku dłuższa wyprawę
Wróciliśmy zjedliśmy obiad i położyliśmy sie spac

wstalismy i poszliśmy na godzinny spacer

czuje sie super "napowietrzona" duzo na świeżym powietrzu super na mnie działa
Koty cały dzien ze sobą dobrze żyły, pióra sie nie sypały, myszki po domu latały, miski puste. Greenwoods znika OD RAZU! A Molka to zachowuje sie jakby nigdy nic nie jadła

6.300 wazy, a Fuks 5,8

giganty mam nie koty
Jutro poniedziałek. Oby tydzien zleciał szybko, i kolejny tez bo w pracy mam urlopy i moze byc ciezko.
Ogłoszenia o prace wiszą chętnych brak...
Jedynie dzwonią Ukraińcy, a tych u nas od groma. Niestety nie moge zatrudnić kogos kto nie ma karty stałej i nadanego nr pesel. Tzn moge, ale proces zatrudnienia zajął by mi jakies 5 miesięcy... Nie mam na to czasu.
Życzę Wam miłego tygodnia
