Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Byliśmy dzisiaj z Kają u weta, bo za długo ją już męczy, w nocy byłam z nią trzy razy przed domem
możliwe, ze to u niej to jakaś niestrawność po tych chrząstkach
bo brzuszek i wątrobę nie ma bolesnych, temperatura też w normie. Dostała zastrzyk na miejscu , probiotyk do domu i niestety do jutra biedna ma nic nie jeść
, żeby jelitka odpoczęły.
Zwierzęta starsze tak jak i ludzie mają w pewnym wieku delikatniejszy brzuszek. A co to za chrząstki były ?
a dwie takie malutkie z nogi drobiowej

niestety powinniśmy uważać z tym co jej dajemy, bo jednak swoje lata ma i nie jest zdrowa
