Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

[klaudiafj]

Ale numer - mafia z różańcem. Teraz jeszcze bardziej ich nie cierpię ;p

[Ewa L.]

Idę sobie drugą kawkę strzelić i suszyć epek bo wczoraj nie chciało mi się z mokrym kłakiem iść spać.
Wolne się skończyło i dziś do roboty trzeba iść.
Oczywiście znów obudziłam sie o 7 rano, dałam dziewczynka jeść i przemęczyłam się leżąc do 9.

[Ewa L.]

Ale numer - mafia z różańcem. Teraz jeszcze bardziej ich nie cierpię ;p

Oooo....dobrze to ujęłaś.
Mafia z różańcem to dobra nazwa na staruszki złodziejki.

[Ewa L.]

Dopijam kawkę i do roboty lecę.
Miłego dzionka wszystkim życzę.

[mir.ka]

Dopijam kawkę i do roboty lecę.
Miłego dzionka wszystkim życzę.

[MB&Ofelia]

Spokojnej pracy życzę.
Ja już po robocie. I łepetyna mi pęka. Jak mi ktoś powie, że w urzędach tylko się siedzi, kawkę pije i plotkuje, to w zad nakopię

[MaryLux]

ale mam ochotę na lody tylko nie chce mi się iść do sklepu

Jak przyjedziesz do Wro, zaprowadzę Cię na najlepsze w mieście

Gdzie te najlepsze lody wg Ciebie są Mary?

No, wiem raczej, gdzie jest najdłuższa kolejka: na pl. Bema. Za parę dni zostanie otwarta filia tej samej firmy na Wyszyńskiego (lokal po księgarni Marco Polo)

[Moli25]

ale mam ochotę na lody tylko nie chce mi się iść do sklepu

Jak przyjedziesz do Wro, zaprowadzę Cię na najlepsze w mieście

Gdzie te najlepsze lody wg Ciebie są Mary?

No, wiem raczej, gdzie jest najdłuższa kolejka: na pl. Bema. Za parę dni zostanie otwarta filia tej samej firmy na Wyszyńskiego (lokal po księgarni Marco Polo)

OOOoo to znamy to samo miejsce, lody mają wyborne!

[MaryLux]

ale mam ochotę na lody tylko nie chce mi się iść do sklepu

Jak przyjedziesz do Wro, zaprowadzę Cię na najlepsze w mieście

Gdzie te najlepsze lody wg Ciebie są Mary?

No, wiem raczej, gdzie jest najdłuższa kolejka: na pl. Bema. Za parę dni zostanie otwarta filia tej samej firmy na Wyszyńskiego (lokal po księgarni Marco Polo)

OOOoo to znamy to samo miejsce, lody mają wyborne!

Ucieszyłam się, że to drugie miejsce mam "pod nosem"

[Moli25]

Ale numer - mafia z różańcem. Teraz jeszcze bardziej ich nie cierpię ;p

Oooo....dobrze to ujęłaś.
Mafia z różańcem to dobra nazwa na staruszki złodziejki.

Mój Panie Kradną te stare babcie?
Mocher F*cker


Zawsze mnie irytowały sytuacje w tramwajach autobusach ustępować miejsca, bo wisi nad toba taka biedna staruszka, i sapie, a na końcu środka lokomocji miejsca od koloru do wyboru tak samo mam prawo być zmeczona, tak samo ma prawo boleć mnie kręgosłup po pracy, tak samo płace za bilety.
z grzeczności i z wychowania ustępuje, ale nie ukrywam, szlak mnie trafia czasami

[Myszolandia]

ja kiedys tak miałam
Staneło nade mną COŚ

Pozwolę sobie przeinaczyć trochę jeden znany wiersz

To COŚ stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanej jej japy bucha

A ja se siedzę.Wtedy wyrąbana w kosmos z pracy wracałam.Jeszcze gdzie indziej pracowałam,ale przy tym samym co teraz.Nie dość,ze wtedy roboty full,to jeszcze ta droga powrotna mnie wykańczała.I se siedziałam
Nagle słyszę ,jakiś bulwerson do stojącej obok,no młoda siedzi,koniec świata
A ja się odwracam i wprost do sapiącej japy "skąd pani jedziesz" ta do mnie " z domu"
A ja z roboty,gdzie zapitalałam (było dobitniej ) 8 godzin i sobie będę siedziała

Och,bulwers udekorowany był kolorem bordo wyżej wspomnianej japy o !

Tak. U nas w sklepie złapałyśmy kolka staruszek kradnących kawy , herbaty , czekolady.....to wszystko co da się opchnąć.
Później nie dziw się jak widzisz staruszkę handlującą np. kawami czy czekoladami na skrzynce przed pawilonem. Mnie zawsze intrygowało skąd mają po kilkanaście takich samych czekolad. Nie kupiły żeby je potem za bezcen sprzedać.

ojacie

mafia z różańcem

kupuję to

[Ewa L.]

Dopijam kawkę i do roboty lecę.
Miłego dzionka wszystkim życzę.

[Ewa L.]

Spokojnej pracy życzę.
Ja już po robocie. I łepetyna mi pęka. Jak mi ktoś powie, że w urzędach tylko się siedzi, kawkę pije i plotkuje, to w zad nakopię

Dziękuję .
Współczuje bólu główki i mam nadzieje że ci już przeszło.

[Ewa L.]

Ale numer - mafia z różańcem. Teraz jeszcze bardziej ich nie cierpię ;p

Oooo....dobrze to ujęłaś.
Mafia z różańcem to dobra nazwa na staruszki złodziejki.

Mój Panie Kradną te stare babcie?
Mocher F*cker


Zawsze mnie irytowały sytuacje w tramwajach autobusach ustępować miejsca, bo wisi nad toba taka biedna staruszka, i sapie, a na końcu środka lokomocji miejsca od koloru do wyboru tak samo mam prawo być zmeczona, tak samo ma prawo boleć mnie kręgosłup po pracy, tak samo płace za bilety.
z grzeczności i z wychowania ustępuje, ale nie ukrywam, szlak mnie trafia czasami

Żebyś wiedziała jak. I zawsze biorą na litość że renciny mają takie małe i ich nie stać. Ja wtedy tłumaczę że ja mam pensyjkę malutką i jak mnie nie stać to się obchodzę smakiem a nie kradnę. Ksiądz na ambonie nie mówił że kraść to grzech czy uczyli nas innych przykazań ? Wtedy zalewają się łzami.
A z tym ustępowaniem miejsca to tak jest. A wkurza mnie najbardziej jak jedzie z wnuczkiem i ty ustępujesz miejsca babci a babcia sadza wnuczka i dalej stoi.

[Ewa L.]

ja kiedys tak miałam
Staneło nade mną COŚ

Pozwolę sobie przeinaczyć trochę jeden znany wiersz

To COŚ stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanej jej japy bucha

A ja se siedzę.Wtedy wyrąbana w kosmos z pracy wracałam.Jeszcze gdzie indziej pracowałam,ale przy tym samym co teraz.Nie dość,ze wtedy roboty full,to jeszcze ta droga powrotna mnie wykańczała.I se siedziałam
Nagle słyszę ,jakiś bulwerson do stojącej obok,no młoda siedzi,koniec świata
A ja się odwracam i wprost do sapiącej japy "skąd pani jedziesz" ta do mnie " z domu"
A ja z roboty,gdzie zapitalałam (było dobitniej ) 8 godzin i sobie będę siedziała

Och,bulwers udekorowany był kolorem bordo wyżej wspomnianej japy o !

Tak. U nas w sklepie złapałyśmy kolka staruszek kradnących kawy , herbaty , czekolady.....to wszystko co da się opchnąć.
Później nie dziw się jak widzisz staruszkę handlującą np. kawami czy czekoladami na skrzynce przed pawilonem. Mnie zawsze intrygowało skąd mają po kilkanaście takich samych czekolad. Nie kupiły żeby je potem za bezcen sprzedać.

ojacie

mafia z różańcem

kupuję to

To mnie rozbawiłaś już wyobrażam sobie minę COSIA

Moja dawna kierowniczka miała takie fajne powiedzonko - jechałyśmy kiedyś tramwajem i stanęła przy takim siedzącym młodym chłopaku. Jak ją zobaczył chciał się zerwać z miejsca by jej ustąpić a ona położyła mu rękę na ramieniu i powiedziała do niego siedź siedź puki możesz bo na starość nikt ci miejsca nie ustąpi.
Mina chłopaka była bezcenna a biedny nie wiedział co ma zrobić czy wstac czy siedzieć dalej.