Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z PNN

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 28, 2015 15:05 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Hahah Martus, dzięki Bogu Lolita nie wie o full wypas serwisie, bo gdyby się dowiedziała to koniec miłości :ryk:

Ciociu dziękuję :1luvu: , grzeczna jestem, żeby mama się nie martwiła to obudzilam ja całą zapełniona kuweta, niech wie, że się dobrze czuje :lol:
Ostatnio edytowano Sob lut 28, 2015 15:09 przez sistersy25, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 15:08 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

kalair pisze:
sistersy25 pisze:
kalair pisze:Szwy ściąga się po 10 dniach. Najlepsze, że Safi sama sobie zdążyła powyciągać..A ostatni kąsek pod instruktażem weta wyciągnęłam osobście! :mrgreen:


:ryk: Kochany Safolek, a co ktoś jej tam gmerać przy brzuszku będzie :ryk: :ok:

:lol: :lol:
Niom, zwłaszcza, że dwa razy była szyta, bo się rozpruła. :mrgreen:

Jak Lolusia śliczne wygląda w tym kubraczku kwiatowym! :1luvu: :1luvu:


Jak to się rozpruła? 8O Safolkowi ewidentnie się sterylka nie podobała :ryk:

Ciociu dziękuję :piwa: jak się obudzilam to bardzo byłam zła ze w coś mnie ubrali, ale juz uczę się chodzić, nawet biegać próbuje :smokin:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 15:40 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

sistersy25 pisze:
kalair pisze:
sistersy25 pisze:
kalair pisze:Szwy ściąga się po 10 dniach. Najlepsze, że Safi sama sobie zdążyła powyciągać..A ostatni kąsek pod instruktażem weta wyciągnęłam osobście! :mrgreen:


:ryk: Kochany Safolek, a co ktoś jej tam gmerać przy brzuszku będzie :ryk: :ok:

:lol: :lol:
Niom, zwłaszcza, że dwa razy była szyta, bo się rozpruła. :mrgreen:

Jak Lolusia śliczne wygląda w tym kubraczku kwiatowym! :1luvu: :1luvu:


Jak to się rozpruła? 8O Safolkowi ewidentnie się sterylka nie podobała :ryk:

Ciociu dziękuję :piwa: jak się obudzilam to bardzo byłam zła ze w coś mnie ubrali, ale juz uczę się chodzić, nawet biegać próbuje :smokin:

Kasiu, po prostu, tak szalał, po meblach, że szwy puściły, i mięsko wyszło. I ściągałam weta na cito o 22 wieczór, zeby ją pozszywał. Znowu narkoza, i szycie. Ale ok 24 ją odbieraliśmy. Już potem kubraczek nosiła twardo do końca. A wystarczy chwila nieuwagi, żeby kot się rozlizał. Takie to spryciule są! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 28, 2015 15:53 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

kalair pisze:
sistersy25 pisze:
kalair pisze:
sistersy25 pisze:
kalair pisze:Szwy ściąga się po 10 dniach. Najlepsze, że Safi sama sobie zdążyła powyciągać..A ostatni kąsek pod instruktażem weta wyciągnęłam osobście! :mrgreen:


:ryk: Kochany Safolek, a co ktoś jej tam gmerać przy brzuszku będzie :ryk: :ok:

:lol: :lol:
Niom, zwłaszcza, że dwa razy była szyta, bo się rozpruła. :mrgreen:

Jak Lolusia śliczne wygląda w tym kubraczku kwiatowym! :1luvu: :1luvu:


Jak to się rozpruła? 8O Safolkowi ewidentnie się sterylka nie podobała :ryk:

Ciociu dziękuję :piwa: jak się obudzilam to bardzo byłam zła ze w coś mnie ubrali, ale juz uczę się chodzić, nawet biegać próbuje :smokin:

Kasiu, po prostu, tak szalał, po meblach, że szwy puściły, i mięsko wyszło. I ściągałam weta na cito o 22 wieczór, zeby ją pozszywał. Znowu narkoza, i szycie. Ale ok 24 ją odbieraliśmy. Już potem kubraczek nosiła twardo do końca. A wystarczy chwila nieuwagi, żeby kot się rozlizał. Takie to spryciule są! :P


:ryk: Bożenko, faktycznie te nasze dziewczynki to spryciule :ok: Ja wczoraj Lolke pilnowałam non stop, poszlam do ubikacji na sekunde, wracam, małej nie ma 8O do szafy weszła :ryk: Bożenko ja bym chyba na zawał padła jakby się mała rozpruła 8O

Wykożystałam fakt, że Lolcia śpi, i ... obejrzałam szew 8O Normalnie dała sobie spowrotem kubraczek założyć i jeszcze zła, że jej go ściągam :ryk: Wszystko jest w porządku z ranką :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 16:15 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Super,że wsio w porządku :ok:
Moja wetka mówiła by kaftanik Tosia nosiła do samego końca,bo są właściciele,którzy po np. dwóch dniach ściągają kaftaniki i różnie się to kończy,bo kicie ranę liżą gryzą i bywa,że trzeba pędem do weta lecieć :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 28, 2015 16:20 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Dokładnie tak. No, my ściągaliśmy niby na chwilkę, żeby kot mógł się umyć, ale to nie jest dobry pomysł.

Kasiu, ja właśnie też mało na zawał nie zeszłam, wet miał ze mna 100 światów :lol: Ale to za nami! No, Lolusia widać lubi mieć ubranko. :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 28, 2015 16:26 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

aannee99 pisze:Super,że wsio w porządku :ok:
Moja wetka mówiła by kaftanik Tosia nosiła do samego końca,bo są właściciele,którzy po np. dwóch dniach ściągają kaftaniki i różnie się to kończy,bo kicie ranę liżą gryzą i bywa,że trzeba pędem do weta lecieć :)


Mi tez powiedziano aby nosila do konca, wg zalecenia 7 dni, wiec chyba nie tak dlugo :ok: ja to panikara jestem, Lolka na lozko np sama nie wskoczy, siada i wyciaga lapki by ja podniesc :ok: a jak z kuwety chce skozysac to ta na brzegu loza siada i sie patrzy na mnie, wiec wiem ze trzeba malenka na ziemie sciagnac i sobie drepta tam gdze chce :ok: :lol:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 16:29 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

kalair pisze:Dokładnie tak. No, my ściągaliśmy niby na chwilkę, żeby kot mógł się umyć, ale to nie jest dobry pomysł.

Kasiu, ja właśnie też mało na zawał nie zeszłam, wet miał ze mna 100 światów :lol: Ale to za nami! No, Lolusia widać lubi mieć ubranko. :ryk:


:ryk: haha Bozenko, na pewno zrozumial twoje przerazenie :ryk: ja wczoraj z gabinetu wyjsc nie chcialam poki mala nie zasnie, jej nie wycaluje, a zgode na sterylke niechcacy wynioslam ze soba :ryk: Lolcia niby na kaftanik sie denerwuje, ale sama nozke do gory podniosla i czekala az jej spowrotem zaloze 8O
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 16:45 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

sistersy25 pisze:
aannee99 pisze:Super,że wsio w porządku :ok:
Moja wetka mówiła by kaftanik Tosia nosiła do samego końca,bo są właściciele,którzy po np. dwóch dniach ściągają kaftaniki i różnie się to kończy,bo kicie ranę liżą gryzą i bywa,że trzeba pędem do weta lecieć :)


Mi tez powiedziano aby nosila do konca, wg zalecenia 7 dni, wiec chyba nie tak dlugo :ok: ja to panikara jestem, Lolka na lozko np sama nie wskoczy, siada i wyciaga lapki by ja podniesc :ok: a jak z kuwety chce skozysac to ta na brzegu loza siada i sie patrzy na mnie, wiec wiem ze trzeba malenka na ziemie sciagnac i sobie drepta tam gdze chce :ok: :lol:


Tosia kaftanik miała 12 dni :) Niech Lolitka dzielnie nosi swoje piękne ubranko :1luvu: Ja Tosi też pomagałam jeżeli chodzi o wejście na kanapę czy na stół,Wikusia oczywiście też uczestniczyła w tej pomocy Tosi :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 28, 2015 16:49 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

aannee99 pisze:
sistersy25 pisze:
aannee99 pisze:Super,że wsio w porządku :ok:
Moja wetka mówiła by kaftanik Tosia nosiła do samego końca,bo są właściciele,którzy po np. dwóch dniach ściągają kaftaniki i różnie się to kończy,bo kicie ranę liżą gryzą i bywa,że trzeba pędem do weta lecieć :)


Mi tez powiedziano aby nosila do konca, wg zalecenia 7 dni, wiec chyba nie tak dlugo :ok: ja to panikara jestem, Lolka na lozko np sama nie wskoczy, siada i wyciaga lapki by ja podniesc :ok: a jak z kuwety chce skozysac to ta na brzegu loza siada i sie patrzy na mnie, wiec wiem ze trzeba malenka na ziemie sciagnac i sobie drepta tam gdze chce :ok: :lol:


Tosia kaftanik miała 12 dni :) Niech Lolitka dzielnie nosi swoje piękne ubranko :1luvu: Ja Tosi też pomagałam jeżeli chodzi o wejście na kanapę czy na stół,Wikusia oczywiście też uczestniczyła w tej pomocy Tosi :mrgreen:

Wikusia to cudowne dziecko :1luvu: widac ze milos do zwierzat wrodzona :1luvu:

to moze dluzej mala w kaftaniku przetrzymam 8O tak 10 dni :ok: Aniu a jesli chodzi o kuwete, to Tosi przeszlo po sciagnieciu kaftaniku? ;)
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 16:56 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Wydaje mi się,że bezpieczniej jak ciut dłużej kaftanik ponosi :)

Tak Kasiu,teraz już Tosia trafia do kuwety,nie ma już kałuż obok kuwety :D A jak Lolitka?. Czy ten sam problem macie?.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 28, 2015 17:04 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

nie, nie. Loleczka trafia ale wczoraj w nocy wymienilam jej zwirek a jak sie obudzilam to cala kuweta zakupkowana xD Jesli chodzi o siku to biegala co 2-3 minuty po to by wydusic kropelke:p dzis juz wysiusiala sie normalnie:) siostra mlodsza jak wrocila o 6 rano z pracy to sie smiala ze lolka zamiast w transporterku to wtulona do mnie spala , poznie na podlodze na poduszce:p jak sie siostra przebudzala i znowu na lozku.Wiec musiala na lozko jakos wskoczyc i zeskoczyc. Mimo wszystko ja podnosze jak chce wejsc zeby sie nie nadruszyla:)

Aniu super ze problem z kuwetkowaniem sie skonczyl :ok:
Ostatnio edytowano Sob lut 28, 2015 17:16 przez sistersy25, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 17:06 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Zdecydowanie lepiej trzymać w kaftaniku dłużej niż krócej, już mnie wyszkoliło. :mrgreen: Aczkolwiek Lafince śiągaliśmy na chwilkę, żeby mogła pójść do kuwety cociaż, bo na to straszny kotek robocik był. Nawet jedzonko pod nosek podstawiałam, bo się nie ruszała. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 28, 2015 17:08 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

kalair pisze:Zdecydowanie lepiej trzymać w kaftaniku dłużej niż krócej, już mnie wyszkoliło. :mrgreen: Aczkolwiek Lafince śiągaliśmy na chwilkę, żeby mogła pójść do kuwety cociaż, bo na to straszny kotek robocik był. Nawet jedzonko pod nosek podstawiałam, bo się nie ruszała. :mrgreen:


:ryk: hahah, Lafinka to ewidentnie kaftanika nie lubila :ryk: Lolka smiesznie chodzi, takie nogi rozkraczone, brzuch przy ziemi i tak sie czolga z pupa wciagnieta, jak robot :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 28, 2015 17:18 Re: Kochane byłe biedy-OSKAR , LOLA i RUDEK <3- walczymy z P

Super,że Lolcia ładnie z kuwetki korzysta :ok: u nas kupka po sterylce dwa dni po była dopiero, ale wetka mówiła, że tak może być i żeby się nie przejmować czasem i nie panikować :D Dobrze,że Lolitka w ogóle chce chodzić w tym kaftaniku, no są kotki które naprawdę nie ruszają się jak mają go założonego więc nic tylko się ccieszyć, że nasze dziewczynki ubranko tolerują. Ciekawe czy Lola po kilku dniach zacznie przerabiać kaftanik na sito,tak jak moja Tosia :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości