
U nas z tym drapakiem to jest tak, ze za dzieciaka Moli kupiliśmy drapak, wydrapala, wyorała wszystko co sie dało z niego. Ja z nożyczkami co rusz go przycinalam bo sznurki brzydko wyglądały

Kupiliśmy nowy, mam wrażenie po odgłosie drapania ze jest duuuuzo twardszy i sie Molka cos przełamać nie moze. Podchodzi, ale chyba dlatego zeby mi przykrości nie zrobić


Milej niedzieli
