Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Kartoflisko trzyma nieustannie (pokemony też - w końcu rodzina, c' nie?) :ok:

A ja tradycyjnie nie dziękuję, a dzie tam :strach:
Polska, zagranic, rodzina, noż kurde musi być :ok:

Wspieram - dopiero co sama się stresowałam czekając na wyniki Felixa.
Nie wspominając o cyrku wykonanym podczas pobierania cennego płynu :roll:

Dobrze, że miałam na sobie bluzę z polaru, bo wyszłabym z gabinetu w łachmanach :twisted:

casica pisze:A ja tradycyjnie nie dziękuję, a dzie tam :strach:
Polska, zagranic, rodzina, noż kurde musi być

Słusznie. Stara szkoła niedziękowania zawsze na czasie :ok:

Musi, musi być ok!

felin pisze::ok:
...
Dobrze, że miałam na sobie bluzę z polaru, bo wyszłabym z gabinetu w łachmanach

ojtam zaraz, że w łachmanach. To się teraz nie łachmany, a design nazywa :ok:

zabers pisze:
felin pisze::ok:
...
Dobrze, że miałam na sobie bluzę z polaru, bo wyszłabym z gabinetu w łachmanach

ojtam zaraz, że w łachmanach. To się teraz nie łachmany, a design nazywa

Na spacery z Felkiem kupuję koszulki w manelarniach albowiem kiedyś już wracałam do domu trzymając kocura przy cycku i zasłaniając nim cyckonosz wyłażący spod koszulki oderwanej niczym w odzieży dla karmiących :mrgreen:

Facet ma zwyczaj kopać jak kangur - mało który materiał to wytrzymuje :roll:

Aż się boję cieszyć, ale pan doktor bardzo z Ignasia zadowolony, a przede wszystkim zachwycony wynikami badań bo to są wyniki zdrowego młodego kota.
Dostał kochany ten kotek ostatnią dawkę antybiotyku, kroplówka już nie była konieczna, więc ku ogromnej radości Ignalka zdjęto mu wneflon.
Wymiotów nie było, kot ma normalne samopoczucie, zachowuje się normalnie, dla odmiany dzisiaj kichał :roll:

Jednak temperatura normalna, osłuchowo wszystko ok, palpacyjnie też. Jeśli kichanie nie będzie się nasilać, kuracja zakończona. Kciuki trzymam cały czas, ale jakoś mi ulżyło - chociaż jestem czujna bo wiadomo, że w tym wieku tfutfutfu

No to cudnie

Ignaś, nie choruj, żyj kocie 100 lat :ok:

enigmatycznie

moś pisze:enigmatycznie

Właśnie - to ja tak skromnie - ufff.

No i pięknie jest, i niech tak zostanie. Ignaś, Ty już nie stresuj swojej mamuśki, bo jak Świerszczyk oberwiesz jakąś patelnią i na co Ci to chłopaku.
Cieszę się, że w domu zdrowie i radość zapanowała :lol: