Moje koty XII. Nieroby z Dżygitem :) s. 90

I tak też zrobimy. Problem polega na tym, że Zawieszka i Rysia nie są zaszczepione (były szczepione, ale nie można już tych szczepień powtórzyć) i nie powinny dostawać immunostymulatorów

Nie martw się brakiem szczepień, to dorosłe koty, mały podleczony wpuszczony do stada nie będzie większym zagrożeniem niż jest w tej chwili w "izolacji". Ja gdy zdecydowałam się zabrać ze szpitalika chorego Drupiego (oprócz ONN miał jakiegoś paskudnego wirusa, którego złapał w lecznicy) też bardzo się bałam, a izolować nie miałam jak. Żaden dorosły kot się nie zaraził (zachorował Mru, mimo szczepień, ale jego choroba trwała kilka dni). Gdybym wtedy nie zawalczyła o Drupiego pewnie nie byłoby go już z nami.

Chyba jednak poczekam aż ustanie kichanie. No a poza tym muszę poczekać aż przyjdzie obróżka dla Zawieszki

casica pisze:Chyba jednak poczekam aż ustanie kichanie. No a poza tym muszę poczekać aż przyjdzie obróżka dla Zawieszki

Oczywiście, że trzeba poczekać aż mały z grubsza się podleczy. Mnie tylko chodziło o to, że miesiąc to za długo i właściwie bez sensu.
:ok:

żeby obróżka zadziałała.

Nie, nie, z tym miesiącem to było tylko powiedziane na zasadzie, że tak być powinno. Doktor zaraz też dodał, że i tak roznosimy ewentualne świństwa na butach

Ale chodzi o to, żeby nie kichał w oblicza starszych krewnych

Oj tak, zależy mi bardzo na tej obróżce, bo Zawieszka bardzo ciężko przeżyła dokocenie, w ogóle mam nadzieję, że się pokochają

A propos zdrobnień

Jak usłyszałam, ze Dżygit- to mi się samo nasunęło zdrobnienie Dżyjuś, Dżyjo. Ale to przez skojarzenie z kocurem Kocurro, przepięknym MCO o imieniu Gio (takoż zdrabnianym po domowemu), więc byłby to plagiat

Kciuki trzymam za ustanie kichania, łzawienia i focha :ok:

O nie, żadnych plagiatów :twisted:

Imię zostało wybrane (były też konsultacje społeczne) i dobrane do charakteru, będzie z niego mołojec, prawdziwy dżygit, no sokół

Imie do niego pasuje.

Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Ja tam wystrzegam się imion w stylu Gangster, Zołza, Zmora czy Złosiej

Nie, żeby mi sie nie podobały, ale mam przeświadczenie, że koty dostosowują się do imion, no wiesz, nomen omen

U mnie Niunia jest mocno niuniowata :love:

za to Borys- to mołojec całym pyskiem, niestety :roll:

A było zachować imię Bajan, z hodowli. Albo dać, po bracie- Bajkał... te fale spokojnej wody...
:crying:

Była jeszcze wersja - Burian (Бурян), ale może w sumie lepiej, że Dżygit?

Mój ukochany, dawno zmarły pies, miał na imię Zbir(ek), miał on charakterek, ale raczej był uroczym draniem niż bandytą

Temu Dżygitu samego dobrego życzymy na nową drogę zycia :ok:

Niech się zdrowo chowa, bezproblemowo adaptuje i co najwazniejsze: szanuje sen Duzych

To podstawowa lekcja, która młody mołojec powinien opanowac

casica pisze:...
Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Nie Bóg, tylko zabers :twisted:

Olat pisze:Temu Dżygitu samego dobrego życzymy na nową drogę zycia
Niech się zdrowo chowa, bezproblemowo adaptuje i co najwazniejsze: szanuje sen Duzych
To podstawowa lekcja, która młody mołojec powinien opanowac

Oczywiście rozumiesz, że nie podziękuje za te życzenia?
A na dzisiaj to podstawowe, skromne - niech da pospać mały zbrodniarz :twisted:

zabers pisze:
casica pisze:...
Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Nie Bóg, tylko zabers

Przyznać trzeba uczciwie, iż zabers w roli Boga, własną piersią zasłaniał i rzucał się jak Rejtan

w przeciwieństwie do Rejtana skutecznie :lol:

casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:...
Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Nie Bóg, tylko zabers

Przyznać trzeba uczciwie, iż zabers w roli Boga, własną piersią zasłaniał i rzucał się jak Rejtan
w przeciwieństwie do Rejtana skutecznie

zabers pisze:
casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:...
Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Nie Bóg, tylko zabers

Przyznać trzeba uczciwie, iż zabers w roli Boga, własną piersią zasłaniał i rzucał się jak Rejtan
w przeciwieństwie do Rejtana skutecznie

swoją drogą podobało mi się

Ale Dżygit też fajny c'nie?

casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:...
Bóg strzegła, że jednak nie dałam mu na pierwsze Koba

Nie Bóg, tylko zabers

Przyznać trzeba uczciwie, iż zabers w roli Boga, własną piersią zasłaniał i rzucał się jak Rejtan
w przeciwieństwie do Rejtana skutecznie

swoją drogą podobało mi się
Ale Dżygit też fajny c'nie?

Dżygit - bardzo pierwsza klasa! :ok:

Moje koty XII. Nieroby z Dżygitem :) s. 90

Kto przegląda forum