Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 10, 2014 20:06 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Jasinek nadal ma silną anemię zgodnie z tym badaniem z 19 grudnia.
Przy takiej anemii musi być silnie osłabiony i nie mieć apetytu.

Co wet na to?

Czy on dostaje coś w związku z tym?

Poza tym - odnośnie obniżonego PLT:

Zmniejszenie liczby płytek krwi może być spowodowane ich upośledzonym wytwarzaniem w szpiku (z powodu przerzutów raka do szpiku lub ostrych białaczek), na skutek działania leków przeciwbólowych i antybiotyków, chorób autoimmunizacyjnych lub ich niszczeniem przez toksyny bakteryjne.

W październiku miał prawidłowe PLT.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 10, 2014 20:34 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy.Biedny Jasinek:( oraz Ku

Przypomnę jego wyniki jakie miał zrobione w Warszawie na Białobrzeskiej u Pana doktora Jagielskiego

Obrazek Obrazek

Wyniki badań krwi:

Obrazek Obrazek

teraz dostaje cały czas antybiotyk co też nie wpływa na podwyższenie czerwonych krwinek.

Nie mam specjalnych zaleceń, a jedynie dostaje pastę multiwitaminową, wczesniej dawałam mu żelazo Chela-Ferr® Forte http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GE&cad=rja
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 10, 2014 21:03 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

I o ile pamiętam wetka poleciła wstrzymać podawanie preparatów z żelazem. Ale przecież samym jedzeniem nie jest tak prosto odbudować takie braki.

Współczuję i Jasiowi i Tobie, Aniu.
Najeździliście się do wetów, a oni wciąż niewiele wiedzą i leczą Jasia wyłącznie objawowo, a nie przyczynowo.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 10, 2014 21:33 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

mb pisze:Najeździliście się do wetów, a oni wciąż niewiele wiedzą i leczą Jasia wyłącznie objawowo, a nie przyczynowo.

No właśnie, i to jest najgorsze, a przecież kot nie powinien tak wyglądać, znaczy coś mu jest, tylko pytanie co?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 10, 2014 22:08 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

a może dr Jagielskiego mailem podpytac dałoby rade ? może on na ile da rade mailem coś podpowie ?czy przez fona

Jasinku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sty 10, 2014 22:13 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Myszolandia pisze:a może dr Jagielskiego mailem podpytac dałoby rade ? może on na ile da rade mailem coś podpowie ?czy przez fona

Jasinku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak mam zamiar zrobić Sylwia, bo chodzi o ten antybiotyk który ma dostawać długo. :(


Pamiętacie cioteczki Tulinka? viewtopic.php?f=1&t=118816&start=135
Miło wiedzieć jak ta moja bida ma teraz dobrze. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 10, 2014 22:27 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

żeby doktor pomógł :ok: :ok: :ok: :ok:

ad 2 toooo Tulinek ? 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt sty 10, 2014 22:51 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Myszolandia pisze:
ad 2 toooo Tulinek ? 8O

Duży no nie? :D

A widziałaś Sylwiczka zdjęcie Franusi jak prowadza się z dużym psem? :D viewtopic.php?f=46&t=123661&start=345&hilit=Franusia
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob sty 11, 2014 14:34 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Kubuś dzisiaj został zaszczepiony i może już szukać domku, najlepiej z kotami bo bardzo dobrze się z nimi dogaduje, :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob sty 11, 2014 20:02 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Za domek dla ślicznego Kubusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 22:54 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

:( :( Niby Jasiunio lepiej a delej nie wiadomo co mu dolega :( . Jasieńku co to do pioruna się dzieje?. Aniu trzeba być dobrej myślia poza tym Jasiunio jest szcęśliwy, ma wszystko o czym zamarzy i mam nadzieję , ze w końcu też odzyska lepsze zdrówko :1luvu: :1luvu: :1luvu: >Bardzo mocno trzymam kciuki
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Nie sty 12, 2014 10:54 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy - Jasinek, co mu jest?:(

Aniu musisz zrobić coś z tą anemią. Krwinki od tak same się nie odbudują. Z tego co kojarzę Jasiu ma anemię od samego początku :(
Pogadaj z wetką żeby przepisała Wam żelazo. Samo bez żadnych dodatków.
U Tofisia teraz bardzo dobrze spisał się Tardyferon. W bardzo szybkim tempie anemia prawie całkowicie minęła.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie sty 12, 2014 16:36 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy.

Pisałam już że Jasiowi dawałam żelazo w kapsułkach ale wetka kazała odstawić jak zaczął dostawać pastę multiwitaminową.
Tamte ostatnie wyniki są z 19 grudnia i potem nie miał już badań.

Jaśko dzisiaj znowu ma luźne kupy, wszystko miałam upaprane i musiałam prać i czyścić, a do tego kręgosłup mnie tak boli, że wyć mi się chce.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 12, 2014 16:46 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy.

:( Tak mi Cię żal Aniu. Opieka nad tyloma kotami nie jest łatwa do tego Jaśko który potrzebuje ciągłej opieki.

Z czego on ma te luźne kupki. Diety mu nie zmieniasz :roll: Żadnych nowości nie wprowadzasz.
Kot zagadka :(


Jasiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie sty 12, 2014 17:18 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy.

Miraclle pisze:Z czego on ma te luźne kupki. Diety mu nie zmieniasz :roll: Żadnych nowości nie wprowadzasz.
Kot zagadka :(

Pewnie od gurmeta. :?

Znowu nie chce jeść, otworzyłam mu już 4 różne jedzonka i widać, że jest głodny, bo podchodzi i chciałby jeść, ale jak powącha to odchodzi.
Moja reszta kotów utyje od tego jeszcze bardziej, bo one tego co Jasiu nie dostają na co dzień.
Nie dam mu nic innego bo będzie miał dalej sraczkę a przecież i tak już jest sama skóra i kości.
Jak dam mu strzykawką to nic już sam nie zje, ale jak do wieczora dalej nic nie zje to muszę mu zmiksować intestinala i napaść go.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 28 gości