GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2012 21:03 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

AYO, znam kilku fetyszystów stóp, którzy gotowi są zabić za tę część kobiecego ciała, więc obnoś się ze swoim skarbem dumnie, a nuż się trafi jakiś taki, co Ci kamerdynera zapewni :mrgreen:
A z Jennifer mam jedne szpile, barrrdzo wygodne i malutkie :ok:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 21:04 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

A mnie uszy nie odstają, o. <pociesza się>

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 30, 2012 21:09 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Pasibrzucha pisze:AYO, znam kilku fetyszystów stóp, którzy gotowi są zabić za tę część kobiecego ciała, więc obnoś się ze swoim skarbem dumnie, a nuż się trafi jakiś taki, co Ci kamerdynera zapewni :mrgreen:
A z Jennifer mam jedne szpile, barrrdzo wygodne i malutkie :ok:


A co u Ciebie znaczy szpile?
Szpile-szpile 10 cm?
W rozmiarze 35?

Tak tylko pytam.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie wrz 30, 2012 21:16 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Megana, to bardzo duzy atut :D Słyszałam kiedyś wyznania dziewczyny która jest uszatkiem w damskim wydaniu, tu płakac trzeba, to straszna rzecz czuć to co czuła ona ...

AYO, eksponuj zatem to co piekne masz. No kurna, wszak slepi wszyscy wolni nie sa no .... :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Nie wrz 30, 2012 21:26 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

AYO pisze:
Pasibrzucha pisze:AYO, znam kilku fetyszystów stóp, którzy gotowi są zabić za tę część kobiecego ciała, więc obnoś się ze swoim skarbem dumnie, a nuż się trafi jakiś taki, co Ci kamerdynera zapewni :mrgreen:
A z Jennifer mam jedne szpile, barrrdzo wygodne i malutkie :ok:


A co u Ciebie znaczy szpile?
Szpile-szpile 10 cm?
W rozmiarze 35?

Tak tylko pytam.


Ok. 9-10 cm, 36 i nie lecą mi z pięty, a to cud.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 21:28 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Dawno. Na tej mojej wsi, w połowie lat 80, matka, nauczycielka, zdecydowała, że pomoże swojej córce, bardzo fajnej dziewczynie, paskudnie zeszpeconej wystającą brodą. W tamtych czasach, po maturze, załatwiła tej małej operację plastyczną, niwelującą to paszkudztwo, żeby mogła w dorosłe życie tak wejść :1luvu:
Naprawdę!
Ściboliła na tę operację ładnych parę lat 8)
Taki prezent na start w dorosłe życie, bez tego "czegoś" 8)

Pasi - to cud prawdziwy. Ile czasu na nich wytrzymujesz?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro paź 03, 2012 19:10 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

A u mnie w ogródku jesień, liście się barwią pięknie i zaraz potem spadają, ale... zakwitł albert i kilka stokrotek. Na to wszystko gapią się futra. Wacław jak zwykle rozumnie a Jaś wypatruje niebezpiecznych zjawisk :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 03, 2012 19:30 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

czy to raj ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 03, 2012 19:34 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

tak to mój osobisty :) zaniedbany fragment raju :)
tu nieco większy :)
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 03, 2012 19:51 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

To jakis winobluszcz czy coś ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro paź 03, 2012 20:14 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

To mocno zielone kwitnące to bluszcz alberta , wyżej drzewa klon i z boku orzech.
A tu po lewo nisko wierzba taka karbowana i potem jest kiwi - 2 krzeczory, potem takie co żółto kwitnie na wiosnę (zapomniałam) Potem jeden agrest, porzeczka biała, czarna i czerwona.
Obrazek

A po prawo jest jeszcze dzikie wino, potem winogronek, pigwa i jałowiec. a na końcu choineczki które zasadziłąm jako kilkucentymetrowe a teraz są wielkie i ubieram je w zimie.
Fajne jest to, że za moim płotem jest dżungla - stary opuszczony sad, orzechy i w lecie mama zieloną ścianę.:) A koty mają raj na ziemi. :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 03, 2012 20:15 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Ando............................ Toż to prawie jak kładka! Raj!
A ja nigdy nie widziałam naszego winobluszcza o tej porze roku. Musi być piękny teraz, ech....
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro paź 03, 2012 20:26 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Ando...pięknie :1luvu:
To kiwi ci owocuje?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro paź 03, 2012 20:32 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

Ojojoj :1luvu:
RETY 8O :1luvu:


To z całą pewnością RAJ :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro paź 03, 2012 20:38 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

tak :) tylko owocki sa wielkości orzecha i są niemal łyse, za to są słodsze. Niestety w tym roku było ich tylko kilka.
Pigwa za to nie ma owoców :( ponoc musi być ich dwie - mama i tata, ale ze mnie beznadziejny ogrodnik :oops: . Dopiero od kilku lat mam do czynienia z moimi roslinami. Wcześniej mieszkałam w bloku.
Za to mój dom nie jest ładny. :mrgreen:

babojago kochana dzie tam temu do kładki. To tylko malutki dziki zakątek a wokół domiska, samochody, płoty, znowu domiska. Po drugiej stronie domu jest już zupełnie inaczej - kostka brukowa, płot no i sąsiedzi. Szczęście, że dwa boki działki mam obrośnięte, a za płotem drzewa i drzewa.
A winobluszcz pewnikiem czerwony i cudny!!!

Ale ciesze się, ze mam chociaż to :mrgreen: :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1378 gości