Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 13, 2013 19:57 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ewa, a masz już wyniki biochemii?
Może wstaw te wyniki jeśli Ci się chce
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 13, 2013 20:01 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Czyli generalnie jest słabo. Wszystko jest w punkcie wyjścia. Niezbyt to dobrze wróży Blusi, bo nadal będzie się bronić przed podaniem leków na nos, a je musi brać, by móc swobodnie oddychać.
Usuwania pazurów nie skomentuję, wiadomo dlaczego.
Ostatnio edytowano Sob lip 13, 2013 20:14 przez maneki, łącznie edytowano 1 raz

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob lip 13, 2013 20:09 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko pisze:(..)

Mocz
Leukocyty +++
Erytrocyty +++
azotyny ( + )
białko ( + )
ph 7,5
c.właściwy 1.005
glukoza (+/-)
ketony ( - )

powiedziano mi , że wyniki sa w normie

(..)

:?

A osad?
Brak tu jeszcze osadu.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lip 13, 2013 20:11 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

zabers pisze:I dlatego, jak rozumiem, jako autorytet od agresji, zapytałaś o możliwość chirurgicznego usunięcia Blusi pazurów.
(swoją drogą, myślałam, że się spalę ze wstydu)


Nie zapytałam się czy możemy Blusi usunąć pazury- stałaś niedaleko, więc powinnaś to słyszeć. :)
Powiedziałam jak zaznaczyłam czysto teoretycznie, że słyszałam, że w USA praktykuje się takie metody i czy takie coś jest możliwe w Polsce. Na to weterynarz odpowiedział mi, że jest to nieetyczne, ale wykonał już takie zabiegi u bardzo agresywnych zwierząt.
Poza tym nie wiedziałam, aż do dzisiejszej nocy jak taki zabieg wygląda- obiło mi się tylko o uszy że w USA to jest norma. Jednak po przeczytaniu jak takie coś wygląda, oczywiście nie chciałabym poddać żadnego kota takiemu procesowi.
Pytanie jest rzeczą ludzką i ja zapytałam się osoby, która powinna mieć wiedzę na ten temat czyli weterynarza. Nie sądzę, żeby to było fax pas, bo jak czegoś nie wiem to pytam i później już wiem.

Utytułowanym autorytetem od spraw agresji nie jestem, ale jak widzę właścicielkę, która wszędzie łącznie z twarzą ma wybroczyny i ślady po kocich pazurach to uważam że normalne to to nie jest. Po drugie trzeba było faceta zawołać z pokoju obok żeby przytrzymał szarpiącą się Blusię, bo Ty zabers - zdrowa, młoda osoba, nie byłaś w stanie kota utrzymać przez kilka sekund.


Odnośnie wyników i interpretacji, to że ktoś jest forumowiczem nie oznacza, że nie może być równocześnie weterynarzem lub nie ma znajomych weterynarzy. O ile pamiętam kilka takich osób się tu przewija i może akurat jakiś znajdzie chwilę, żeby przyjrzeć się Blusiowym wynikom.
Ostatnio edytowano Pon lip 15, 2013 0:37 przez cairo, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob lip 13, 2013 20:17 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kordonia pisze:
ewissko pisze:(..)

Mocz
Leukocyty +++
Erytrocyty +++
azotyny ( + )
białko ( + )
ph 7,5
c.właściwy 1.005
glukoza (+/-)
ketony ( - )

powiedziano mi , że wyniki sa w normie

(..)

:?

A osad?
Brak tu jeszcze osadu.


Dla mnie wyniki moczu są bardzo takie sobie...Dużo leukocytów, erytrocyty też duże..
Przy wysokim ph brak osadu właśnie :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 20:22 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Każdy mierzy swoją miarą -to co dla jednego tzw pryszcz, dla drugiego - do przejścia,dla trzeciego może być barierą trudną do pokonania.To zarówno w kwestii fizycznej, psychicznej i obu razem wziętych. Nie da się do końca znaleźć w skórze drugiego. To jak dyskusja między osobą brzydzącą się pająków i taką, której pająk jest obojętny. (zamiast pająka proszę podłożyć co innego)
Przekazywanie wiadomości uzyskanych u weta też może być różne, bo różny jest bowiem odbiór osoby emocjonalnie i na stałe związanej z problemem (chce usłyszeć , że będzie dobrze, diagnozę pewną i co ma zrobić by poprawa była) i osób towarzyszących.
Dla jednych 300zł wydane i nic (tzn -katastrofa - tyle forsy i nadal nie mam rozwiązania) dla drugich oburzenie (bo wydano przecież by zrobić badania, które należało zrobić).
Najważniejsze to do kupy zebrać to co kto usłyszał i co z tego wynika, po odsianiu skrajnych informacji. Bo wynik moczu 8O delikatnie mówiąc i mierząc ludzką miarą, ale to jeden wynik z wielu przecież zrobionych,sam wynik bez badania to też jedynie fragment wiedzy.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob lip 13, 2013 20:25 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

anna57 pisze:
kordonia pisze:
ewissko pisze:(..)

Mocz
Leukocyty +++
Erytrocyty +++
azotyny ( + )
białko ( + )
ph 7,5
c.właściwy 1.005
glukoza (+/-)
ketony ( - )

powiedziano mi , że wyniki sa w normie

(..)

:?

A osad?
Brak tu jeszcze osadu.


Dla mnie wyniki moczu są bardzo takie sobie...Dużo leukocytów, erytrocyty też duże..
Przy wysokim ph brak osadu właśnie :roll:


Na pewno ten wet powiedział, że RÓWNIEŻ mocz jest w normie?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lip 13, 2013 20:25 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

MariaD pisze:
kotkins pisze:Mario- nie , nie pojadę i nie pomogę albowiem robiłam to już kilka razy i teraz kolej na kogoś innego.
Na Ciebie.
Może zamiast rozliczać zrobisz WRESZCIE coś konstruktywnego i komuś POMOŻESZ???
To by była miła odmiana.
I nie - nie będę się z Tobą kłóciła na tym wątku, bo mi się nie chce.

Ewissko , oczywiście pojadę, pomogę i jeśli będzie trzeba wesprę.
Proszę trzymaj się z Blusią tego ,żeby jej nie denerwować.
Żeby nie pielęgnować na siłę.

Cieszę się ,że wyniki w miarę ok, ale co z tym noskiem?
Pomysł podawania czegoś...hmmm...nie widzę tego.

kotkins, o ile mnie pamięć nie myli to Ty byłaś osobą sprawdzającą dom dla Blusi? I rekomendującą ewissko jako właściwą opiekunkę dla agresywnej, bardzo problematycznej kotki? No to wypadałoby ponieść tego konsekwencje.

A komu i jak pomagam to nie Twoja sprawa. Nie każdy ma parcie na światła rampy. Istnieje życie poza Miau, musisz mi wierzyć na słowo.


Jeśli czegoś nie wiesz to nie pisz bzdur.

Nie robiłam wizyty PA u Ewy.
Co potwierdzić może Ewa i Fundacja.
O adopcji dowiedziałam się z forum.
Sama zgłosiłam się do Fundacji z ...wątpliwościami , kiedy zobaczyłam ,że ktoś bierze kotkę.
Dyskutowałyśmy.

A potem zwyczajnie polubiłam Ewę (niektórzy ludzie są mili Mario, można ich ot tak polubić).
Odwiedzałam ją i widziałam ,że z kotem było nieźle (nawet kuwetowy był...) , a zepsuło się dosłownie gdzieś około końca marca.
Próbowałyśmy coś wymyślić, w końcu spytałyśmy forum.
I wszyscy starali się nam pomóc , poradzić , tylko Ty szukasz jak zwykle na mnie "haka".
Ale - kulą w płot .Ostatnio nie masz farta...

Zabersie , chyba nie zrozumiałyście się z Ewą.
Ona chce leczyć kota , przynajmniej mnie tak mówiła - nie rozumiem tego jej wpisu?
Najlepiej żeby Ewa sama to wyjaśniła.
Proponuję jej na to pozwolić i poczekać na to zamiast się denerwować.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 20:28 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kordonia pisze:
Na pewno ten wet powiedział, że RÓWNIEŻ mocz jest w normie?


Powiedział, że na pewno to nie mocz jest przyczyną załatwiania się poza kuwetą i nie może powodować żadnych dolegliwości bólowych.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob lip 13, 2013 20:34 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Biochemia Blusi

ALAT 125,9
ASPAT 112,9
GGTP 6,4
Mocznik 27,7
Kreatynina 0,5
Glukoza 94,0

Muszę też poprosić jak będę u weta o wpisanie USG do książeczki lub wydanie opieczętowanych wyników bo tego nie otrzymałam a w razie konsultacji potrzebne będą profesjonalne opisy z datą
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 20:43 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kotkins pisze:Jeśli czegoś nie wiesz to nie pisz bzdur.

Nie robiłam wizyty PA u Ewy.
Co potwierdzić może Ewa i Fundacja.
O adopcji dowiedziałam się z forum.
Sama zgłosiłam się do Fundacji z ...wątpliwościami , kiedy zobaczyłam ,że ktoś bierze kotkę.
Dyskutowałyśmy.

A potem zwyczajnie polubiłam Ewę (niektórzy ludzie są mili Mario, można ich ot tak polubić).
Odwiedzałam ją i widziałam ,że z kotem było nieźle (nawet kuwetowy był...) , a zepsuło się dosłownie gdzieś około końca marca.
Próbowałyśmy coś wymyślić, w końcu spytałyśmy forum.
I wszyscy starali się nam pomóc , poradzić , tylko Ty szukasz jak zwykle na mnie "haka".
Ale - kulą w płot .Ostatnio nie masz farta...

Pisałam w trybie przypuszczającym. Pomyliłam się, przepraszam.

Jedyne co ja - ze swojego punktu widzenia - uznaje za sensowne i dla kota i dla ewissko jest zmiana domu dla kotki. Z osobą sprawną fizycznie, mogącą poradzić sobie w przypadku konieczności obsługi kota (finansowo też) i absolutnie bez innych zwierząt.
Nie będę dawać rad nie mających sensu a takiej rady jak napisałam powyżej tutaj nie oczekiwaliście.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39370
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lip 13, 2013 20:50 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ponieważ p. Doktór stwierdziła , ze wyniki Blusi są do przyjęcia napisałam , dalszych badań nie będę robić z myśląo badaniu układu moczowego.

Dr.Starczewski proponował rezonans magnetyczny głowy aby sprawdzić co z tym oddychanie , sprawdzić polipy w nosie , zatoki nosowe .Na tę rozmowę i obebranie leku / pomysł ma się urodzić/ jestem umówiona wtorek/środa po przegadaniu problemu z Doktor.

Oskrzela i płuca są też w porządku ale muszę poprosić o wydanie RTG bo to jak i opis USG należy do pacjenta
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 21:24 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Przeprosiny przyjmuję.

Ewo , a ja znam i Ciebie i kota OSOBIŚCIE.
I myślę ,że Blusia potrzebuje spokoju.
Popełniłaś błąd, choć ten weterynarz przychodzący do domu chciał dobrze .Podawanie leku potwornie kota zestresowało.
Myślę ,że wystarczy spokojnie "zresetować" sytuację, masz przecież bahawiorystę pod ręką:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 21:30 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Blusia zdaje się ma olbrzymi problem z oddychaniem - nie wiem jaki kot z takim problemem spokojnie podejdzie do ładowania w niego kropli, tabletek czy innych zabiegów
przy wlewaniu kropli do nosa kot odczuwa mocny dyskomfort, przy podawaniu leków również czuje sie zagrożony, to przenosi sie na inne zabiegi

jakim cudem kot został doprowadzony do stanu tak koszmarnie zawalonego nosa i oddychania przez pyszczek? dlaczego wcześniej nie trafił do weta? kto zalecił te krople do nosa?
trochę włos się jeży
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 13, 2013 21:39 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Weterynarz Dalio, niestety

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 117 gości