Miałam wczoraj mieć dzień wolny, tzn. taki li tylko dla siebie, wolne w pracy.
W planach było wydawanie pieniędzy na jakieś spodnie, buty.
Kasę a i owszem wydałam, ale na farbę i akcesoria malarskie.
Pilnie trzeba było pokój u teściowej wymalować
Padłam na pyszczek po 22giej.
Od południa głowa mi pękała w szwach. Jeszcze po północy pastylki łykałam.
A potffory znowu nawet nie pozmywały
Starzeję się

Powiadomienia się naprawiły