Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Ojej, nigdy?

To trzeba Józia, trzeba zrobić jak będzie możliwość.
Przynajmniej raz na rok, dwa lata trzeba - dla świętego spokoju.

A jak zwraca jedzenie, a potem pianę, to może być od kłaków.
Ja daję albo Royala albo pastę Gimpeta, tylko ona dość drogo wychodzi.

A wyczesujesz Mrunię? Moje futra okresowo strasznie się sypią :roll:

Wtedy trzeba furminator w łapkę i srruuuu

Erin pisze:Ojej, nigdy?

Nie, bo to młoda kotka i nie pomyślałam o tym :oops:

Erin pisze:To trzeba Józia, trzeba zrobić jak będzie możliwość.
Przynajmniej raz na rok, dwa lata trzeba - dla świętego spokoju.

Zrobię w grudniu!

Erin pisze:A jak zwraca jedzenie, a potem pianę, to może być od kłaków.

Zrobiła tak w zeszłym tygodniu ale zawsze samą śliną i trawką wymiotowała.

Erin pisze:A wyczesujesz Mrunię?

Tak! Na szczęście bardzo to lubi i jest wniebownięta...

Jak wyczesujesz, to dobrze. Chociaż czasami trzeba intensywnie odkłaczacz podawać jednocześnie.
A z tą "treścią" zwracaną, to różnie bywa - ostatnio u mnie kilka razy zdarzyła się tylko piana.
Ale jedzenie też potrafi wracać. Chociaż np. u Ptysia to na 2 babka wróżyła, bo on chrupki je łapczywie.
Nie gryzie ich, tylko łyka i czasami za 5-10 minut jest powrót :wink:

A co do badań, to jak chciałam sterylkę Pysi robić ponad 4 lata temu, poprosiłam o badania.
To było w poprzedniej lecznicy, tej do której już nie chodzę i usłyszałam: po co, kicia jest młoda :roll:

Uparłam się i wyszła kreatynina i mocznik przekroczone - na szczęście niewiele.

Józefino, jeśli kot zwraca trawę to jest naturalne. Po to ją zjada, żeby zwrócić. Po ostatnich jazdach z Felusiem wiem, że przy ciele obcym u kota występują często wymioty fontannowe. Nie pomylisz tego z niczym innym, kot wymiotuje na metr do przodu. Badanie krwi kontrolne to dobry pomysł, dla spokoju sumienia i możliwości szybkiej reakcji jeśli coś zaczyna się dziać.
Zaintrygowało mnie co piszesz o RC intense hairball, bo domyślam się, że o tym piszesz. Kiedy kupiłam tę karmę i koty zaczęły ją jeść też wymiotowały częściej. Szczególnie Guzik, który zazwyczaj wcale nie wymiotuje. Nie zmieniłam im jednak karmy i po pewnym czasie to minęło. Ciekawostka.

babajaga pisze:u kota występują często wymioty fontannowe

Nie, takich nie ma - ona przykuca i wymiotuje "normalnie".

babajaga pisze:Zaintrygowało mnie co piszesz o RC intense hairball, bo domyślam się, że o tym piszesz. Kiedy kupiłam tę karmę i koty zaczęły ją jeść też wymiotowały częściej

Nie, ona właśnie po tym nie wymiotowała.
Wymioty jedzeniem zdarzyły jej się dwa do tej pory - kiedyś tam (w maju) i w zeszły piątek - tylko że w zeszły piątek zaczęła wymiotować jedzeniem a skończyła śliną.

A ja jestem zdziwiona, że po RC Wasze koty częściej wymiotowały.
U mnie jest właśnie na odwrót - jak przez jakiś czas nie dostają tej karmy lub dostają rzadziej, to właśnie haftują.
Za to po większej dawce, pięknie widać wydalone włoski w kuwecie.